New Orleans -
Orlando [1.57]

Golden State -
LA Lakers [1.33]
Phoenix Suns - New Jersey [1.38]

LA Clippers -
Miami Heat [1.26]

AKO: 3.58
stawka: 4.45€

Rozpędzone Orlando, już raczej w pełni zgrane po wymianach z Wizards i Suns zagra z przeciętnym New Orleans. Turkoglu(ost. 5 meczów srednio 13pts, 8 ast, 6,6reb) wyraźnie odżył po powrocie na Floryde bo grając w Toronto i Phoenix strasznie rozczarowywał. Pod koszem w Hornets Emeka Okafor, myślę ze Superman go zupełnie zdominuje i Okafor bedzie mial kłopoty z faulami. Nelson/Arena/Richardson kontra CP3/Bellinelli, Włoch słabo gra w obronie natomiast zmiennik Paula, Jack nie gra tak dobrze jak to robil w Toronto. Ogolnie licze na dobry mecz i wygrana Magikow dzięki przewadze w rzutach z dystansu i chęcią wygrania 10 meczu z rzedu.
Lakersi chyba wreszcie się obudzili, wczoraj zdobyli prawie 2 razy więcej punktów od słabiutkiego Cleveland, żaden z podstawowych graczy bardzo się nie zmęczył, wiec liczę ze dzisiaj otrzymają tempo przeciwko szybko grającym Wojownikow. Monta Ellis jednak zagra choć nie wiadomo w jakiej będzie formie po tym jak chorował. Duza przewaga LA pod tablicami, Bynum już dawno w pełni sil odciążył niezawodnego Gasola, do tego Odom z ławki. Ron Artest gra slabo ale nie powinien pozwolić na wiele Wrightowi.
Phoenix u siebie z Nets, z kim jak z kim ale z takimi drużynami Suns powinni wygrywać bez problemu. Gracze Nets podobnie jak Carmelo Anthony myślami są przy trade z Denver. Pojedynek bliźniaków Lopezow, Robin wspierany przez Gortata, powinni wyjść z tego zwycięsko. Steve Nash poprowadzi Słońca do zwycięstwa wspierany przez VC i trojki Pietrusa, Fryea. W dobrej formie jest Dudley, parę minut napewno zagra Hill i swoje zrobi.
Najlepsza ostatnio drużyna ligi, Miami Heat kontra LA Clippers z Blake'm Griffinem na czele. Myślę ze Bosh nie da pograć gwieździe Clippers a King James z D-Wadem jak zwykle zrobią swoje.