don-draper
Użytkownik
Wreszcie zdecydowałem się na założenie tematu, który będzie polegał na czymś więcej niż tylko suchym wrzucaniu typów. Nie spodziewajcie się wielu typów ani też wysokich kursów. Jestem raczej zwolennikiem gry mało częstotliwej, na stosunkowo niskie kursy wysokimi stawkami. Gram to co dosyć dobrze znam czyli 1. Bundesliga oraz Premier League. Od czasu do czasu europejskie puchary, ale na nie jeszcze przyjdzie czas.
#1
Niemcy - Paragwaj /// wyścig do 2. goli - Niemcy /// 1.35 /// 188bet /// 5/10
Reprezentacja Niemiec bez wątpienia wybrała sobie ciekawego partnera do gry towarzyskiej, będącej wstępem do zbliżających się eliminacji do Mundialu. Paragwaj znajduje się w lekkiej rozsypce, kompletnie nie przypomina mądrze grającej drużyny z RPA 2010. Już w tym momencie zajmują w grupie eliminacyjnej ostatnie miejsce i nie mają szans na awans do MŚ. Z kolei Niemcy jak zwykle na gazie, co prawda awansu pewnego jeszcze nie mają, ale potrzeba im jeszcze jednej wygranej, która najpewniej przydarzy się już we wrześniowych spotkaniach. Trener powołał na ten mecz praktycznie najmocniejszy skład, nie licząc gwiazd Bayernu: Kroosa, Schweinsteigera oraz Goetzego, a także młode Draxlera, który wypadł z gry w ostatnią niedzielę. Nie mniej, ekipa Niemiec bez wątpienia ma kim grać (prawdopodobny skład: Neuer - Lahm, Boateng, Hummels, Schmelzer - Khedira, L. Bender - T. Müller, Özil, Reus - Klose) i na słabych Paragwajczyków to bez wątpienie powinno wystarczyć. Dodatkowo mecz na swoim terenie (Kaiserslautern), gdzie niemieccy zawodnicy nie mają zwyczaju przegrywać (no może poza pamiętną wpadką ze Szwecja kiedy z 4:0 zrobiło się 4:4, ale Paragwajczycy nie mają Ibry, co najwyżej Santa Cruza). Wątpię, aby przy pewnym prowadzeniu 2/3:0 spuścili z tonu, tym bardziej, że każdy będzie chciał się pokazać, również zawodnicy z ławki. Tak więc szykują się dwie połowy pełne ofensywnej piłki.
5j
/// No po prostu nie wierzę - Paragwaj po niecałym kwadransie prowadził 0:2. Mało tego, kiedy Niemcy wyszli na 2:2 zaczynałem żałować, że pograłem tak asekuracyjnie i nie wybrałem wyścigu do 3. gola - tak już kurs wynosił 2.0. Kilka minut po tym Paragwaj strzelił na 2:3. Brak słów.
NIGDY więcej nie gram spotkań towarzyskich, po raz któryś już się nacinam. Jestem pewien, że gdyby to był mecz o stawkę typ wszedłby z pocałowaniem ręki. Ale cóż, widzę parę "pewniaczków" na weekend.
#1
Niemcy - Paragwaj /// wyścig do 2. goli - Niemcy /// 1.35 /// 188bet /// 5/10
Reprezentacja Niemiec bez wątpienia wybrała sobie ciekawego partnera do gry towarzyskiej, będącej wstępem do zbliżających się eliminacji do Mundialu. Paragwaj znajduje się w lekkiej rozsypce, kompletnie nie przypomina mądrze grającej drużyny z RPA 2010. Już w tym momencie zajmują w grupie eliminacyjnej ostatnie miejsce i nie mają szans na awans do MŚ. Z kolei Niemcy jak zwykle na gazie, co prawda awansu pewnego jeszcze nie mają, ale potrzeba im jeszcze jednej wygranej, która najpewniej przydarzy się już we wrześniowych spotkaniach. Trener powołał na ten mecz praktycznie najmocniejszy skład, nie licząc gwiazd Bayernu: Kroosa, Schweinsteigera oraz Goetzego, a także młode Draxlera, który wypadł z gry w ostatnią niedzielę. Nie mniej, ekipa Niemiec bez wątpienia ma kim grać (prawdopodobny skład: Neuer - Lahm, Boateng, Hummels, Schmelzer - Khedira, L. Bender - T. Müller, Özil, Reus - Klose) i na słabych Paragwajczyków to bez wątpienie powinno wystarczyć. Dodatkowo mecz na swoim terenie (Kaiserslautern), gdzie niemieccy zawodnicy nie mają zwyczaju przegrywać (no może poza pamiętną wpadką ze Szwecja kiedy z 4:0 zrobiło się 4:4, ale Paragwajczycy nie mają Ibry, co najwyżej Santa Cruza). Wątpię, aby przy pewnym prowadzeniu 2/3:0 spuścili z tonu, tym bardziej, że każdy będzie chciał się pokazać, również zawodnicy z ławki. Tak więc szykują się dwie połowy pełne ofensywnej piłki.
5j
/// No po prostu nie wierzę - Paragwaj po niecałym kwadransie prowadził 0:2. Mało tego, kiedy Niemcy wyszli na 2:2 zaczynałem żałować, że pograłem tak asekuracyjnie i nie wybrałem wyścigu do 3. gola - tak już kurs wynosił 2.0. Kilka minut po tym Paragwaj strzelił na 2:3. Brak słów.
NIGDY więcej nie gram spotkań towarzyskich, po raz któryś już się nacinam. Jestem pewien, że gdyby to był mecz o stawkę typ wszedłby z pocałowaniem ręki. Ale cóż, widzę parę "pewniaczków" na weekend.