Największym pajacem dzisiejszego dnia to jest chyba Zverev, grał tak jakby tego meczu nie chciał wygrać, to co zrobił w trzecim i czwartym secie to jest kompromitacja lub jak kto woli sabotaż.
Rublov też jakiś niewyraźny, przy bp dostaje jakiegoś paraliżu, tyle bp zwalić, a później łamie się za pierwszym.