>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Ukraina

snajp 1,1M

snajp

Użytkownik
Za niedługo jestem zmuszony wyjechać do pracy na Ukrainę i tu właśnie moja prośba do Was.Jak ktoś tam był lub Wasz znajomy i macie jakiekolwiek informacje typu;jaką walutę wziąść,gdzie lepiej kupić ich walutę na granicy czy w kraju,czy są hipermarkety :-D i cokolwiek Wam przyjdzie do głowy to dajcie znać
Miasto do którego zmierzam to Charkow​
 
sawas 27

sawas

Użytkownik
Za niedługo jestem zmuszony wyjechać do pracy na Ukrainę i tu właśnie moja prośba do Was.Jak ktoś tam był lub Wasz znajomy i macie jakiekolwiek informacje typu;jaką walutę wziąść,gdzie lepiej kupić ich walutę na granicy czy w kraju,czy są hipermarkety :-D i cokolwiek Wam przyjdzie do głowy to dajcie znać
Miasto do którego zmierzam to Charkow​
Byłem we Lwowie. Dwukrotnie - w te i w zeszłe wakacje. Rok temu pieniądze wymieniałem bodajże w Sanoku, teraz już na granicy, bo zauważyłem, że praktycznie nie ma różnicy w kursie, a na granicy będziesz miał na wizytę w kantorze duuużo czasu ????
Najlepiej mieć hrywny choć w większości sklepów we Lwowie spokojnie zapłacisz dolarami. Oczywiście po niekorzystnym kursie. Wschodu Ukrainy do zachodu nie ma co porównywać, ale we Lwowie poziom życia jest całkiem przyzwoity - supermarkety, McDonadl&#39;s, większość zachodnich sklepów, itd.
Pytaj, co chcesz wiedzieć, choć tak jak mówię - Charków to pewnie zupełnie inne życie. Moja dziewczyna jest obecnie w Odessie i mówi, że nie to zupełnie inne miasto niż Lwów.. Na + dla Odessy, więc może i w Charkowie będzie OK. Pozdro, nie mam teraz czasu :p Może coś napiszę więcej..
 
snajp 1,1M

snajp

Użytkownik
Dzięki SAWAS jesteś równy GOŚĆ :-D
Są jakieś limity na granicy co do przewożenia czegoś np. fajek ? ????
 
rybex 3

rybex

Użytkownik
Ja powiem tak skormnie,(z tego co opowiadała mi siostra była na Krymie) dla kierowcow tam nie istnieja zadne przepisy i była tym dosc przerazona, nie wiem czy w czyms Ci to pomozeale postanowilem napisac. Jesli ktos ma inne zdanie to prosze mnie poprawic bo to były dosc dawno i info jest niepewne:]
 
uzytkownik-15140 306

uzytkownik-15140

Użytkownik
Na Ukrainie jeżdżą jak chcą, większy samochód ma pierwszeństwo, parkują też gdzie chcą( środek ronda, skrzyżowania itp) przez granicę możesz przewieźć 1karton papierosów, 0.5l wódki(oczywiście przewieźć więcej też da rade, ale w łape bierze każdy , a przez jakie przejście masz zamiar przejechać? a i tam na drodze &#39;&#39;policjanci&#39;&#39; nie wyspisują mandatów, tylko hajs biorą do ręki.
 
rybex 3

rybex

Użytkownik
Na Ukrainie jeżdżą jak chcą, większy samochód ma pierwszeństwo, parkują też gdzie chcą( środek ronda, skrzyżowania itp) przez granicę możesz przewieźć 1karton papierosów, 0.5l wódki(oczywiście przewieźć więcej też da rade, ale w łape bierze każdy , a przez jakie przejście masz zamiar przejechać? a i tam na drodze &#39;&#39;policjanci&#39;&#39; nie wyspisują mandatów, tylko hajs biorą do ręki.
A wiec miałem racje Ukraina to jedno wielkie bagno i bezprawie:], czytałem tez z nasze drogi jakby porownac z ich drogami sa rowne jak stół:jezora: zdaza sie ze studienki na drodze sa otwarte. A wiec jesli wybierasz sie samochodem to nalezy uwazac:]
 
sawas 27

sawas

Użytkownik
Dobrze koledzy gadają - przepisy drogowe na Ukrainie? Nie istnieje takie coś.. Wjechaliśmy autokarem do centrum Lwowa i co? Co chwilę musieliśmy &quot;interweniować&quot;, bo nie dało się przejechać.. A jak ta &quot;interwencja&quot; wyglądała? - po prostu wychodziło 6-8 chłopa i przenosiliśmy samochód, który blokował przejazd kilka metrów dalej ???? ????
Co do Twoich pytań - mogłem się domyślić, że limity na granicy Cię interesują, bo fajki i alko są sporo tańsze tam :]
Tak jak mówiłem - byłem dwukrotnie autokarem i za pierwszym razem w drodze powrotnej przetrząsali autokar, znaleźli &quot;niczyje&quot; kilka kartonów papierosów (one były kierowcy, ale on już miał limit..). Było nieprzyjemnie, ale podzieliliśmy te fajki między siebie, tak żeby było limitowo i dali spokój..
Ktoś pisał, że można przewieźć 0,5 alkoholu - nieprawda, można przewieźć 1 litr alko i wagon fajek. Najtańsza wódka jaką widziałem, nawet przyzwoita, coś koło 12 hrywien = 6 zł ???? 0,5 L. Lepsze zaczynają się od 25 hrywien - miodowe, smakowe, jakie chcesz w każdym markecie. Nie pamiętam teraz nazwy, ale jest jedna bardzo dobra, ja piłem akurat malinową, z owocami w środku, super ????
Papierosy cenowo to nie wiem, ale na pewno taniej skoro kupują, benzyna to samo. Ciekawie wyglądają &quot;podjazdy&quot; na stacjach benzynowych tuż za granicą ukraińską ???? Na każdej stacji przy dystrybutorze jest z jednej strony drewniany podjazd. Gdy samochód najedzie na ten podjazd to jest przechylony i automatycznie można wlać do niego kilka litrów paliwa więcej ????
 
sawas 27

sawas

Użytkownik
Korczowa (PL) – Krakowiec (UA)
Tym przekraczałem ostatnio i było całkiem w porządku, choć na wszystkich trochę postoisz..
Jeśli masz możliwość to zaplanuj podróż tak, by być na granicy około 2,3 w nocy. Najmniejszy ruch wtedy. Oszczędzisz nawet kilka godzin..
 
vader 2,8K

vader

Forum VIP
Za niedługo jestem zmuszony wyjechać do pracy na Ukrainę i tu właśnie moja prośba do Was.Jak ktoś tam był lub Wasz znajomy i macie jakiekolwiek informacje typu;jaką walutę wziąść,gdzie lepiej kupić ich walutę na granicy czy w kraju,czy są hipermarkety :grin: i cokolwiek Wam przyjdzie do głowy to dajcie znać
Ja wymieniałem z Euro. Ale dolców też trochę miałem na wszelki wypadek. Nie bardzo opłaca się brać PLN i tam wymieniać. Za Euro mi płacili w maju między 5 a 6 hrywien.
Hipermarkety jasne, że są. Zwiedziłem Ukrainę od Kijowa na zachód. Byłem w dużych miastach jak na Ukrainę i małych miastach. W Charkowie nie byłem...
Co ważne. W marketach, sklepach jest wszystko. Żywność jest droga jak na Ukrainę. Bo ceny zbliżone do polskich. A ich zarobki daleko od polskich...
Wędlina jak szynka dla nich jest strasznie droga. Mówię o przeciętnym człowieku.
Ceny podstawowych artykułów:
piwo- od 3-7 hrywien. Choć można trafić do lokalu, że jak zobaczą Polaków to kroją 25 hrywien. To wychodzi ok. 12-14 PLN za piwo!!! Trochę drogo :]
wódka- od 10 do 22 hrywien, górna granica ceny to wódki na prawdę dobre. Typu Nemiroff, Hortycja, W TV Ukraińskiej widziałem że reklamują Hortycję jako &quot;wódka eksportowa&quot;. Polecam obejrzeć sobie ukraińskie koło fortuny w ich TV ???? śmiech ostry.
Małe miasta to strasznie tanie wszystko dla Polaków. Za full obiad dla 2 osób płaciłem coś ok. 30-40 hrywien. Dobre było jak Pani mówi do mnie przy zamówieniu czy chcę 50-tkę wódki do obiadu. Mówię że dobra. Niech naleje dwie 50. Ta nalała dla Nas dwie 50 ml i do siebie też ????
Za 50-tke wódki w małym miasteczku płaci się 2 hrywne. Czyli ok. 1 PLN ;)
Aha... nie wiem czy znasz język rosyjski lub ukraiński. Ja znam rosyjski. Choć średnio. Rosyjski to nie ukraiński. Dla przykłady zamawiałem obiad. Chciałem zmieniaki zamówić na obiad. Po ros. to &quot;kartoszki&quot;. Zamówiłem a dostałem frytki... bo &quot;kartoszki&quot; ( Z dodatkiem fri- free z ang.) to frytki po ukraińsku a &quot;kartopki&quot; czy jakoś to ziemniaki.
Generalnie jest sporo różnic.
Fajek chyba można przewozić 2 wagony. Nie palę więc mnie to nie interesowało.
Wiem ile alkoholu można wziąć ;)
litr wódki, litr wina i chyba 2 litry piwa. Każdy i tak bierze więcej. Choć jak celnicy Cie złapią to jest plotka że możesz na miejscu wypić ;)

To tyle... jak może coś mi się przypomni to napisze.
Aha... na granicy dobrze znać język. Bo zamiast stać po kilka godzin można przekupić celników i szybciej puszczą. Bałagan straszny jest na granicy. Tam nikt nic nie wie. A każdy chce kasę...
 
vader 2,8K

vader

Forum VIP
Pisałem ten post na raty. Jak wysłałem to zobaczyłem innych posty.
Co do dróg. Sporo bruku jest. We Lwowie na prawdę jest dużo bruku. W innych miastach też. Poza tym drogi fatalne. Na trasie to samo.
Jedyny plus. To Panowie drogi są prosteeee. Jedzie się prostą drogą przez wiele kilometrów. Nie ma tyle zakrętów. Ale drogi są mizerne...
 
sawas 27

sawas

Użytkownik
Pisałem ten post na raty. Jak wysłałem to zobaczyłem innych posty.
Co do dróg. Sporo bruku jest. We Lwowie na prawdę jest dużo bruku. W innych miastach też. Poza tym drogi fatalne. Na trasie to samo.
Jedyny plus. To Panowie drogi są prosteeee. Jedzie się prostą drogą przez wiele kilometrów. Nie ma tyle zakrętów. Ale drogi są mizerne...
Dodatkowo remontują przez co najmniej 2 lata ten sam odcinek drogi, a postępów nie widać :p
 
wer890 300

wer890

Użytkownik
ahhaah ale sie temat ladnie zbiegl ja tez mam jechac na ukarine z kumplami , mamy jechac w 3 ale chcemy jechac do granicy a potem stopem do Lwowa... myslicie ze dlugo bedziemy musieli czekac na jakis Laskawcow , i czy we Lwowie sa jakies ciekawe rzeczy do zobaczenia i dobre kluby ? a moe jest lepsze miasto pod wzgledem klubow zabytkow i taniego w miare noclegu ?:&gt;
 
T 9

tosterkm

Użytkownik
siema
moi kumple byli na ukrainie w zeszlym roku, spedzili tam okolo 2 tygodni, z czego wiekszosc na krymie, pojechali pociagiem, bo jakos nie bylo chetnych na kierowcow :p
co do cen, to ogolnie jest tam tanio, jak juz ktos wyzej podawal ceny przykladowe; za kilkanascie zl mozna zjesc mega obiad w ogarnietej reastauracji,tanie sa taksy i hotele (no chyba ze zachciewa sie komus minumum 4 gwiazdek)
co do klubow, to w drodze powrotnej kumple zabawili 3 dni w kijowie (o ile dobrze pamietam), ogolnie to kluby sa, laski duzo i chetne, w takim klubie od razu mozna poznac cudzoziemca, a jak jeszcze zaczniesz gadac po zachodniemu to masz wianuszek kolezanek, wiec lepiej zostawcie swoje panny w domu :p ogolnie, to po wizycie w klubie mieli z kim dzielic hotelowe loza :p magia zachodu, unii, kasy (tam jak masz w klubie 100zl to jestes mega biznesmen) robi swoje, w porownaniu do polskich dyskotek i klubow to tam jest tanio, ogolnie wrazenia jak najlepsze, miasto do imprez sie nadaje, hotel tani, taksy tanie, alko tanie, oczywiscie w kijowie czy lwowie (zwlaszcza, bo to blisko polski i ceny tez zblizone bardziej do polskich) sa kluby ekskluzywne i drogie, ale to raczej w wielogwiazdkowych hotelach, jednym slowem wypad na wakacje jest dobrym pomyslem, za 2tygodniowy pobyt wyszlo ich okolo 1500zl na glowe, bez oszczedzania, jedzenie w barach i reastauracjach, duzo picia, rozbijanie sie taksami, branie sobie przewodnikow itd, jednym slowem tanio
kolega ktory tam czasem jezdzi autem mowi zeby uwazac na policje ichnia, mianowicie raczej sie nie stawiac, bo cie na zwyklej kontroli moga trzymac kiilka godzin, a jak nie znasz jezyka i sie stawiasz to bankowo masz kilkugodzinna kontrole albo trzeba dac grubo w lape, normalnie kwota 10 - 15 hrywien zalatwia sprawe
kolejna sprawa drogowa: nie zatrzymywac sie, a po zmroku to juz wogole, chocby nie wiem co sie dzialo, pelno jest roznych ojszczyplotow ktore czahaja na auta z zagranicznymi rejestracjami, w najlepszym wypadku wykupisz sie kwota kilkudziesieciu - kilkuset hrywien, w najgorszym idziesz pieszo, albo nie musisz juz nigdy niegdzie isc :/
nie polecam stopa, chyba ze zlapiesz kogos jeszcze w polsce, ja bym nie zaufal ukraincom, wiadomo ze jak jedziesz stopem na wakacje to masz jakis hajs ze soba, a jestes w obcym kraju, lepiej juz pociagiem, sa tanie i bedziesz mial poglad jak sie jezdzi pociagami w zsrr (nic sie od tamtego czasu nie zmienilo)
ogolnie ukraina jest spoko, ale trzeba uwazac, nie dac sie nabic w butelke, bo tam kazdy ogoli z kasy niekumatego zagranicznego, jednym slowem milego wypoczynku, ale oczy miej szeroko otwarte
pozdro
 
akselek 552

akselek

Użytkownik
Ja byłem 4 razy na Ukrainie we Włodzimierzu Wołyńskim. Bardziej opłacało się jechać autokarem ze względu na cenę tylko 7 zł i przede wszystkim kolejki. Staliśmy około 40-60 min, więc nawet dość szybko. Wszystko nieporównywalnie tanie niż w Polsce. Z limitami przewozów zależy czy blisko masz do granicy, jeżeli mieszkasz bodajże w promieniu 60 km to możesz max na miesiąc przewieźć karton fajek i 0,5l wódki, piwa ile chcesz ???? , a jak mieszkasz dalej niż te 60 km od granicy możesz każdego dnia coś przywozić. Jeżeli jeszcze chcesz wiedzieć to pytaj :p
 
hamas 0

hamas

Użytkownik
Na Ukrainie bylem w listpadzie wiadomo zeszlego roku. Wszystko co czytam powyzej to prawda, idealnie odzwierciedla sytuacje panujaca na wschodzie. Mialem kiedys taka sytuacje: przede mna na wzniesieniu jechal jakis traktor z przyczepa, a ze bylo po gorke jechal bardzo wolno, wiec o wyprzedzaniu nie ma mowy, ale ze gorka pokazna bylo to wyprzedzilem. Pech chcial, ze na owym wzniesieniu stali policjancie Lada Niva i mnie zatrzymali. Przepisy? Nie ma. Popatrzyli na Blachy SB 86... i wszystko jasne - Polak. Z opowiesci kuzyna wiem, ze nie trzeba sie nawet odezwac wystarczy dac dokument z kasa w srodku luib sama kase. Dalem 10$ i mnie spokojnie puscili. Zwykla kontrola pewnie pomyslicie? Otoz nie. Wspomniany wyzej traktor na parkingu w sumie zaraz kolo policjantow, ktorzy akurat brali w lape ode mnie oczywiscie, zawracal i jechal spokojnie na dol po czym znow zawracal i spowrotem na gore, a policja no coz liczyla kase.... Niezly pomysl!

A co do petow to kupowalem tam glownie L&amp;M i Malbroro Laight. Pierwsze z nich kosztowaly ok 4,80 hrywien, drugie ok 5 hrywnien, zatem taniutko. a na przemycie da sie zarobic.

P.S Nie polecam jechac autem, trzeba miec tzw zielona karte a w kolejce na granicy czekasz ok 10h....
 
bmt 0

bmt

Użytkownik
Co do podjazdów:

zdjęcie zrobione przeze mnie w czwartek;D
Wszystko co powyżej napisane to prawda. Dodam, że w sklepach mają coś czego my nie mamy, Coca-cole o smaku wanili w cenie ok. 3 zł za 2 litry. Na granicach przy wyjeździe z Ukrainy spisują stan licznika i poziom paliwa w baku żeby nie handlować;D
 
Do góry Bottom