Dyscyplina: Hokej na lodzie/Mistrzostwa Świata Dywizja 1A
Godzina: 17:00
Spotkanie: Wielka Brytania vs Polska
Typ: Polska zwycięstwo w czasie regulaminowym
Kurs: 5.00
Bukmacher: Superbet
Analiza:
O Wielkiej Brytanii pisałem już sporo w poprzednich tekstach, ale warto przyjrzeć się wczorajszemu występowi.
Gospodarze nie mieli większych problemów, aby pokonać Koreę Południową. Azjaci bardzo dobrze jeżdżą na łyżwach i szybko poruszają się po tafli, ale defensywa Brytyjczyków stanęła na wysokości zadania. Doświadczony goalie Ben Bowns zachował SO i to dobra wiadomość dla wszystkich kibiców.
Można przyczepić się nieco do gry w PP, ponieważ niedzielni faworyci mieli aż 5 okazji, aby zaprezentować swoje umiejętności w przewagach, niestety żaden gol nie pojawił się w tym elemencie gry. Należy jeszcze pochwalić Wielką Brytanię za dyscyplinę i tylko jedna kara została nałożona na gospodarzy.
Największą gwiazdą Brytyjczyków jest Liam Kirk. Prospekt Arizona Coyotes znów może reprezentować barwy swojego kraju na Mistrzostwach Świata. Rok temu opuścił turniej ze względu na kontuzje. Gol i asysta na start jest bardzo dobrym wynikiem i fani liczą na niego również i dzisiaj. Silną stroną Wielkiej Brytanii jest zespołowość.
Praktycznie każdy powołany zawodnik występuje w rodzimej lidze, która rośnie w siłę. To właśnie w Elite League zanotowano największy wzrost kibiców, gromadzących się w hali przy okazji meczów hokeja w Europie. Można powiedzieć, że na Wyspach nasza ulubiona dyscyplina sportu zyskuje pod każdym aspektem i być może za chwilę ujrzymy więcej zawodników z tego kraju, którzy będą dobijać się do bram
NHL. Czy faworyci staną na wysokości zadania i pokonają Polaków?
Biało-Czerwoni wykonali swój plan i pewnie pokonali Litwę 7:0.
Różnica klas była widoczna na tafli i nasi reprezentanci od początku do końca mieli spotkanie pod kontrolą. Ważny jest dobry start do turnieju, bo oczekiwania są spore i
Orły pragną drugi rok z rzędu awansować stopień wyżej. Byłby to spory sukces hokeja na lodzie w naszym kraju i to osiągnięcie przyczyniłoby się to do rozwoju tej pięknej dyscypliny w Polsce.
Czas na najważniejsze mecze na tym turnieju i dzisiaj Biało-Czerwonych czeka rywalizacja z Wielką Brytanią, a za dwa dni z Włochami. Przypomnijmy, że dwa zespoły zameldują się do Elity w przyszłym roku. Motywacja jest spora, ponieważ Mistrzostwa Świata odbędą się w Czechach.
Omówmy sobie jeszcze krótko wczorajszy występ Polaków.
Cieszy przede wszystkim gra w formacjach specjalnych. W przeszłości było to bolączką naszej reprezentacji. Rok temu ze słabszymi zespołami wyglądało to bardzo kiepsko, ale widać pracę włożoną w rozgrywanie PP i PK. Świetnie, że były okazje do występów 5 vs 4 i 4 vs 5 w sobotnim spotkaniu.
Czysto statystycznie na 6 przewag udało się strzelić 4 gole, co daje skuteczność 60% w PP. Co do osłabień to wszystkie 2 wykluczenia zostały obronione.
Wczoraj najlepiej radziła sobie pierwsza piątka, która praktycznie składa się z samych zawodników GKS Katowice. Patryk Wronka to były gracz tego klubu, ale bardzo dobrze rozumie się ze swoimi kolegami i zanotował hat-tricka. Kapitan Krystian Dziubiński dołożył swoje gole i asysty. Trochę pecha miał Alan Łyszczarczyk. Napastnik Cracovii dwoił się i troił, kreował sytuacje dla swoich kolegów, ale nic nie chciało wpaść do siatki przy jego udziale.
Jego świetna jazda na łyżwach będzie istotna, aby zaskoczyć faworyta do awansu. Czy tym razem to właśnie Alan poprowadzi Polaków do zwycięstwa?
Kursy wyraźnie wskazują na Wielką Brytanię.
Nic w tym dziwnego, ponieważ jest to spadkowicz z Elity i dodatkowo występuje w swojej hali. Doskonale wiemy, jacy są kibice z Wysp i potrafią zgotować świetną atmosferę. Z pewnością możemy spodziewać się kompletu widzów i to spory handicap dla faworytów. Nie należy jednak lekceważyć Polaków. Wielu hokeistów jest w świetnej formie, co pokazały przecież sparingi.
4 na 6 rywalizacji z zespołami z Elity zostały wygrane i dobra gra została przełożona również na wczorajsze zmagania z Litwą.
Zaproponuję tutaj dwa single. Brak przegranej naszych reprezentantów w regulaminowym czasie gry oraz zwycięstwo w 60 minutach.
Kluczowy będzie występ Jaśka Murarza, który przecież w przeszłości zatrzymywał takiej nacje jak Kazachstan, czy też Białoruś. W takich spotkaniach o wygranej zadecydują formacje specjalne.
Robert Kalaber kombinował wczoraj z Pawłem Dronią w PP, który bardzo dobrze czuje się po obu stronach lodu i notuje niezłe liczby w Ravensburg. Udało mu się zaliczyć nawet asystę.
Pierwsza formacja do gry w przewagach z Patrykiem Wronką, Krystianem Dziubińskim, Grzegorzem Pasiutem oraz Bartoszem Fraszko funkcjonował świetnie i to tutaj należy szukać swoich szans na trafienia. Liczymy jeszcze na przebudzenie Alana Łyszczarczyka, który robi różnicę na tafli i jego szybkość będzie potrzebna, aby osiągnąć sukces.
Należy jeszcze wspomnieć, że Brytyjczycy mieli o 7 godzin mniej na odpoczynek, w porównaniu z Biało-Czerwonymi, a takie detale mogą zadecydować. Dawaj
Polska, stać Cię na niespodziankę w Nottingham!
100