Ktoś dzisiaj w ogóle ogląda Wilder - Fury? Jeszcze wczoraj uważałem, że Wilder zatłucze Fury'ego, ale zacząłem oglądać świeże filmiki z obozu Tysona i tak już nie jestem pewien wygranej Amerykanina. Moc ma nieziemską ale fakty są takie, że macha łapami jak szpadlami. Fury wygląda na przygotowanego do pojedynku i czuję, że może go niespodziewanie skontrować. Wilder się bardzo odkrywa przy swoich ciosach. Pytanie co będzie pierwsze - bomba Deontaya czy kontra Fury'ego. Jakieś opinie? Dla mnie raczej tu punktów nie będzie - albo jeden spłynie albo drugi.