-
Przypomnienie i prośba o zapoznanie oraz stosowanie się do wymienionych wytycznych odnośnie rozliczania swoich typów na forum!
TUTAJ! -
Nowy projekt na forum!
Podziel się swoim kuponem! -
Zaobserwuj nasze profile na Insta, X oraz FB i zgarnij gwarantowaną nagrodę!
SOCIAL MEDIA! -
Zapraszamy na 18. kolejkę 👉 Typuj dokładne wyniki najlepszych europejskich lig i powalcz o nagrody.
Fuksiarz Piłkarski Typer 2024/2025 w puli nagród 1500 zł od Fuksiarz + punkty reputacji!
Nie masz konta w Fuksiarz? Nic straconego założysz je w kilka minut TUTAJ!
Typy by cysiek7
- Utwórz temat cysiek7
- Rozpoczęty
Kupon nr 1: 
Niemcy - Chorwacja
Typ: Niemcy
Kurs: 1.25
Belgia - Francja
Typ: poniżej 160,5
Kurs: 2.0 (Bardzo dziwny mecz. Francuski miały nawet okazję skończyć to 3:0. No cóż zły początek)
AKO: 2.5 Fortuna
Stawka: 5j
Ewk: 11j (po odjęciu podatku)
Pierwszy kupon od dawna podany publicznie. Ciekawe jak wyjdzie. Krótki opis wybranych wydarzeń.
Oczywiście oba typy są z mistrzostw Europy kobiet, które od piątku odbywają się w Niemczech i Szwajcarii.
Najciekawszym typem na dzisiejsze ćwierćfinały wydaje mi się underek punktowy na Belgię. Dlaczego?
Do spotkania Belgia - Francja doszło już w fazie grupowej turnieju, wtedy to Belgia pewnie wygrała 3:1, choć stracony set chluby im nie przynosi. Potem Belgia zdeklasowała Szwajcarię i sensacyjnie pokonała Włochy. A Francja po porażce z Włoszkami i Belgią wygrała mecz o życie ze Szwajcarią. Wczoraj Francuzki dokonały kolejnego cudu wygrywając z Czechami, choć przegrywały już 0:2 i bardzo wyraźnie w trzecim secie. Dziś takich cudów być nie powinno. Po pierwsze z Francuzek powinno wyjść zmęczenie, a Belgijki są świeże i wypoczęte. Belgia jest zespołem o klasę lepszym i myślę, że dziś udowodni to na parkiecie. Na dodatek linia 160,5 nie do końca w siatkówce kobiet oznacza, że muszą to być tylko 3 sety. Już nie raz widziałem mecz żeńskiej siatki, gdzie taka linia nie była przekraczana w 4 partiach.
Drugie spotkanie, to mecz gospodyń z Chorwacją. Niemki bez najmniejszych problemów awansowały do ćwierćfinału pokonując w grupie Holandię, Hiszpanię i mocną Turcję. Natomiast Chorwacja musiała przebijać się przez baraże, gdzie po pięciosetowej batalii poradziły sobie z Holandią. Pięć setów grane wczoraj wieczorem na pewno pozostało w nogach Chorwatek, dodatkowo atut własnego parkietu i publiczność będzie po stronie Niemieckiej. A i siatkarsko jest to lepsza ekipa. Typ na podbicie kursu do Belgii, ale mam nadzieję, że nie sprawi psikusa.
Przy kolejnych kuponach postaram się pisać jakieś dokładniejsze analizy i ładniej ubierać je w słowa. Choć cały czas szukam pomysłu na prowadzenie tematu. Jak ktoś chce komentować to serdecznie zapraszam do dyskusji.
Niemcy - Chorwacja
Typ: Niemcy
Kurs: 1.25
Belgia - Francja
Typ: poniżej 160,5
Kurs: 2.0
(Bardzo dziwny mecz. Francuski miały nawet okazję skończyć to 3:0. No cóż zły początek)AKO: 2.5 Fortuna
Stawka: 5j
Ewk: 11j (po odjęciu podatku)
Pierwszy kupon od dawna podany publicznie. Ciekawe jak wyjdzie. Krótki opis wybranych wydarzeń.
Oczywiście oba typy są z mistrzostw Europy kobiet, które od piątku odbywają się w Niemczech i Szwajcarii.
Najciekawszym typem na dzisiejsze ćwierćfinały wydaje mi się underek punktowy na Belgię. Dlaczego?
Do spotkania Belgia - Francja doszło już w fazie grupowej turnieju, wtedy to Belgia pewnie wygrała 3:1, choć stracony set chluby im nie przynosi. Potem Belgia zdeklasowała Szwajcarię i sensacyjnie pokonała Włochy. A Francja po porażce z Włoszkami i Belgią wygrała mecz o życie ze Szwajcarią. Wczoraj Francuzki dokonały kolejnego cudu wygrywając z Czechami, choć przegrywały już 0:2 i bardzo wyraźnie w trzecim secie. Dziś takich cudów być nie powinno. Po pierwsze z Francuzek powinno wyjść zmęczenie, a Belgijki są świeże i wypoczęte. Belgia jest zespołem o klasę lepszym i myślę, że dziś udowodni to na parkiecie. Na dodatek linia 160,5 nie do końca w siatkówce kobiet oznacza, że muszą to być tylko 3 sety. Już nie raz widziałem mecz żeńskiej siatki, gdzie taka linia nie była przekraczana w 4 partiach.
Drugie spotkanie, to mecz gospodyń z Chorwacją. Niemki bez najmniejszych problemów awansowały do ćwierćfinału pokonując w grupie Holandię, Hiszpanię i mocną Turcję. Natomiast Chorwacja musiała przebijać się przez baraże, gdzie po pięciosetowej batalii poradziły sobie z Holandią. Pięć setów grane wczoraj wieczorem na pewno pozostało w nogach Chorwatek, dodatkowo atut własnego parkietu i publiczność będzie po stronie Niemieckiej. A i siatkarsko jest to lepsza ekipa. Typ na podbicie kursu do Belgii, ale mam nadzieję, że nie sprawi psikusa.
Przy kolejnych kuponach postaram się pisać jakieś dokładniejsze analizy i ładniej ubierać je w słowa. Choć cały czas szukam pomysłu na prowadzenie tematu. Jak ktoś chce komentować to serdecznie zapraszam do dyskusji.
Kupon nr 2:
Rosja - Serbia
Typ: over 183,5
Kurs: 1.85 (Rosjanki się rozegrały, a Serbki stały jak zaczarowane)
Kubot - Hewitt
Typ: Hewitt
Kurs: 1.42
AKO: 2.63 Fortuna
Stawka: 3j
Ewk: 6,94 j (po odjęciu podatku)
Po pierwszym nietrafionym kuponie, gdzie Belgijki ograł mnie, aż miło zdecydowałem się na następnego dubelka. Tym razem składającego się z pierwszego półfinału mistrzostw Europy kobiet i pierwszego meczu singlowego Pucharu Davisa.
Na początek do siatkówki. Rosjanki i Serbki, taki mecz mógłby spokojnie być finałem tych mistrzostw. Najprawdopodobniej zwyciężczynie z tej pary w sobotę będą cieszyć się ze złotego medalu mistrzostw Europy, a przegrane najprawdopodobniej założą na szyję brązowe medal. Ale który zespół zagra o jaki krążek nie odważę się wytypować, trochę bliżej mi do Serbek, ale nie zdziwię się, jeżeli lepsze okażą się Rosjanki. Zastanawiałem się jak ugryźć to spotkanie. Najpewniejszą ofertą wydawał mi się over na 3,5 seta, ale kurs na to wydarzeni jest dosyć niski dlatego zdecydowałem się zagrać na over punktowy. Linia 183,5 nie do końca mnie zachęciła, bo wolałbym 180,5, ale cóż jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.
Ten mecz nie powinien być krótki. Raczej w trzech setach się nie skończy, a tie-break też mnie nie zdziwi. Oba zespoły są godnymi siebie rywalami i nastawiam się na wyrównaną walkę, najlepiej w końcówkach setów.
Drugi typ to zakład na Hewitta w meczu z Kubotem. Australia jest zdecydowanym faworytem meczu z Polską, choć nasi tenisiści zawsze mogą zaskoczyć. Na naszą korzyść działać będzie publiczność i nietypowa nawierzchnia jaką położono na Torwarze. Rzadko kiedy gra się na mączce w hali, a na takie rozwiązanie zdecydował się Polski Związek Tenisowy. Wiadomo, że Hewitt jest w dobrej formie i normalnie byłby zdecydowanym faworytem do wygrania z Kubotem, ale Australijczyk nigdy nie grał najlepiej na ziemi. W tym sezonie na tej nawierzchni przegrał wszystkie trzy spotkania, ale Łukasz Kubot też nie ma wiele lepszego bilansu bo w sześciu meczach na mączce wygrał tylko jedno w I rundzie French Open. Kiedy wczoraj byłem na konferencji prasowej i oficjalnym losowaniu par PD to z oczu Polaków widać było lekkie podłamanie brakiem Jerzego Janowicz, pewnie czuli się tylko debliści. A Kangury siedziały dosyć pewnie, nie bojąc się nadchodzących starć. Moim zdaniem bez Janowicz Polacy nie mają czego szukać w tym meczu i Kubot dziś nie powalczy z Hewittem.
Rosja - Serbia
Typ: over 183,5
Kurs: 1.85
(Rosjanki się rozegrały, a Serbki stały jak zaczarowane)Kubot - Hewitt
Typ: Hewitt
Kurs: 1.42
AKO: 2.63 Fortuna
Stawka: 3j
Ewk: 6,94 j (po odjęciu podatku)
Po pierwszym nietrafionym kuponie, gdzie Belgijki ograł mnie, aż miło zdecydowałem się na następnego dubelka. Tym razem składającego się z pierwszego półfinału mistrzostw Europy kobiet i pierwszego meczu singlowego Pucharu Davisa.
Na początek do siatkówki. Rosjanki i Serbki, taki mecz mógłby spokojnie być finałem tych mistrzostw. Najprawdopodobniej zwyciężczynie z tej pary w sobotę będą cieszyć się ze złotego medalu mistrzostw Europy, a przegrane najprawdopodobniej założą na szyję brązowe medal. Ale który zespół zagra o jaki krążek nie odważę się wytypować, trochę bliżej mi do Serbek, ale nie zdziwię się, jeżeli lepsze okażą się Rosjanki. Zastanawiałem się jak ugryźć to spotkanie. Najpewniejszą ofertą wydawał mi się over na 3,5 seta, ale kurs na to wydarzeni jest dosyć niski dlatego zdecydowałem się zagrać na over punktowy. Linia 183,5 nie do końca mnie zachęciła, bo wolałbym 180,5, ale cóż jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.
Ten mecz nie powinien być krótki. Raczej w trzech setach się nie skończy, a tie-break też mnie nie zdziwi. Oba zespoły są godnymi siebie rywalami i nastawiam się na wyrównaną walkę, najlepiej w końcówkach setów.
Drugi typ to zakład na Hewitta w meczu z Kubotem. Australia jest zdecydowanym faworytem meczu z Polską, choć nasi tenisiści zawsze mogą zaskoczyć. Na naszą korzyść działać będzie publiczność i nietypowa nawierzchnia jaką położono na Torwarze. Rzadko kiedy gra się na mączce w hali, a na takie rozwiązanie zdecydował się Polski Związek Tenisowy. Wiadomo, że Hewitt jest w dobrej formie i normalnie byłby zdecydowanym faworytem do wygrania z Kubotem, ale Australijczyk nigdy nie grał najlepiej na ziemi. W tym sezonie na tej nawierzchni przegrał wszystkie trzy spotkania, ale Łukasz Kubot też nie ma wiele lepszego bilansu bo w sześciu meczach na mączce wygrał tylko jedno w I rundzie French Open. Kiedy wczoraj byłem na konferencji prasowej i oficjalnym losowaniu par PD to z oczu Polaków widać było lekkie podłamanie brakiem Jerzego Janowicz, pewnie czuli się tylko debliści. A Kangury siedziały dosyć pewnie, nie bojąc się nadchodzących starć. Moim zdaniem bez Janowicz Polacy nie mają czego szukać w tym meczu i Kubot dziś nie powalczy z Hewittem.
Kupon nr 3:
Manchester United - Crystal Palace
Typ: Manchester United
Kurs: 1.22
Atletico Madryt - Almaria
Typ: Atletico Madryt
Kurs: 1.27
Niemcy - Rosja
Typ: Rosja
Kurs: 1.3
Floyd Mayweather Junior - Saul Alvarez
Typ: Floyd Mayweather Junior
Kurs: 1.35
AKO: 2.72 STS
Stawka: 5j
Wygrana: 11.97j (po odjęciu podatku)
Tym razem na kupon trafiło więcej zdarzeń, ale po trochę niższych kursach.
Na pierwszy ogień dwa spotkania piłkarskie, jedno z ligi angielskiej i jedno z hiszpańskiej. W obu spotkaniach zdecydowałem się zagrać na gospodarzy, którzy są murowanymi faworytami.
Atletico w tym sezonie nie straciło jeszcze punktów, odniosło komplet zwycięstw, a dwa razy grali na trudnych wyjazdach. Mecz z Alamarią powinien być dla nich formalnością i nie powinni mieć problemu ze zdobyciem kompletu punktów.
W trochę innej sytuacji jest Manchester, który od efektownego zwycięstwa rozpoczął sezon, a potem zdobył zaledwie jeden punkt w dwóch spotkaniach (z Chelsea i Liverpoolem), jeżeli Czerwone Diabły nie chcą powiększyć strat do czołówki muszą to spotkanie wygrać, najlepiej wysoko.
W siatkówce tak jak wczoraj pisałem, kto wygra półfinał Serbia - Rosja zostanie mistrzem Europy. I zdanie nie zmieniam. Rosjanki nie powinny mieć problemu z pokonaniem gospodyń, to co wczoraj zrobiły w meczu z Serbią pokazuje dokładnie, kto na tych mistrzostwach jest najlepszy. A Niemki przez dobry układ dotarły, aż do finału, choć w półfinale bardzo się męczyły z Belgią. Dziś jednak przegrają, ale srebrny medal i tak powinien być dla nich dużym sukcesem.
Na koniec pojedynek roku w boksie. Floyd tego nie przegra, za duża kasa na niego czeka, a jak by się potknął to miliony zielonych uciekną mu sprzed nosa. Jeżeli Floyd nie zostanie znokautowany to sędziowie już wiedzą kogo mają wskazać jako zwycięzcę. Walka raczej powinna potrwać 12 rund, a zwycięzca może być tylko jeden.
Manchester United - Crystal Palace
Typ: Manchester United
Kurs: 1.22
Atletico Madryt - Almaria
Typ: Atletico Madryt
Kurs: 1.27
Niemcy - Rosja
Typ: Rosja
Kurs: 1.3
Floyd Mayweather Junior - Saul Alvarez
Typ: Floyd Mayweather Junior
Kurs: 1.35
AKO: 2.72 STS
Stawka: 5j
Wygrana: 11.97j (po odjęciu podatku)
Tym razem na kupon trafiło więcej zdarzeń, ale po trochę niższych kursach.
Na pierwszy ogień dwa spotkania piłkarskie, jedno z ligi angielskiej i jedno z hiszpańskiej. W obu spotkaniach zdecydowałem się zagrać na gospodarzy, którzy są murowanymi faworytami.
Atletico w tym sezonie nie straciło jeszcze punktów, odniosło komplet zwycięstw, a dwa razy grali na trudnych wyjazdach. Mecz z Alamarią powinien być dla nich formalnością i nie powinni mieć problemu ze zdobyciem kompletu punktów.
W trochę innej sytuacji jest Manchester, który od efektownego zwycięstwa rozpoczął sezon, a potem zdobył zaledwie jeden punkt w dwóch spotkaniach (z Chelsea i Liverpoolem), jeżeli Czerwone Diabły nie chcą powiększyć strat do czołówki muszą to spotkanie wygrać, najlepiej wysoko.
W siatkówce tak jak wczoraj pisałem, kto wygra półfinał Serbia - Rosja zostanie mistrzem Europy. I zdanie nie zmieniam. Rosjanki nie powinny mieć problemu z pokonaniem gospodyń, to co wczoraj zrobiły w meczu z Serbią pokazuje dokładnie, kto na tych mistrzostwach jest najlepszy. A Niemki przez dobry układ dotarły, aż do finału, choć w półfinale bardzo się męczyły z Belgią. Dziś jednak przegrają, ale srebrny medal i tak powinien być dla nich dużym sukcesem.
Na koniec pojedynek roku w boksie. Floyd tego nie przegra, za duża kasa na niego czeka, a jak by się potknął to miliony zielonych uciekną mu sprzed nosa. Jeżeli Floyd nie zostanie znokautowany to sędziowie już wiedzą kogo mają wskazać jako zwycięzcę. Walka raczej powinna potrwać 12 rund, a zwycięzca może być tylko jeden.
Kupon nr 4:
Kubot - Tomić
Typ: Tomić
Kurs: 1.47
Unia Tarnów - Włókniarz Częstochowa
Typ: Unia Tarnów
Kurs:1.1
Unibax Toruń - Falubaz Zielona Góra
Typ: Unibax Toruń -6,5
Kurs: 1.85
Kurs: 2.99 STS
Stawka: 5j
Wygrana: 13.16j (po odjęciu podatku)
Wczoraj w końcu kuponik siadł tak jak powinien. Mam nadzieję, że dziś też się uda. A na niedzielne zmagania z bukmacherem wybrałem trzy zdarzenia, dwa z Enea Ekstraligi i jedno z Pucharu Davisa.
Polacy w singlu nic wielkiego nie pokazali. Zarówno Kubot jak i Przysiężny dosyć łatwo przegrali z Australijczykami i tylko nasz debel przedłużył nasze szanse na awans do grupy światowej. Jednak te szanse nie będą długo trwały, moim zdaniem już w pierwszym niedzielnym meczu Bernard Tomić załatwi sprawę wygrywając z Łukasze Kubotem, a ostatni mecz będzie już o pietruszkę. Po naszych singlistach widać, że nie mają wiary w zwycięstwo i chyba jak najszybciej chcą opuścić Warszawę i nie wracać do Polski przez jakiś czas. A szkoda, bo gdyby nie kontuzja Janowicza to moglibyśmy awansować do światowej elity.
Żużel. Na pierwszy ogień finał. Unibax jeżeli marzy o złocie to musi to spotkanie wygrać wyraźnie, bo inaczej w Zielonej Górze nie będzie miał czego szukać. Co prawda w fazie zasadniczej w Toruniu wygrał Falubaz, ale było to dosyć dziwne spotkanie w wykonaniu Unibaxu. Teraz jadą w czterech liderów : Gollon, Miedziński, Ward i Przedpełski. Każdy z nich będzie miał po jeden bieg więcej jako zz-etka za Choldera, dodatkowo Brzozowski i Pulczyński jakieś 5 punktów powinni zrobić. Natomiast w Falubazie mają trzy dziury: Jabłoński, Adamczewski i Gomólski i od ich postawy może bardzo wiele zależeć, jeżeli nie zdobędą więcej punktów niż Pulczyński i Brzozowski to z wynikiem Falubazu może być słabo. Potem Zielona Góra ma czterech mocnych zawodników z Hampelem na czele i nowym mistrzem świata juniorów - Patrykiem Dudekim. Ale moim zdaniem Unibax wykorzysta przewagę swojego toru i wygra przynajmniej 8 punktami.
A co do Tarnowa to muszą wygrać jeżeli marzą o medalu. Jadą bez Madsena co jest sporym osłabieniem, ale w Częstochowie zabraknie Emila i Szmobierskiego. Także Tarnów przewagę toru powinien wykorzystać, ale handicapu na nich się boje
Kubot - Tomić
Typ: Tomić
Kurs: 1.47
Unia Tarnów - Włókniarz Częstochowa
Typ: Unia Tarnów
Kurs:1.1
Unibax Toruń - Falubaz Zielona Góra
Typ: Unibax Toruń -6,5
Kurs: 1.85
Kurs: 2.99 STS
Stawka: 5j
Wygrana: 13.16j (po odjęciu podatku)
Wczoraj w końcu kuponik siadł tak jak powinien. Mam nadzieję, że dziś też się uda. A na niedzielne zmagania z bukmacherem wybrałem trzy zdarzenia, dwa z Enea Ekstraligi i jedno z Pucharu Davisa.
Polacy w singlu nic wielkiego nie pokazali. Zarówno Kubot jak i Przysiężny dosyć łatwo przegrali z Australijczykami i tylko nasz debel przedłużył nasze szanse na awans do grupy światowej. Jednak te szanse nie będą długo trwały, moim zdaniem już w pierwszym niedzielnym meczu Bernard Tomić załatwi sprawę wygrywając z Łukasze Kubotem, a ostatni mecz będzie już o pietruszkę. Po naszych singlistach widać, że nie mają wiary w zwycięstwo i chyba jak najszybciej chcą opuścić Warszawę i nie wracać do Polski przez jakiś czas. A szkoda, bo gdyby nie kontuzja Janowicza to moglibyśmy awansować do światowej elity.
Żużel. Na pierwszy ogień finał. Unibax jeżeli marzy o złocie to musi to spotkanie wygrać wyraźnie, bo inaczej w Zielonej Górze nie będzie miał czego szukać. Co prawda w fazie zasadniczej w Toruniu wygrał Falubaz, ale było to dosyć dziwne spotkanie w wykonaniu Unibaxu. Teraz jadą w czterech liderów : Gollon, Miedziński, Ward i Przedpełski. Każdy z nich będzie miał po jeden bieg więcej jako zz-etka za Choldera, dodatkowo Brzozowski i Pulczyński jakieś 5 punktów powinni zrobić. Natomiast w Falubazie mają trzy dziury: Jabłoński, Adamczewski i Gomólski i od ich postawy może bardzo wiele zależeć, jeżeli nie zdobędą więcej punktów niż Pulczyński i Brzozowski to z wynikiem Falubazu może być słabo. Potem Zielona Góra ma czterech mocnych zawodników z Hampelem na czele i nowym mistrzem świata juniorów - Patrykiem Dudekim. Ale moim zdaniem Unibax wykorzysta przewagę swojego toru i wygra przynajmniej 8 punktami.
A co do Tarnowa to muszą wygrać jeżeli marzą o medalu. Jadą bez Madsena co jest sporym osłabieniem, ale w Częstochowie zabraknie Emila i Szmobierskiego. Także Tarnów przewagę toru powinien wykorzystać, ale handicapu na nich się boje
