tmlmrf
Użytkownik
Zgadzam się, ale jest typowym deblistą, który w singlu nie miałby żadnych szans. Gracze, którzy radzą sobie w grze pojedynczej poradzą sobie również w deblu. Są oni po prostu lepszymi tenisistami niż debliści. Owszem zgranie ma spore znaczenie, niemniej jednak gdy tylko topowi singliści grają debla na poważnie, to radzą sobie zazwyczaj bardzo dobrze. Jak widać po meczu, do którego się odnosisz nawet sklejka z dość przeciętnych graczy singlowych (Almagro gra tutaj bardzo dobrze, Estrella za to dramat zagrał), którzy razem wcześniej w debla pewnie nie grali jest w stanie sprawić kłopoty uznanym deblistom.Huey chyba nie jest drewniakiem