Glowna walke zostawiam. To mam nadzieje bedzie raj dla oka nawet bez grania. Opisywac walki tez mi sie nie chce bo kazdy choc troche sie tym sporte interesuje to zna obie postacie i wie jaki prestizowy to pojedynek. Na sile jak mialbym grac to Franklina ale ze gala w Brazylii to moga dziac sie cuda.
Werdum to jeden z pewniakow dzisiejszej gali. Russow nie ma zupelnie zadnych argumentow zeby zagrozic Brazylijczykowi. Gala u siebie, warunki fizyczne po jego stronie, sila, szybkosc, doswiadczenie lepsze. Nie ma opcji zeby przegral ta walke.
WERDUM
W Brazylii Dias jest uznawany jako talent ale ja sie pytam ilez jeszcze ? Juz za duzo czasu minelo a on nic nie osiagnal i watpie zeby cokolwiek dal rade. Alcantara mnie sie w gore, dwa pojedynki w
UFC i oba wygrane ( z Arantesem i Omigawa), wczesniej w WEC pokonal wczorajszego pogromce Hiokiego - Lamasa a wiec cos musi potrafic. Dias nie ma na koncie nikogo klasowego.. Fakt ze Dias trenuje w slynnym teamie Nova Uniao ale widac nic wielkiego stamtad nie wynosi. Oboje mistrzowie w poddaniach jednak dzisiaj watpie zeby ktorys zdolal poddac rywala a wiec decyzje spokojnie wyciagnie
Alcantara. tragiczny wystep Yuri... na bet po 1 rundzie mozna bylo kontrowac za 2,50 i nie wiem jakim cudem taki kurs sie utrzymywal jak 1 runde zdecydowanie wygral Dias.
Dwie finalowe walki brazylijskiego TUFa gralbym na faworytow. Tak jak pisalem wyzej, Moraes pokazal w pojedynku z Sarafianem jaka ma szklana szczeke wiec tym bardziej Ferreira moze to szybko wykorzystac. Moraes poddawa latwo rywali w TUFie az do czasu wlasnie szybkiego nokautu z Danielem. Pokazuje to ze w stojce nie ma zuelnie nic do powiedzienia a poddac Mutante nie podda wiec odpowiedz jest prosta. Ferreira w TUFie gladko pokonywal rywali az dotarl do finalu w ktorym mial sie zmierzyc z mocnym Sarafinem jednak ten musial zrezygnowac i w jego miejsce wskoczyl Moraes.
Tu powinna byc deklasacja. Jako ciekawostke dodam ze Belo Horizonte to rodzinne miasto Mutante i wszystko jasne.
Ferreira
Juz tak kolorowo nie powinno byc w drugiej walce jednak Bezerra to tez zdecydowanie lepszy zawodnik niz Castro. Walka na pewno elektryzujaca, oboje pewni siebie i mocni. Bezerra noszacy maske Jasona wygrywal w turnieju z Huga Viana przez decyzje, cienkim Medeirosem i Lopesem w 1 rundach. Pepey poddal Viniciusa ale powinien walczyc z Dammem i nie byloby tak kolorowo. Przez decyzje wygral z Camposem i szybko poddal w 1 walce jakiegos kelnera. Mimo wszystko ze walka wydaje sie byc wyrownana to stawiam na Ronego bo ma byc on nadzieja brazylijskiego
mma. Ma lepszy warsztat, jest silniejszy i dobre bjj Castro to za malo.
Bezerra
Troche na wazeniu poszlal Medeiros z doswiadczonym Dammem. Ten mu podal reke a mlody okonek zaczal pajacowac. Mysle ze dzisiaj dostanie za swoje i Rodrigo pokaze mu miejsce w szeregu. Nie wiem jakim cudem ten zawodnik dostal szanse walki na
UFC. Szybko poddany przez Bezerre, meczyl sie przez 3 rundy z jakims kelnerem w 1 walce turnieju. Damm to klasa wyzej, wygral przez poddanie 1 walke z kelnerem, potem pokonal przez decyzje Teixeire jednak w polfinale nie mogl walczyc mimo ze awansowal. W przeszlosci walczyl z Melendezem w Strikeforce i przegral w 2 rundzie. Na koncie ma jeszcze 4 porazki ale kazda z kims znaczacym w
mma. Wilcoxem (wielokrotny uczestnik strikeforce), Bianco czy Mitsuoka (maja za soba debiut w
UFC). Najwiekszym sukcesem to pokonanie Masvidala ktory niedawno co jeszcze walczyl o pas Strikeforca. Wszystkie argumenty po stronie Damma.
Damm lokata... mlody okonek dostal za swoje
Arantes ma za soba debiut w
UFC, przegral z Alcantara ale dopiero przez decyzje. Potem odegral sie na Carvalho w styczniu na poprzednim
UFC w Brazylii. Vieira ma czarny pas BJJ i Luta Libre ale jakos w
MMA tego nie wykorzystuje. Rekord 13-7 mizerny. Fakt ze przegrywal przez niejednogosne decyzje z Shieldsem czy Jeanem Silva czy Sakurai ale bylo to prawie 8 lat temu. Dzis stawiam na mlodosc.
Arantes remis=zwrot ;o