Nokaut (ang. knockout; skrót KO) – wyeliminowanie przeciwnika poprzez spowodowanie jego niezdolności do podjęcia dalszej walki w określonym czasie, najczęściej z powodu utraty przytomności, zamroczenia, wyczerpania, bądź kontuzji. Zwykle jest to czas dziesięciu sekund.
Nokdaun (ang. knockdown; skrót KD) – termin używany w niektórych sportach walki, takich jak
boks, kick-boxing czy
boks tajski, oznaczający powalenie przeciwnika, będące rezultatem celnego ciosu. W mieszanych sztukach walki nie wywołuje on bezpośrednich negatywnych konsekwencji i jeśli sędzia uzna, że trafiony zawodnik jest nadal w stanie się bronić, walka nie zostaje przerwana.
Czy tutaj występuje utrata przytomności po której zawodnik nie jest w stanie kontynuować walki? Autentycznie, to jest knockdown, po którym sędzia przerywa walkę co jest błędem, Benson dosłownie sekundę po tym wstaje, chodzi, rozmawia. Ryzyko na zdrowiu? Jakie dwa ciosy? RDA po knockdownie nie trafia nawet raz celnie, a sędzia już kończy pojedynek.
Podobne sytuacja były we wspomnianej przeze mnie wcześniej walce Melendeza z Sanchezem
Podobnych sytuacji można znaleźć mnóstwo, dla mnie to był knockdown, który MÓGŁ przerodzić się w TKO, ale nigdy się nie dowiemy co by było gdyby, bo sędzia po 1 ciosie zakończył walkę. Sam Benson stwierdził że sędzia zrobił swoją pracę, sędzia będzie się bronił tym że dbał o zdrowie zawodnika, więc nie ma co rozważać w nieskończoność tej sytuacji, ja zostaje przy swoim przy tej i przy wielu innych tego typu akcjach, zawodnicy wychodzą po to żeby się bić, więc sędziowie nie powinni im w tym przeszkadzać.
PS. Przypomniała mi się przecież najsłynniejsza tego typu sytuacja, gdzie ten sam Benson również zaliczył knockdown, sędzia nie przerwał walki a Henderson wytrzymał blisko minutę, ba! Był o krok od wygrania tamtego starcia na punkty. A przecież sędzia mógł skończyć walkę, mocny cios po którym koleś ląduje na macie a rywal wyprowadza ciosy, czym skrzywdziłby zawodnika, tak jak to miało miejsce w wypadku Bensona z RDA. Pal licho kasę postawioną na Hendersona, trudno takie jest życie że czasem i wielki faworyt zawodzi, szkoda mi samego zawodnika, który był o krok od walki o pas, a po czymś takim zleciał daleko w rankingu.
https://www.youtube.com/watch?v=mJIJYmWpu40