Sam Groth - James Duckworth (0:1.5) 1 1.51 Betsson 
Sam Groth - James Duckworth 1 1.28 Betsson
Pojedynek dwóch kangurów, 27-letniego, doświadczonego Sama Grotha z 5 lat młodszym Jamesem Duckworthem.
Jak wyglądała dotychczasowa krótka, bo krótka droga na tegorocznym Wimbledonie obu gentlemanów? Otóż Sam sprawił nie lada (przynajmniej w mojej opinii) niespodziankę i odesłał z kwitkiem Amerykanina Jacka Socka. Co warte zaznaczenia Groth wygrał dość przekonywująco, bo aż 3:1. Obaj gracze (Groth i Sock) dysponują świetnym serwisem i ciężko ich przełamać, ale to Samowi udało się wyautować Jankesa. W zeszłym sezonie Sock święcił triumfy w grze deblowej z Kanadyjczykiem Vaskiem Pospisilem, z którym sięgnęli po tytuł Grand Slama, dlatego w tym sezonie spodziewałem się lepszej gry od Amerykanina, gdyż nie raz, nie dwa pokazywał, że i w grze singlowej potrafi grać z najlepszymi.
Groth to prawdziwy chłop na szkwał, 1,93 cm wzrostu - dysponuje jak już wczesniej wspomniałem mocnym serwisem, co stanowi jego duży atut. Warto wspomnieć, że pod względem nadania rotacji i rozpędzenia piłki przy serwisie jest rekordzistą Guinessa, ostatnio "zagrzał" piłkę do demonicznej prędkości 263 km/h. Oczywiście nie chcę patrzeć na jego grę przez sam pryzmat fachowego podania, ale na takiego gracza, jakim jest Duckworth to powinno spokojnie wystarczyć.
James męczył się w pierwszej rundzie z Tunezyjczykiem Jaziri, z którym wygrał 3-2. H2H obu Panów również na korzyść Grotha, ale jednak czysta 1 mnie nie do końca satysfakcjonuje, dlatego sięgam po ciekawą linię handicapową, którą oferuje Betsson. Dla mniej odwaznych graczy spokojnie można pobrać czystą 1 na Sama - która oscyluje w granicach 1.30.
Vasek Pospisil - Fabio Fognini 2 1.67 Betsson 
Wiem, wiem. Fog to kolejny zawodnik z tak zwanej black list. Gość, który ma duże umiejętności, jeśli ma dobry dzień i gra na maksimum możliwości to jest w stanie wygrywać z górną partią rankingu
ATP (vide Nadal), a także przegrywać z asami rangi Haase.
Kanadyjczyk nic ciekawego nie pokazał w pierwszym starciu z Francuzem Millotem, z którym myślałem iż rozprawi się w bardziej dobitny sposób. W zeszłym roku skonczył swój udział w Wimbledonie na 1 rundzie z wyżej wspomnianym Haase, w tegorocznej edycji los był mu bardziej przychylny w pierwszej fazie, jednak w drugiej będzie mieć już o wiele wyżej postawioną poprzeczkę.
Fognini jest zdecydowanie lepszym tenisistą jeżeli chodzi o cegłę, ale na trawie też powinien sobie poradzić.
Wartymi zwrócenia uwagę aspektami są uczestnictwo Pospisila w deblu z Sockiem i to, że Fog zakończył już swój udział w parze z Bolellim na blamazu z parą GGL-Jaziri. Do czego próbuję nawiązać? Ano do tego, że Fognini powinien być bardziej zmotywowany na ten mecz, a Vasek ma cały czas w zanadrzu grę podwójną z Sockiem i na pewno wiązkę uwagi skupia bardziej na tym elemencie Wimbledonu, niż grze pojedynczej, w której nie błyszczy tak jak w parze z Jackiem, z którym sięgnął w zeszłym roku po najwyższy laur trawiastych kortów.
Liczę na to, że Fabio zagra na maksimum swoich umiejętności, nie zagotuje mu się głowa, "nie złapie kontuzji mózgu" i spokojnie przepchnie Kanadyjczyka, bo pod względem tenisowym ma na pewno o wiele więcej do zaoferowania niż Pospisil.
Alexandr Dolgpolov - Ivo Karlović over 3,5 s 1.45 Betsson
Alexandr Dolgopolov - Ivo Karlović (0:1.5) 2 1.57 Betsson
W ten pojedynek wchodzimy zdecydowanie bardziej zachowawczo. Doktor Karlović, którego serwisu nie trzeba nikomu szerzej przedstawiać zmierzy się z niedawnym pogromcą Rafaela Nadala na innych, londyńskich kortach - Alexandrem Dolgopolovem.
Karlović to uznana, ceniona w świecie tenisa marka. Wielu sceptyków jego efektywnej gry zwraca uwagę na marazm pod siatką i drewniane, wręcz apatyczne poruszanie się po boisku. No cóż, może i Ivo nie jest sprinterem, ale korty trawiaste nie zmuszają również do szybszych wymian, w porównaniu do claya i harda. W ostatnim pojedynku z Tomkiem Berdychem dr Ivo wyserwował 45 asów. Wiadomym jest, że Czech nie należy do podawaczy piłek, ręczników i butelek z wodą, więc zwycięstwa tego nie można deprecjonować.
Nie przekonuje mnie zaś gra Dolgopolova. Ukrainiec co prawda potrafi prezentować okazały
tenis, ale nie raz i nie dwa pokazał, że nerwy go zjadają i nie ma do końca ustabilizowanej sytuacji pod kopułą.
Nie wierzę w to, że będzie dochodzić do wielu przełamań w tym meczu, a kilka setów rozstrzygnie się dopiero w TB, gdzie serwis powinien ratować Karlovica. Mój zakład nie jest nastawiony na zwycięstwo Chorwata - może nawet przegrać, jednak różnicą 1 seta. W sumie po głębszym przemyśleniu dokładam jako główny tost overa 3,5 seta po troszkę mniejszym kursie i to jest mój main tip na ten mecz.
Bez bardziej dogłębnej analizy:
Gael Monfils - Adrian Mannarino 1 1.42 bettson
Andreas Seppi - Borna Corić +3,5 sets 1.72 bettson
Sam Querrey - Roger Federer (2.5 : 0) 2 1.45 bettson
+ kupon na jutro:
D.Inglot E.Roger-Vasselin - R.Junaid / A.Shamasdin : 1 1.48
Vasek Pospisil - Fabio Fognini : 2 1.67
Gael Monfils - Adrian Mannarino : 1 1.41
Alexandr Dolgopolov - Ivo Karlovic Liczba setów: powyżej 3.5 1.45
Sam Groth - James Duckworth ( 0 : 1.5 ) : 1 1.51
Dzięki Fabio!
AKO: @7.63
GL!
113
