Dyscyplina:
Piłka Nożna
Spotkanie: Barcelona - Manchester
Typ: 2
Kurs: 4.05
Bukmacher: Betsson
Analiza:
Nikt się nie wyrywa z jakimiś konkretnymi typami to ja coś po typuję. Pewnie i tak każdy pomyśli , że jestem stronniczy itp ale to co. I nie będę pisał milion zdań bo to nie ma sensu. Kilka na szybko argumentów dlaczego Puchar jutro wzniosą piłkarze Czerwonych Diabłów.
1. Tak czy siak Manchester gra u siebie , gra na własnej ziemi i to musi im pomóc. Na Wembley grają bardzo często , i to jest duży komfort psychiczny.
2. Dużo osób sugeruje się pewnie tym jaki to Manchester jest słaby na wyjazdach. Fakt w lidze grali jako tako choć uwzględniając tylko mecze wyjazdowe to wcale jeśli chodzi o ilość pkt dużo nie odstawali od czołówki. Ale za to w
LM grają bdb , fakt , że rywake byli jacy byli ale w
LM nie ma słabych. To raczej do Barcelony jest przypięta plakieta zespołu który traci bardzo dużo po za swoim stadionem.
3. Manchester w tym sezonie dysponuje równym składem i prezentuje równą wysoką formę. Praktycznie brak lidera. Jest 20 piłkarzy gotowych do grania i tak na prawdę Guardiola nie wie czego i po kim ma się spodziewać. Jak nie Nani to Giggs , jest Valencia , Anderson który odblokował się, niezawodny i uniwersalny Park , żelazny Flatcher , szalony Rooney i zagadkowy Hernandez. A na ławce siedzi jeszcze król strzelców Premiership - Berbatov , czy stary wyjadacz Scholes. O linii defensywnej nie ma co pisać bo ta cały sezon z VdS gra świetnie. Jeśli chodzi o Barcelone - plan jest prosty. Wyłączyć z gry Xaviego i Inieste. Łatwo powiedzieć , trudniej będzie wykonać.
4. Już to zdanie pisałem. Każdy wie jak zagra Barcelona , nikt nie wie jak zagra Manchester. I to może być broń Fergusona. Guardiola raczej Benitezem nie jest i postawi na coś co do tej pory działało i coś czego bliski rozszyfrowania był Mourinho. Ferguson natomiast ma pole do popisu , dużo czasu itp aby wymyśleć coś wybitnego na ten mecz. Nie pamiętam aby Ferguson dał się ograć dwa razy w taki sam sposób , więc Guardiole ma poniekąd w rękawie. A jeszcze ponoć Mourinho zadeklarował pomoc , więc coś tam zawsze ciekawego mógł poradzić.
5. Nie ma co porównywać historii do tego jutrzejszego meczu. Kiedyś było kiedyś , teraz liczy się to co będzie jutro. To jest jeden mecz, ostatni w sezonie i tu nie ma kalkulacji. W sumie wtedy też nie było ale mimo iż grają te same ekipy to mecz różni się całkowicie.
6. 4.05 na Manchester w finale ? taki kurs to sobie może być ale wtedy jakby FCB grała z Schalke. Ale tak się składa , że grają z 19 krotnym mistrzem Anglii więc niezłe value.
Ja wymieniłem tutaj tylko argumenty przemawiające z Manchesterem. O Barcelonie wole nie pisać , bo widząc co tu się działo wcześniej mogła by być nie zła burza. Nikt nie musi się z moją opinią zgadzać , też z wieloma się tutaj nie zgadzam ale zachowałem to dla siebie.
Reasumując w skrócie. Mam nadzieję , że Ferguson ma plan na to spotkanie , nie wiem co wymyślił ale wierze , że jest to coś co da Puchar Manchesterowi. Spotykają się dwie niewątpliwie najlepsze ekipy globu ostatnich lat więc widowisko się szykuje przednie. I jedna kluczowa sprawa. Trzeba mieć nadzieję , że po meczu będziemy dyskutować aby o poziomie sportowym tego meczu , a nie poziomie sędziowania i nie będziemy wklejać jakiś filmików kto i kiedy symulował. Za około 25h będziemy już dużo mądrzejsi więc pozostaje czekać
100