Dyscyplina:
Piłka Nożna, Primera Division (
Hiszpania)
Spotkanie: Real Sociedad SS - Rayo Vallecano
Typ: Real Sociedad zwycięży, a w meczu padnie więcej niż 3.5 gola
Kurs: 4.40
Bukmacher:
Bwin
Analiza:
W poniedziałkowy wieczór w ostatniej kolejce hiszpańskiej Primera Division powinniśmy zobaczyć kawał dobrego futbolu. O 21:30 w San Sebastian na stadionie Anoeta, Real Sociedad będzie rywalizował z Rayo Vallecano. Możemy spodziewać się dziś wielu bramek, bowiem obie drużyny grają ofensywny futbol. Baskowie u siebie są niesłychanie silni i tylko pech sprawił, że ostatnie dwa spotkania u siebie przegrali. Zadecydowała nieskuteczność, ale dziś, gdy spotkają się z ekipą, która się nie bawi w murowanie bramki mogą mieć trochę więcej okazji do strzelenia bramek, no i liczę też na przełamanie tej nieprzyjemnej passy. Można myśleć optymistycznie, biorąc pod uwagę, że gospodarze zaczęli punktować nawet na wyjazdach, co nie jest ich najmocniejszą stroną, a punkty wywozili z dość ciężkich terenów jak ten w Valladolid (2:2), czy w Maladze (1:2). Goście też nie mają się czego powstydzić, skoro także pokonali na wyjeździe Malagę (1:2), a w ostatnim meczu u siebie zaliczyli 'come back' pokonując Celtę 3:2, przegrywając do przerwy (0:2). Takie zwycięstwa podnoszą morale zespołu. Montanier (trener zespołu gospodarzy) nie jest zbyt pewny swojej posady, a ewentualna wpadka z dzisiejszym rywalem bardzo skomplikuje jego sytuację w klubie. Nie dość, że drużyna ma spory potencjał, to spisuje się znacznie poniżej oczekiwań, to porażka bardzo przybliży ich do strefy spadkowej, a zwycięstwo spowoduje, że obie te ekipy zrównają się punktami i na dzień dzisiejszy będą mieli stosunkowo spokojny byt w
La Liga. Mobilizacji nie powinno zabraknąć, a i piłkarze w ostatniej chwili zostali wyleczeni. Mam tu na myśli Zarutuza i Vela, którzy nie byli pewni swojego dzisiejszego występu, ale ostatecznie zostali powołani. Nie wystąpią za to na pewno Elustondo, Cadamuro i Bergara. Paco Jemez (trener zespołu gości) nie ma zbyt wielkich problemów kadrowych, bo nie będzie mógł skorzystać jedynie z rezerwowego obrońcy Rodri. Do bramki Basków wróci Chilijczyk Claudio Bravo. Powinien być wzmocnieniem, gdyż Zubikarai przeplatał dobre interwencje z 'babolami', które nie powinny się zdarzać golkiperowi na tym poziomie rozgrywkowym. No właśnie powinien, bo to jego pierwszy mecz po kilku dobrych meczach nieobecności i prawdę mówiąc do końca nie wiemy jak wejdzie w rytm meczowy, a w związku z tym, że grają z ofensywną drużyną jaką jest ta ze stolicy, to pewnie nieraz będzie sprawdzany. W ostatnim spotkaniu francuski szkoleniowiec postawił w meczu z Malagą na formację 4-4-2 i jak widać zaskoczył Pellegriniego i jego zespół, bowiem zawsze stosował taktykę 4-5-1. Mam nadzieję, że dziś również zastosuje ten wariant i będzie jeszcze więcej szans na gole dla obu drużyn. Przechodząc do drużyny Rayo jeszcze ważną informacją jest fakt, że średnia ilość bramek w ich meczach wyjazdowych jest
równa 5! W dwóch meczach z Malagą i Betisem padło 'ledwie' 3 gole, 5 bramek w meczu na
El Prat z Papużkami i aż 7 razy piłka grzęzła w siatce w meczach z Valladolid i Atletico Madryt. Błyskawice mają kim postraszyć. Ostatnio w formie są Leo Baptistao i Piti i powinni dołożyć od siebie przynajmniej jedną bramkę. Dla przypomnienia w ubiegłym sezonie na Estadio Anoeta padł wynik 4:0 dla Txuri-Urdin. Szczerze powiedziawszy nie spodziewam się takiego pogromu ze strony gospodarzy, ale swoje powinni strzelić, a i goście z pewnością coś dorzucą.
Powołania na mecz:
Real Sociedad: Bravo, Zubikarai, Dani Estrada, Carlos Martínez, Ansotegi, Mikel, Iñigo, De la Bella, Markel, Illarra, Zurutuza, Pardo, Xabi Prieto, Vela, Agirretxe, Ifrán, Chory Castro, Griezmann.
Rayo Vallecano: Cobeño, Labaka, Piti, Gálvez, Delibasic, Tito, J.Fuego, Chori Domínguez, Adrián, Lass, Casado, Trashorras, Leo, Franco Vázquez, Amat, José Carlos, Rubén, Arana.
340