>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

UFC Fight Night: Bigfoot vs. Mir.

Status
Zamknięty.
karciarz 26,3K

karciarz

Forum VIP




Zapraszam do pisania analizy oraz dyskusji nt. zbliżającej się gali w Porto Alegre, która odbędzie się w nocy z 22 na 23 lutego.
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
Pudzianxx 13,9K

Pudzianxx

Użytkownik
Edson Barboza - 1.63 - 5Dimes
Edit: 1.75 - pinnacle

Co ja tutaj widzę a no to . Będzie można dobrego dubla z KSW zmontować .




Rywal Johnson ani nie ma takich zapasów aby kłaść na ziemie Barboze bo jego TDD są na bardzo wysokim poziomie i nie ma też stójki aby mu w niej zagrozić .
Scenariusz będzie prosty jak konstrukcja cepa czyli co i róż okopywanie nóg i łba . Pojedynek będzie się toczył w stójce czyli w jego królestwie .
Barboza posiada najmocniejsze dewastujące lowkicki w UFC i na tym w tej walce się skupi . Barboza ofensywny to też jeden z najlepszych jak nie najlepszy fighter . Kolejny plus to walka w Brazylii .
Poprzedni rywal Barbozy wyżej ( Green ) jak przyjmuje kopa na łeb jak i obecny Johnson to dla mnie ten sam poziom i podobne umiejętności a jak się zakończyła walka z nim - dominacją Edsona przez trzy rundy 30-27 .​
 
b3a 1,3K

b3a

Użytkownik
Frank Mir - 3,55 pinnacle 7/10
Dla mnie kursy powinny być zdecydowanie bliżej...Obaj przed emeryturą, lecą po równi pochyłej z formą. Silva z Arlovskim wyglądał tragicznie, czasy po sterydowe widać, że mu nie służą, do tego problemy zdrowotne. Mir ma passę 4 porażek, ale żadna z nich ujmy nie przynosi, przegrał z obecnie lepszymi niż Silva. Na tle słabszego rywala powinien wypaść zdecydowanie lepiej.
Mir ma dobrą szczękę, w stójce obaj są na podobnym poziomie, jak Silva nie będzie w lepszej formie niż w ostatnich walkach to myślę, że Mir może być zdecydowanie szybszy. Silva wydaje się okrutnie statyczny i powolny w poruszaniu. Po takim kursie dla mnie warto wejść.
Drugi typ to Khabilov, jednak dopóki nie ma kursów to bezsensu analizować- po kursie 1,2 do odpuszczenia, szczególnie, że brazylijski teren bywa nieprzyjazny przy decyzjach sędziowskich.
Edson Barboza - 1,70 betsafe 5/10
Zgadzam się z Pudzianxx, Edson powinien to ogarnąć w stójce. Za dobry TDD na umiejętności Johnsona, a w stójce szybkość i mobilność powinny zrobić robotę. Na kilku portalach można wyczytać, że Edsona ma słabą szczękę i zostanie ustrzelony przez Johnsona, ale to trochę przesada...
Under 1,5 rundy w walce Dwyer vs Macario - 1,970 pinnacle 5/10
Dla Dwyera to złe zestawienie, bardzo słabo przyjmuje ciosy, jest szybko naruszany, a Macario ma dobrą stójkę, będzie nakręcony walką w Brazylii. W walce z Magny widać było, że jego ciosy mają moc. Można dorzucić statystyki, że na 9 walk Dwyera 7 zakończyło się w pierwszej rundzie. Moim zdaniem szybka walka i KO na Dwyerze.
 
karciarz 26,3K

karciarz

Forum VIP
Alcantara - Saenz
Typ:1



Póki co kursów nie ma, ale warto już coś skrobnąć.
Alcantara obecnie pozycja 8 w wadze koguciej. Na walkę o pas nie ma co liczyć, ale najbliższego rywala powinien pokonać. Po stronie Brazylijczyka stoi większe doświadczenie. Jego przeciwnik będzie w UFC toczył drugą walkę.
O Saenzie dużo nie wiem, w sumie to w miarę dobrze poukładany boks oraz dobre zapasy, co nie powinno wystarczyć na Alcantare, który jest bardzo dobry w stójce - Muya thai, stosuje różne ciekawe kombinacje. Brazylijczyk to typowy striker. Na mały plus dla Marajo, to to że walczy przed własną publicznością.
W tej walce mogą zadecydować warunki fizyczne (zasięg)
Alcantara - 180 cm
Saenz - 168 cm

Saenz nie ma prawa wyrządzić krzywdy swoimi zapasami. Faber świetny parterowiec, a Marajo nie dał się poddać. W ostatniej walce pokonał Russella Doane, którego zapasy są mocną stroną.
Problemem Iuri, jest to że pod koniec walk brakuje mu paliwa.

Tylko czekać na kursy i mieć nadzieję, że nie będą za niskie na tego pierwszego.

 
Otrzymane punkty reputacji: +4
macio106 186,8K

macio106

Znawca - MMA
Santiago Ponzinibbio - Sean Strickland⛔Santiago Ponzinibbio pokonał Seana Stricklanda przez jednogłośną decyzję (30-27, 30-27, 30-27)
Typ:2 @1,45 Betsafe

Faworyt może, być tylko jeden a jest nim niedoszły rywal Drwala. Zawodnik czuje się dobrze w każdej płaszczyźnie. Czy to sójka czy to parter to daję radę, do tego jest byłem mistrze KOTC toczył pojedynki 5-cio rondowe, które wygrywał, kondycje niewątpliwie posiada. Tak zadebiutował w UFC.



Coś o jego rywalu? Zawodnik bijący na się podwórkowych galach w Argentynie i Brazylii, tłuczący debiutantów lub gości z ujemnym rekordem. Fakt rekord robi wrażenie jednak, w swojej karierze trafił na obecnego zawodnika UFC Leonardo Mafra i przegrał. W debiucie trafił na solidnego LaFlare przegrał, potem dostał walkę z równie &quot;ambitnym&quot; Brazylijczykiem, który to również tłuk się na podwórkowych galach i wygrał w nieco ponad minutę. Szarża i mocne ciosy zrobiły swoje:



O ile stójkę, może i ma wyćwiczoną to Argentyńczyk jest o poziom niżej w parterze. Sean Strickland, który trenuje w klubie gdzie przewodzi jiu-jitsu, będzie zapewne chciał walkę sprowadzić do parteru i tam wykończyć rywala. Nawet jeśli nie uda mu się sprowadzić Argentyńczyka do parteru to w stójce również nie ma prawa odstawać od rywala, i pokona go na punkty. Podsumowują parter Amerykanina jest o poziom wyżej niż u jego rywala i to Sean wygra walkę przez poddanie lub &quot;przeleży&quot; 3 rudny na rywalu.
 
macio106 186,8K

macio106

Znawca - MMA
Zgadzam się z tym że Bubba to słaby zawodnik, jednak nawet on jest moim zdaniem lepszym zawodnikiem niż ktoś kto był debiutantem. Do tego ten parter, no Strickland jest tam wyraźnie lepszy.
 
bene 240

bene

Użytkownik
Ja zagram odważnie single
Frank Mir
Adriano Martins
Wydaje mi się że z dawnego Mira zostało więcej niż z ostatniego Silvy. Obaj zawodnicy jechali na terapii testosteronowej dopóki ta nie została zbanowana. Mir brał bo można było a Silva brał, bo musiał skorygować hormony przysadki mózgowej, której poniekąd wadliwe działanie spowodowało jego mutantyzm. Z tego powodu musiał poddać się operacji. Efekty tego było widać w ostatniej walce. Jeden strzał Arlovskiego i KO. I nie mówimy tutaj o jakimś TKO lub flash KO. Silva odpadł sztywny. Od początku rundy wyglądał słabo jak kroczące drzewo. Mir ciągle trenuje pod okiem Wilkenjohna i Jacksona ostatnie cztery walki bardzo ciężkie dla niego gdzie praktycznie w trzech z nich skazany był na porażkę. Myślę że Mir wielu zaskoczy i pośle na deski Silve.
Adriano Martins już w walce z Cerronem wywarł na mnie dobre wrażenie. Pomimo KO sprawiał bardzo dużo problemów Donaldowi w stójce który jest ekspertem. Gdy stójka nie działa poddaje strikerów. Jak dla mnie Martins jest bardzo nie docenianym zawodnikiem w lekkiej, a wkrócte podejrzewam że zobaczymy go w TOP 10. Khabilov to wiadome chłopak nie do bicia i ma bardzo duże szanse na wygraną, ale nie uważam że jest aż takim faworytem jak stawiają bukmacherzy. Martinsa można zgarnąć już za 5.0!!! Lekki absurd
Dodatkowo uwaga!
Barbozy nie byłbym taki pewny. Strasznie dziurawa defensywa i podejrzana szczęka, przeciwko Jonhsonowi dobrze to nie wróży. Jeśli Jonhson nie musi obawiać się o obalenia to jest w stójce dość pewny i szybki
Stricklanda też odrazam, gość ma jakieś problemy z psychiką. Raz wychodzi i demoluje przeciwnika a drugi raz krąży przez 3 rundy po oktagonie
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
morisone 793

morisone

Użytkownik
Przyznam, że walkę Khabilov - Martins analizowałem pod kątem stawiania na tego pierwszego, ale znaczne zmiany kursów przekonały mnie do kolejnego zainwestowania w underdoga.
Gdyby Martins był kilka lat młodszy śmiało uważałbym go za dobrze rokującego prospekta, który mógłby napsuć krwi zawodnikom z pierwszej dziesiątki kategorii, bo umiejętności do tego jak najbardziej ma. Po pierwsze - mocny cios - jest bardzo dobrze zbudowany, ma czym uderzyć i skrzętnie to wykorzystuje, stójkowo nie odstawał nawet w walce z Kowbojem, chociaż niepełne 5 minut to niezbyt obiektywny wyznacznik. W tejże walce został znokautowany ale nie wyciągałbym pochopnych wniosków o łatwej do rozbicia szczęce Adriano - takie kopnięcie, jakie zaserwował mu Cerrone powalioby nawet konia ????
Drugi mocny punkt Martinsa to zapasy - sprowadzanie przychodzi mu z łatwością, gdy już znajdzie się w parterze bardziej próbuje technik kończących, niż GnP, takim sposobem wykończył Criuckshanka, gdzie przed finalną kimurą próbował duszenia i balachy, rywalowi cężko przewidzieć, co będzie miał zamiar zrobić w następnej kolejności - kolejny argument na korzyść Brazylijczyka.
Teraz Khabilov - pierwsze skojarzenie, jakie przychodzi nam na myśl po usłyszniu rosyjskobrzmiącego nazwiska to zapasy - i w tym przypadku ta teoria się sprawdza, bo parter to głowna broń Tygrysa, ale pamiętajmy, że Khabilov to nie Nurmagomedov (ani nawet nie Khalidov ;)), jemu przesiadywanie całych minut na rywalu nie przychodzi z taką łatwością, jeśli coś miałbym mu zarzucić, to na pewno mocno średnia obrona przed obaleniami - Henderson w tej materii zdecydowanie przeważał, nie dość, że obalał go z łatwością, to gdy sam poleciał na plecy, szybko przejomował pozycję dominującą, nawet Jorge Masvidal bodajże 2 lub 3 razy kpowalał Rustama, co też powinno dać do myślenia. Jeśli chodzi o kickboxing - ma momenty przebłysków, ale brakuje mu tzw &quot;kowadła&quot; w łapie, zdarzają mu się takie akcje, jak wspaniała obrotówka na Masvidalu, jednak całokształt już nie wypada tak pozytywnie, główna broń Tigera, to mocne prawe sierpowe, które jednak rzadko kiedy dochodzą do szczęki rywala.
Ostatni aspekt, który może być bardzo ważny - Rustam tym razem okres przygotowawczy spędził w rodzinnym Dagestanie, bez towarzystwa Grega Jacksona, Martins natomiast mógł skorzystać z usług ekipy z American Top Team, co rzecz jasna jest zdecydowanie lepszym miejscem do treningów.
Bukmacherzy oceniają szanse w stosunku +/- 80%-20%, ja byłbym skłonny dać Adrianowi nawet i 40, ostatnie pojedynki Khabilova nie przekonują mnie o jego świetności, jest on zdecydowanie w zasięgu Martinsa, no i pamiętajmy, że gala odbywa się w Brazylii, więc sporne, czy wyrównane rundy mogą pójść na konto reprezentanta gospodarzy. Mialem chętkę zagrać go już po 2.90, teraz kurs chyba bardziej nie urośnie ????
Adriano Martins @5.00 | 1/10 |


Jeśli chodzi o faworytów, to zdecydowaną przewagę nad swoim rywalem ma moim zdaniem Cody Gibson. Młody, utalentowany zawodnik z przeszłością w uniwersyteckich zapasach stanie do walki z legitymującym się niesamowitym rekordem (22-1-1) Douglasem Andrade.
Właściwie w każdej płaszczyźnie widzę przewagę Amerykanina, stójkowo jest bardziej skuteczny i poukładany, jego paleta ciosów jest większa oraz bardziej wyśrubowana, może uszkodzić rywala zarówno mocnym sierpem, jak i kopnięciem, przewaga zasięgu (6 cm) oraz wzrostu (8 cm) to jego zdecydowane atuty, jak je wykorzystywać, pokazał w starciu z Gamburyanem, którego dwukrotnie posyłał na deski. Andrade bazuje na pojedynczych próbach uderzeń, stara się &quot;ustrzelić&quot; przeciwnika, jego atutem jest siła i krępa budowa, jednak tym razem wystąpi w niższej kategorii niż zazwyczaj, więc zbicie 10 funtów na pewno nie zadziała na jego korzyść. Przed przejściem do UFC Brazylijczyk zanotował 7 nokautów z rzędu, ale ubicie zawodników z rekordami typu 8-5, 4-6, 3-2 czy 2-9 nie robi na nikim wrażenia, jego prawdziwy poziom zweryfikował Zubaira Tukhugov, który bez problemu wypunktował go na dystansie 3 rund.
Jeśli chodzi o parter, tak jak wcześniej wspominałem, Cody liznął trochę koledżowych zapasów, w poprzednich walkach było widać, że potrafi wykorzystać pozycję dominującą, &quot;ciułać&quot; punkty, które zadecydują o wygranej rundzie, potrafi bez problemu obalić, ale również sam często pada na plecy, Sterling i Gamburyan pokazali, że w jego zapasach jest kilka niedociągnięć, to samo dotyczy wytrzymałości, jednak tu również widzę przewagę Renegade&#39;a, Douglas swój debiut w UFC kończył mocno zmęczony.
Podsumowując - ciężko jest znaleźć jakiekolwiek argumenty przemawiające za Brazylijczykiem, który po raz drugi zostaje zakontraktowany tylko po to, by &quot;zapchać&quot; swoim nazwiskiem lokalny fight card, tylko nieostrożność Gibonsa i jakiś lucky punch mogłyby odebrać zwycięstwo mojemu faworytowi, ale przecież takiego argumentu można użyć nawet w walce Nicka Newella ????
Cody Gibson @1.414 | 3/10 |

Z innych popularnych typów - Barboza raczej ogarnie Johnsona, spodziewałem się ok. 1.6-1-7, a skoro teraz dostajemy 1.75, to chyba warto grać, Strickland po kursie złapanym przez macio106 nie jest jakimś mega valuebetem, ale przy obecnym 1.60+ już chyba można coś próbować. No i oczywiście #TeamMir
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
duzyesz 366

duzyesz

Użytkownik
Nie wiem, jakos nie chce mi się pisać analiz. Brak weny, brak czasu.

Wrzuce typy i kilka słów

Khalibov + Alcantara 1.44 ⛔

Brazylijczyk dostaje słabego Amerykańca .Krótko mówiąc : anglezowanie na oklep. Dwa strzały i gleba, obijanie w parterze. Tam przewaga. Chwila stagnacji. Powrót do stójki w której brazylijczyk rozpizga Hamburgera, gleba i tam dominacja i tak w kółko. Moze nawet nie bedzie to trwało 3 rundy. W kazdym badz razie przewiduje do jednej &quot;bramki&quot; . Nawet pokusiłbym się o stwierdzenie missmatch gali. 12 cm róznicy zasięgu na korzyść Kanarka.

Khalibov.Tutaj bardziej wyrównany pojedynek.
Do****** Rusek, Tiger. Prawdziwy tygrys w oktagonie. Dobra stójka, spoko parter. Wyśmienity timming. Wyrównana (co prawda przegrana) walka z Bensonem. Ładne obalenia. Po drugiej stronie Brazylijczyk - Martins.Nie jest jakims mega słabeuszem ale moim zdaniem nie ta liga co Khalibov.
Walczy u siebie to napewno jest argument za nim jednak umiejętnosci jak na moje oko mniejsze od Rosjanina. Zasięg nie znacznie też większy u Khalibova.
Nie chce mi sie pisac dlugiej analizy to koncze, nikogo nie zmuszam do grania
ja to biore

i gram nie za mocno ,nie za lekko ;-D



tragedia w ***, dawno tylu niespodzianek nie widzialem. Dopiero sie ogarnąłem teraz po tym :grin:
 
napoleoni 1,3K

napoleoni

Użytkownik
Franka Mira w tej walce nie wypada nie zagrać, szczególnie przy takim faworyzowaniu ze strony buków Bigfoota. Franek sam przyznał że w ostatnich walkach za bardzo chciał, przesadzał z treningami i brakowało później woli walki, był mocno przetrenowany, jego organizm tego nie wytrzymywał. Jeśli ktoś może paść przed czasem, to właśnie pan Silva, ale chętnie zobaczyłbym test dla tego jego czarnego pasa BJJ którym tak się chwali, a który chyba znalazł gdzieś w Laysach.
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
karciarz 26,3K

karciarz

Forum VIP
Alcantara - Saenz
Typ:1



Póki co kursów nie ma, ale warto już coś skrobnąć.
Alcantara obecnie pozycja 8 w wadze koguciej. Na walkę o pas nie ma co liczyć, ale najbliższego rywala powinien pokonać. Po stronie Brazylijczyka stoi większe doświadczenie. Jego przeciwnik będzie w UFC toczył drugą walkę.
O Saenzie dużo nie wiem, w sumie to w miarę dobrze poukładany boks oraz dobre zapasy, co nie powinno wystarczyć na Alcantare, który jest bardzo dobry w stójce - Muya thai, stosuje różne ciekawe kombinacje. Brazylijczyk to typowy striker. Na mały plus dla Marajo, to to że walczy przed własną publicznością.
W tej walce mogą zadecydować warunki fizyczne (zasięg)
Alcantara - 180 cm
Saenz - 168 cm

Saenz nie ma prawa wyrządzić krzywdy swoimi zapasami. Faber świetny parterowiec, a Marajo nie dał się poddać. W ostatniej walce pokonał Russella Doane, którego zapasy są mocną stroną.
Problemem Iuri, jest to że pod koniec walk brakuje mu paliwa.

Tylko czekać na kursy i mieć nadzieję, że nie będą za niskie na tego pierwszego.


Kursy są odpowiedni rozłożone w walce wieczoru, może na Silve powinien być ciut większy. Idziecie w stronę Franka, a przypomnijcie sobie, że jego ostatnie 5 walk to dno i muł. Silva jest doby w każdej płaszczyźnie, natomiast to niewiadoma w jakiej wyjdzie formie. Słyszałem o tym jak Mir mówił, że jego treningi był źle planowane, za duża intensywność.
Stójkę i zapasy daję dla Bigfoot&#39;a.
Jeśli miałbym wskazywać zwycięzcę, to postawiłbym na Antka po kursie @1.30 (Unibet)


Alcantara + Gibson + Barboza @2.51 Unibet
 
strke 35

strke

Użytkownik
Silva A.-Mir F. typ:1 @ 1.35 ⛔⛔⛔ bah
Mir jest już skończony, zdziwię się jeżeli Silva nie skończy tego przed czasem.
Kurs na brazylijczyka słaby, ale jest to dla mnie pewny bet. Jedyna szansa dla Franka to poddanie w parterze, ale Silva do tego nie dopuści i znokautuje swojego rywala.
Nie uważam Silvy za jakiegos wirtuoza,ale na amerykanina powinno wystarczyć. Darze Mira sporą sympatia lecz nie jestem sobie w stanie wyobrazić, że to on wygra ten pojedynek. Pozdrawiam.
 
Pudzianxx 13,9K

Pudzianxx

Użytkownik
Widzę że ładne niespodzianka jak dotychczas
Nawet Alcantara po 1.10 nie wygrał ;) przebił Anzora jak nic
Gibson , Khabilov , Mutante , Alcantara czy Strickland wszyscy aut , no nieźle oby Edson nie uwalił tylko :;/:
A niektórzy Martinsa po kursie 5 ustrzelili ????
Edson Barboza - 1.63⛔ - 5Dimes

Edit: 1.75⛔ - Pinnacle
Po uju fest zero lovkicków hee ale gość zapomniał jak się kopie , skacząca i uciekająca małpa i na tym koniec , totalna żenada . Ale baty dostał lamus . Gala samych niespodzianek
 
blacha3000 42

blacha3000

Użytkownik
Po 3 walkach gdzie faworyci aut, kupon puszczony dla beki, budze się a tu taka niespodzianka!!! ???? sama ako było coś ponad @2500 a ja zagrałem systemem ???? no nisłychane rzeczy w ufc w Brazylii ????

P.S. Potem do usunięcia
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
b3a 1,3K

b3a

Użytkownik
Frank Mir - 3,55 pinnacle 7/10 ✅✅✅
Edson Barboza - 1,70 betsafe 5/10 ⛔⛔⛔

Under 1,5 rundy w walce Dwyer vs Macario - 1,970 pinnacle 5/10 ✅✅✅
Główny bet gali ładnie wszedł, dobrze pisałem, że walka 50/50 i powinno się grać wyższy kurs. Silva bez &quot;wspomagaczy&quot; powinien odpuścić już UFC a może nawet MMA w ogóle .
Edson miał dziwną taktykę na walkę... a raczej jej unikanie. Jeżeli Brazylijczyk przegrywa na punkty w &quot;domu&quot; to znaczy, że było bardzo źle... :]
Under 1,5 rundy lekko wszedł (izzi ???? )... 3:14 pierwsza runda i KO.
Bet365 znów na live wariował z kursami i można było ładnie &quot;zabijać&quot;, wszystkie równe walki, które mogły pójść w obie strony a kursy na underdoga powyżej 2,00 w trzeciej rundzie... nic tylko korzystać.
 
M 207

marcin1981

Użytkownik
Matrixx- dokładnie zgadzam się z Tobą w 100% gala była perfidnie ustawiona a nie które walki były tak chamsko rozegrane że aż oczy przecierałem 10 faworytów pod rząd przegrywa z czego połowa ewidentnie nawet nie umiała udawać że chce walkę wygrać.Ta gala nie miala nic wspolnego ze sportem a wyniki były przed galą ustalone. Sport to biznes ale tak perfidnej, skorumpowanej gali nie ogladalem jeszcze nigdy a ogladalem wszystkie gale ufc, ale co tu sie dziwic skoro barcelona ustawia mecz z malaga u siebie na 0-1 to kto bedzie pamietal jakas farse w brazyli tym bardziej ze co tydzien nowa gala.Ja od siebie zycze wszystkim zawodnikom ktorzy maczali palce i zgodzili sie na ustawki na tej gali zeby nigdy wiecej juz nie zawalczyli w swoim zyciu mam nadzieje ze dostaniecie kontuzje skurw.....!
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom