Gucci Mane
Forum VIP
Zaproponowane do wyróźnienia:
+1
+1
Stawiając ostatnio żużel w STS (normalnie gram gdzie indziej), zauważyłem na czacie jakiegoś hukhukos, który pokazywał naprawdę niezłe kupony w STS. Podawał też maila, więc z ciekawości napisałem co oferuje. Zaproponował typ z kursem 2 za 200 PLN zapłaty po meczu lub kurs 3-4 za 500 PLN po meczu. Typem był over 3.5 w piłce nożnej. Zagrałem jego typ za niewielką stawkę, żeby go sprawdzić, ale jako azjana over 3. No i miałem fuksa, bo strzelili 3 bramki. Ja odzyskałem wkład, typ tego gościa nie wszedł. No i zaczęło się kręcenie, późne odpisywanie, a na koniec totalna cisza.
Dlaczego piszę ten tekst? Żeby przestrzec początkujących przez tego typu cwaniaczkami. Mój przypadek był czystym przykładem oszusta na tzw. "zapłatę po meczu". Na czym to polega. Czy to, że ktoś zgadza się na zapłatę po zakończeniu meczu z kursem np. 4-5 oznacza, że jest to zaufany typer? W żadnym wypadku.
Tacy oszuści mocno reklamują się. Tak żeby jak najwięcej osób zgłosiło się po typ. Załóżmy, że będzie to 50 osób, choć myślę, że zgłasza się znacznie więcej. I co robi taki oszust? Może np. podzielić te 50 osób na 25 grup po 2 osoby i każdej grupie podać inny typ. Jest więc 25 typów z kursem 3-4. Szansa, że żaden z tych 25 typów nie wejdzie jest praktycznie żadna. Coś wejdzie, a może nawet wejdą 2-3 takie typy. Wtedy ma już na tacy niestety kilku "frajerów", którzy zobaczyli, że oszust rzeczywiście ma dobre typy. Większość oczywiście przegrała. Załóżmy, że weszły 3 takie typy. Skoro miał "grupy" po 2 osoby, a weszły 3 typy to 6 osób trafiło fajny kurs. Teraz płacą oszustowi część wygranej. Dalszy scenariusz jest następujący - za kolejny typ płacisz przed meczem. I taki ktoś, zaślepiony wizją szybkiego zarobku płaci, gra typ i najczęściej przegrywa. Wszyscy są w przysłowiowej dupie, a oszust liczy kasę. A przecież był to niby bezpieczny sposób najpierw typ - później zapłata.
O sposobach typu najpierw zapłata potem typ nie będę się rozpisywał, bo taka propozycja od razu śmierdzi na kilometr i każdy kto ma choć trochę oleju w głowie od razu wyczuje podstęp.
No i dochodzimy do ustawek. Tak, dałem się parę lat temu nabrać na coś takiego. Podrobione potwierdzenia wygranych i już ludziom cieknie ślinka na myśl o wielkich wygranych. Oszust wyjeżdża z tematem - ustawka w lidze kosowskiej, kluby dogadały się na 1/2, czyli prowadzenie po połowie jednych i końcowe zwycięstwo drugich. Kurs? Potężny, nie wiem, na przykład 18. Koszt ustawionego typu? Ilu oszustów tyle cen, no ale załóżmy, że 200 PLN. Niestety nie każdego mózg odpowiada w takiej chwili myślą - czemu do cholery sam nie zagrasz tego typu i nie zgarniesz fortuny, tylko chcesz dzielić się nim z innymi, nieznajomymi, za 200 PLN.
Czy tego chcemy czy nie, bukmacherka to hazard, u jednych 100%, u innych dużo mniejszy bo przemyślany. Wizja łatwego zarobku sprawia, że niektórzy tracą głowę, tak samo jak niektórzy tracą ją, gdy po przegranej stawiają cały bankroll na jakiś typ. Współpraca z "ustawkowiczami" i oszustami "najpierw typ - potem zapłata" również jest świetnym przykładem na stratę przysłowiowej głowy. Bo współpracy z tego typu oszustami towarzyszą piękne wizje, gdzie pewnie większość złapanych w sieć, ale jeszcze nieświadomych, że jest to "wałek", już myśli na co przeznaczy zarobione dzięki miłosiernemu nieznajomemu pieniądze. Smutne, ale prawdziwe.
Po co to piszę? Pewnie 90% forumowiczów doskonale wie o takim procederze, ale na forum są też nowicjusze, a to jest dział dla nich i może ten tekst uratuje kasę chociaż jednego gracza.
Dlatego niech Google zaindeksuje, że panoszący się po czacie STS [email protected] to oszust. Zmiana maila to chwila, ale może ci którzy to przeczytają, widząc podobny schemat na STS skojarzą oba przypadki i nie dadzą się nabrać oszustowi.
Dlaczego piszę ten tekst? Żeby przestrzec początkujących przez tego typu cwaniaczkami. Mój przypadek był czystym przykładem oszusta na tzw. "zapłatę po meczu". Na czym to polega. Czy to, że ktoś zgadza się na zapłatę po zakończeniu meczu z kursem np. 4-5 oznacza, że jest to zaufany typer? W żadnym wypadku.
Tacy oszuści mocno reklamują się. Tak żeby jak najwięcej osób zgłosiło się po typ. Załóżmy, że będzie to 50 osób, choć myślę, że zgłasza się znacznie więcej. I co robi taki oszust? Może np. podzielić te 50 osób na 25 grup po 2 osoby i każdej grupie podać inny typ. Jest więc 25 typów z kursem 3-4. Szansa, że żaden z tych 25 typów nie wejdzie jest praktycznie żadna. Coś wejdzie, a może nawet wejdą 2-3 takie typy. Wtedy ma już na tacy niestety kilku "frajerów", którzy zobaczyli, że oszust rzeczywiście ma dobre typy. Większość oczywiście przegrała. Załóżmy, że weszły 3 takie typy. Skoro miał "grupy" po 2 osoby, a weszły 3 typy to 6 osób trafiło fajny kurs. Teraz płacą oszustowi część wygranej. Dalszy scenariusz jest następujący - za kolejny typ płacisz przed meczem. I taki ktoś, zaślepiony wizją szybkiego zarobku płaci, gra typ i najczęściej przegrywa. Wszyscy są w przysłowiowej dupie, a oszust liczy kasę. A przecież był to niby bezpieczny sposób najpierw typ - później zapłata.
O sposobach typu najpierw zapłata potem typ nie będę się rozpisywał, bo taka propozycja od razu śmierdzi na kilometr i każdy kto ma choć trochę oleju w głowie od razu wyczuje podstęp.
No i dochodzimy do ustawek. Tak, dałem się parę lat temu nabrać na coś takiego. Podrobione potwierdzenia wygranych i już ludziom cieknie ślinka na myśl o wielkich wygranych. Oszust wyjeżdża z tematem - ustawka w lidze kosowskiej, kluby dogadały się na 1/2, czyli prowadzenie po połowie jednych i końcowe zwycięstwo drugich. Kurs? Potężny, nie wiem, na przykład 18. Koszt ustawionego typu? Ilu oszustów tyle cen, no ale załóżmy, że 200 PLN. Niestety nie każdego mózg odpowiada w takiej chwili myślą - czemu do cholery sam nie zagrasz tego typu i nie zgarniesz fortuny, tylko chcesz dzielić się nim z innymi, nieznajomymi, za 200 PLN.
Czy tego chcemy czy nie, bukmacherka to hazard, u jednych 100%, u innych dużo mniejszy bo przemyślany. Wizja łatwego zarobku sprawia, że niektórzy tracą głowę, tak samo jak niektórzy tracą ją, gdy po przegranej stawiają cały bankroll na jakiś typ. Współpraca z "ustawkowiczami" i oszustami "najpierw typ - potem zapłata" również jest świetnym przykładem na stratę przysłowiowej głowy. Bo współpracy z tego typu oszustami towarzyszą piękne wizje, gdzie pewnie większość złapanych w sieć, ale jeszcze nieświadomych, że jest to "wałek", już myśli na co przeznaczy zarobione dzięki miłosiernemu nieznajomemu pieniądze. Smutne, ale prawdziwe.
Po co to piszę? Pewnie 90% forumowiczów doskonale wie o takim procederze, ale na forum są też nowicjusze, a to jest dział dla nich i może ten tekst uratuje kasę chociaż jednego gracza.
Dlatego niech Google zaindeksuje, że panoszący się po czacie STS [email protected] to oszust. Zmiana maila to chwila, ale może ci którzy to przeczytają, widząc podobny schemat na STS skojarzą oba przypadki i nie dadzą się nabrać oszustowi.