Babunia grałeś kiedyś w tenisa?
Amatorsko jak najbardziej, ale nie mam rozegranych więcej niż 20h w życiu.
W całym szacunkiem, ale nie tłumacz mi tego jak sport potrafi być zmienny, szczególnie jeszcze taki jak
tenis- gdzie wszystko zależy od jednego zawodnika w "drużynie". Doskonale zdaję sobie z tego sprawę, problem w tym, że od kiedy na rynek weszli bukmacherzy internetowi dzięki którym stało się możliwe granie
live praktycznie każdego zdarzenia na świecie to sport się ogromnie zmienił. Ja nie uważam, że KAŻDE spotkanie jest ustawione, ale dla mnie nie było przypadku w graniu kursu 10-20 stawkami rzędu 40.000-50.000$, umówmy się, że to chyba nie to samo co zagranie over'a 2,5 gola w meczu po kursie 1,8 i modlenie się się o te bramki.
Jeśli jest tu ktoś kto trochę "liznął" bukmacherki, utrzymuję się z tego/chce się utrzymywać to niech mi odpowie na pytanie: jaki trzeba było mieć budżet żeby wjeżdżać w tak
wysokie kursy (10-20) takimi stawkami (40-50tyś $) zakładając oczywiście, że nie zna się przebiegu spotkania, a jedynie "typuję" jego przebieg...