Dyscyplina:
Piłka nożna - liga hiszpańska
Spotkanie: Malaga - Athletic Bilbao
Typ: BTS
Kurs: 1,66
Buk: Bet365
Analiza:
Ja jestem z kolei przeciwnego zdania, że czeka Malagę łatwe spotkane i spokojne 3pkt. Widzę, że ten wynik, który Athletic zrobił przed tygodniem z Espanyolem przesłania obraz spotkania, albo po prostu ludzie nie oglądali tamtego spotkania i nie wiedzą jak to było. Do momentu, gdy było 0:0, a nawet 0:1 to Baskowie mieli naprawdę sporo okazji. Dość powiedzieć, że w tamtym spotkaniu sam Markel Susaeta mógł ustrzelić bez problemu hattricka, a do tego swojeg okazje mieli De Marcos czy Aduriz. Celem Basków w tygodniu było przede wszystkim wyzbycie się myśli o niedzielnym spotkaniu i skupieniu się na wyjeździe do Malagi. Najważniejszymi informacjami są rzecz jasna powroty Gurpegiego i Llorente do meczowej kadry. Spodziewam się, że Gurpegi wybiegnie na boisko obok Laporte na środku obrony, a dobrze wiecie co ja sądzę, o takim ustawieniu... Nowym brakiem będzie Iker Muniain, który doznał kontuzji w meczu z Espanyolem, podobnie z resztą jak jego zmiennik Ibai Gomez, jednak Ibai jest do dyspozycji trenera i zapewne zobaczymy go na lewy skrzydle, co mnie niezmiernie cieszy, gdyż w ostatnim czasie Muniain poza walecznością nie miał nic do zaprezentowania, a Ibai nawet jak gra słabiej, to jednak ma atut w postaci rzutów wolnych czy rożnych, z których potrafi dograć kapitalne piłki, a mając w powietrzu takich zawodników jak Aduriz czy San Jose, to jest to jednak spory atut. Tyle o gościach tego spotkania, a co słychać u gospodarzy? Z pewnością nastroje po spotkaniu z Levante dobre, bo udało się wywieźć komplet punktów z trudnego terenu i znowu zapunktowali dzięki Isco, chociaż ten poza strzelonymi bramkami, to jednak grał słabo wtedy. W kadrze meczowej po raz pierwszy od transferu znalazł się Pedro Morales ale ciężko przypuszczać by przy takiej konkurencji w ofensywie od razu grał. Przede wszystkim zabraknie Jesusa Gameza, Seby Fernandeza, Eliseu i Dudy. Jak widać więc boki obrony przede wszystkim osłabione. Na lewej stronie zapewne znowu zagra Portugalczyk, Vitorino Antunes, który w 1 połowie w Walencji grał całkiem dobrze w ofensywie ale w defensywie, to tak sobie było, a przypomnę, że teraz po swojej stronie będzie miał Susaetę więc zadanie dość trudne. Na prawej stronie zapewne Sergio Sanchez, do którego jakoś ja nie jestem do końca przekonany. No chyba, że Pellegrini zdecyduję się na wariant z trzema stoperami, co zrobił na Balearach ale nie sądzę by tak zrobił, bo teraz nie czas na eksperymenty. W ofensywie to już mamy pełen wachlarz możliwości ale wiadomo, że najbardziej można liczyć na Isco czy też Baptistę, który po kontuzji wygląda naprawdę solidnie. Ciekawe kto wybiegnie na szpicy, bo tutaj są przecież dwie możliwości. Najbardziej jednak liczę na Joaquina na prawej stronie, gdyż będzie miał naprzeciw siebie Aurtenetxe, który jest w koszmarnej dyspozycji i rywale wykorzystują ostatniego jego błędy i strzelają po nich bramki. To właśnie on zawalił bramki w Valladolid, a także ostatnio na San Mames.
Tak jeszcze o samych statystykach wypadałoby na koniec. Malaga u siebie rozegrała 12 spotkań i zaliczyła 9 razy bts, a trzy razy, gdy to się nie udało, to wygrywała 4:0(Betis, Valencia, Granada), z kolei Athletic Bilbao na wyjazdach nie strzelił gola jedynie w Donostii-San Sebastian, a także w Madrycie na Vicente Calderon. W mojej ocenie wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na bts-a, bo obie drużyny lubią sobie postrzelać, a Malaga u siebie, nie jest taka pewna w defensywie więc gole z obu stron mile widziane.
Malaga: Carlos Kameni, Weligton, Diego Lugano, Martin Demichelis, Ignacio Camacho, Joaquín, Jeremy Toulalan, Javier Saviola, Júlio Baptista, Lucas Piazón, Willy Caballero, Pedro Morales, Manuel Iturra, Portillo, Sergio Sánchez, Isco, Oguchi Onyewu, Roque Santa Cruz i Vitorino Antunes
Athletic: Iraizoz, Toquero, Aurtenetxe, Laporte, San José, Iturraspe, Llorente, De Marcos, Ibai, Raúl, Susaeta, Iraola, Gurpegi, Aduriz, Ander Herrera, Castillo, Igor Martínez y Ramalho
100