siema
moi kumple byli na ukrainie w zeszlym roku, spedzili tam okolo 2 tygodni, z czego wiekszosc na krymie, pojechali pociagiem, bo jakos nie bylo chetnych na kierowcow
co do cen, to ogolnie jest tam tanio, jak juz ktos wyzej podawal ceny przykladowe; za kilkanascie zl mozna zjesc mega obiad w ogarnietej reastauracji,tanie sa taksy i hotele (no chyba ze zachciewa sie komus minumum 4 gwiazdek)
co do klubow, to w drodze powrotnej kumple zabawili 3 dni w kijowie (o ile dobrze pamietam), ogolnie to kluby sa, laski duzo i chetne, w takim klubie od razu mozna poznac cudzoziemca, a jak jeszcze zaczniesz gadac po zachodniemu to masz wianuszek kolezanek, wiec lepiej zostawcie swoje panny w domu
ogolnie, to po wizycie w klubie mieli z kim dzielic hotelowe loza
magia zachodu, unii, kasy (tam jak masz w klubie 100zl to jestes mega biznesmen) robi swoje, w porownaniu do polskich dyskotek i klubow to tam jest tanio, ogolnie wrazenia jak najlepsze, miasto do imprez sie nadaje, hotel tani, taksy tanie, alko tanie, oczywiscie w kijowie czy lwowie (zwlaszcza, bo to blisko polski i ceny tez zblizone bardziej do polskich) sa kluby ekskluzywne i drogie, ale to raczej w wielogwiazdkowych hotelach, jednym slowem wypad na wakacje jest dobrym pomyslem, za 2tygodniowy pobyt wyszlo ich okolo 1500zl na glowe, bez oszczedzania, jedzenie w barach i reastauracjach, duzo picia, rozbijanie sie taksami, branie sobie przewodnikow itd, jednym slowem tanio
kolega ktory tam czasem jezdzi autem mowi zeby uwazac na policje ichnia, mianowicie raczej sie nie stawiac, bo cie na zwyklej kontroli moga trzymac kiilka godzin, a jak nie znasz jezyka i sie stawiasz to bankowo masz kilkugodzinna kontrole albo trzeba dac grubo w lape, normalnie kwota 10 - 15 hrywien zalatwia sprawe
kolejna sprawa drogowa: nie zatrzymywac sie, a po zmroku to juz wogole, chocby nie wiem co sie dzialo, pelno jest roznych ojszczyplotow ktore czahaja na auta z zagranicznymi rejestracjami, w najlepszym wypadku wykupisz sie kwota kilkudziesieciu - kilkuset hrywien, w najgorszym idziesz pieszo, albo nie musisz juz nigdy niegdzie isc :/
nie polecam stopa, chyba ze zlapiesz kogos jeszcze w polsce, ja bym nie zaufal ukraincom, wiadomo ze jak jedziesz stopem na wakacje to masz jakis hajs ze soba, a jestes w obcym kraju, lepiej juz pociagiem, sa tanie i bedziesz mial poglad jak sie jezdzi pociagami w zsrr (nic sie od tamtego czasu nie zmienilo)
ogolnie ukraina jest spoko, ale trzeba uwazac, nie dac sie nabic w butelke, bo tam kazdy ogoli z kasy niekumatego zagranicznego, jednym slowem milego wypoczynku, ale oczy miej szeroko otwarte
pozdro