Dyscyplina :
Tenis,
ATP Rzym
Spotkanie : Federer - Djokovic
Typ : Federer
Kurs : 2,43
Bukmacher : Pinnaclesports
Analiza :
Sobota dniem półfinałów w Rzymie.
Tym razem w sesji wieczornej spotkają się rankingowa 1 i 2, jednak w tym turnieju nie zostało to jeszcze wzięte pod uwagę.
Od czego by tu zacząć hmmm.
Roger Federer - wielki mistrz, geniusz, uważany za jednego z najlepszych graczy w historii tenisa ziemnego. Ponad 700 wygranych singlowych, 74 turnieje.
Federer potrafi się dostosować do każdych warunków, zarówno na korcie jak i tych zdrowotnych. Z wiekiem szybkość i moc spadła, ale Roger zmienił styl gry i cały czas zadziwia. Więcej rotacji, mniej siły, jak przystało na prawdziwego mistrza.
W tym turnieju radzi sobie bardzo dobrze, do tej pory oddał tylko jednego seta nie z byle kim, bo z Juanem Carlosem Ferrero, zawodnikiem który specjalizuje się w grze na kortach ziemnych.
Federer gra
tenis, którego Djokovic nie lubi, a mianowicie chodzi tu o zmienność serwisu czy taktyki. Szwajcar na 10 serwisów gra 7 różnych i przez to przeciwnik nie może obrać jednej strategii, a to jest duża zaleta Rogera.
Djokovic na początku turnieju wydawał się ospały, ale teraz się trochę rozkręcił.
O Novaku nie mam co pisać, bo nawet osoby, który nie siedzą w temacie tenisa na pewno słyszały nie raz o jego umiejętnościach. Serb jest zaraz po Nadalu fenomenem wydolnościowym i jako jedyny do tej pory potrafił zneutralizować w ubiegłbym roku siłę i wytrzymałość Rafy.
Duże ryzyko w wymianach bardzo często mu się opłaca i trafia piłki na pograniczu autu i linii. Gracz bezkompromisowy, twarda gra, zero kalkulacji - tylko wygrana.
Ale czy to wystarczy w konfrontacji z Federerem?
O tyle o ile Serb pokonywał Szwajcara na kortach twardych, na cegle było zupełnie inaczej, mimo że podam tylko jeden przykład - RG 2011.
To było prawie rok temu i myślę, że od tamtej pory Djoko trochę spuścił z tonu, a Federer? Wręcz przeciwnie, wygląda na to, że nie złożył jeszcze rękawic i powalczy znowu o "pole position" chociaż sporo mu do tego brakuje.
Konfrontując zmienność gry Federera i niepewne stąpanie po korcie Djokovica, górą wydaje się być ten pierwszy. Pobudzony wygraną w Madrycie Szwajcar, któremu nie przeszkadzał
kolor nawierzchni czy markotny Serb. Kto wygra? Okaże się jutro około 22, a mam nadzieję, że będzie to ten pierwszy.
100