Wczoraj zostało mi 10zł na koncie. Postanowiłem puscic za 10zł kupon z wiekszym kursem bo kilka meczy wpadło mi w oko i jak sie pozniej okazało to był strzał w 10. Obstawiłem w meczach towarzyskich na wygraną
pozniej na Anglie i ostatecznie na Argentyne. Wszystkie mecze weszły i w taki sposob z 10zł zrobilem 160zł. Pozniej szybki typ
w meczu tenisa na over 10.5 gema po kursie 2.60 w meczu Wawrinki i Japończyka i w ten sposob zakonczylem dzien majac 200zł na koncie. Teraz z tymi 200zł przystepuje do dalszej gry jednak zaznaczam zeby nie oszukiwac ze w tym temacie jestem caly czas -40zł.
Na dzisiaj dwa kupony jeden z wiekszym kursem za 20zł a drugi za 80zł w miare pewniejszy bo z mniejsza iloscią meczy.
Omsk - Novokuznetsk
(analiza uzytkownika JuanRoman08)
Jak pokazał nam pierwszy mecz sezonu nic nie jest takie oczywiste jak się wydaje. Dlatego proponuje z dużym dystansem podchodzić do tych pierwszych kolejek. Jeśli chodzi o wybrane przeze mnie spotkanie to zdecydowanym faworytem jest Avangard, który w spotkaniach przedsezonowych pokazywał, że zamierza wejść w sezon "z buta". Omsk wygrał wszystkie
towarzyskie spotkania, w tym dwukrotnie pokonywał dzisiejszego rywala i to różnicą 3 bramek w obu przypadkach. Sciagnięcie do klubu takich zawodników jak Sobotka, Gustafsson, Wandell czy Barulin świadczy o tym, że w Omsku poważnie myślą o czołowych miejscach na koniec sezonu. Ostatni sezon to pasmo niepowodzeń i ciężkie chwile dla klubu, teraz wydaje się być wszystko poukładane, są nowi zawodnicy jest dobra atmosfera, drużyna wygrywa. Jeśli chodzi o gości to sporo zmian w składzie i tak naprawdę nie wiadomo czego się spodziewać, ale ja nie stawiałbym ich w gronie faworytów, ani też drużyn, które mogą powalczyć o czołowe lokaty.
Omsk w mojej ocenie dziś powtórzy wynik z pre-season i spokojnie ograją rywala, tak wiem jest to pierwszy mecz, ale będę bardzo zdziwiony jeśli gospodarze dziś stracą jakieklowiek punkty.
Po nieudanym sezonie 2013/2014 dla druzyny z Omska, kiedy to po raz pierwszy w historii klub nie awansowal do playoffow
KHL, pewnym bylo, ze potrzebne sa zmiany. Juz w marcu prace stracil Milos Riha, dotychczasowy szkoleniowiec, ktory przyjmowany byl przeciez przed sezonem z wielkimi nadziejami - zdobywca pucharu Gagarina z Atlantem i trener roku
KHL 2010/2011, mial w koncu doprowadzic klub do upragnionego zwyciestwa w lidze. Jednak styl zespolu i tymbardziej wyniki zadecydowaly o pozegnaniu sie z Riha. To z pewnoscia dobra decyzja, bo zespol gral fatalnie, az przykro sie to ogladalo Miejsce Czecha zajal nowy-stary trener Raimo Summanen, ktory doprowadzil Omsk do najwiekszego poki co sukcesu - zdobycie pucharu kontynentu i wicemistrzostwa
KHL w sezonie 11/12. Patrzac na wyniki w presezonie, oraz styl w jakim prezentuje sie druzyna, to chyba najlepszy transfer jaki klub mogl przeprowadzic. Co do zmian w kadrze, z Omska odeszlo kilku zawodnikow, lecz warto wspomniec tu o 3 nazwiskach - Kostistyn, Karlsson i Baranka. Śmiem jednak twierdzic, ze po miesiacu gry takich zawodnikow jak odpowiednio - Sobotka i Parshin, Barulin i Gustafsson, nikt za nimi tesknic nie bedzie. "
Orły" nie dosc, ze zostala wzmocniona kadrowo, to zaczela grac naprawde fajny widowiskowy
hokej. W ostatnich 5 sparingach pokonala 5 roznych druzyn z
KHL, wygrywajac kazde ze spotkan minimum 2 bramkami i notujac ogolny bilans 27-11. Co ciekawe, jeden z nich rozegrala z czwartkowym rywalem - druzyna Metallurga. Mecz zakonczyl sie wynikiem 6-3, chociaz
Orły prowadzily juz 6-0. Niestety praktycznie gol samobojczy, nastepnie gol w oslabieniu i trzeci przy zaslonietym bramkarzu, sprawily, ze wygrana mimo ogolnej przewagi byla mniej okazala.
Avangard Omsk - Metallurg Novokuznetsk
(analiza użytkownika Mombik)
Druzyna z Novokuznetska, to jedna z najslabszych druzyn
KHL. W ubieglym sezonie tak jak Avangard, Metallurg nie zakwalifikowal sie do playoffow, nie bylo to jednak zdziwieniem, bo zespol ten w playoffach
KHL nie zagral jeszcze ani razu XD Ponadto zespol stracil wielu znaczacych zawodnikow - odeszla 2 podstawowych obroncow - Giroux i Mantyla, oraz sporo zawodnikow ofensywnych m.in McLean i Lapenkov. Podsumowujac z druzyny odeszlo 7 z 10 najlepiej punktujacych zawodnikow ubieglego sezonu! Jesli straty w ataku w minimalny sposob zrekompensowali sobie przyjsciem Ryana Stoa i Tomasa Rachunka (jedyne godne uwagi transfery), to jednak nie ma sie co oszukiwac w obronie nie zbawia zawodnicy jak Lashoff (lamaga ktora pamietam z
NHL, w ubieglym sezonie -22 w
SHL XD) czy Fairchild sprowadzony ze sredniaka
AHL. Nie bez powodu Metallurg u bukmacherow ma NAJMNIEJSZE szanse na zdobycie mistrzostwa, mniejsze nawet od Yugry czy Neftekhimiku. Gra defensywna wyglada tragicznie, obroncy wygladaja jak statysci - co mozna bylo zobaczyc w ostatnim meczu tych druzyn.
Moj typ na ten mecz to zdecydowane zwyciestwo druzyny Avangarda Omsk. Po pechowej 3 tercji, napastnik Orlow Sergiei Kalinin mowil, ze trener uczula ich na walke do konca, ze beda nad tym pracowac. Nastepne dwa mecze Omsk wygral zdobywajac 9 bramek, tracac tylko 2 w 2 tercji meczu z druzyna z Niznekamska. Uwazam, ze do premierowego meczu w nowym sezonie zawodnicy Avangarda wyjda w 100% skoncentrowani i bezproblemowo wygraja z Metallurgiem. Kibice zgromadzeni w 10 000 hali Omsk oczekuja mocnego wejscia w sezon, nie mam watpliwosci, ze sie nie zawioda.
Barys Astana - Salvat Ulajev Ufa
(analiza użytkownika Misieklemur)
Klub ze stolicy Kazachstanu podejmuje jako gospodarz Ulajevskiego Salvata. Na wstępie zaznaczyć trzeba, że u Kazachów gra się ciężko; nawet bardzo ciężko. Fanatyczni kibice, arena wypełniona po brzegi, do tego jeszcze rodowici kazachstańscy hokeiści, którzy grają jak szaleni, szczególnie w defensywie, często przyjmując uderzany krążek na ciało, aby zapobiec ewentualnej utracie bramki.
Zaznaczyć trzeba, mimo, że jest to powszechnie wiadome, iż
KHL to moloch. Mimo, że odległość z metropolii Ufa do Astany, nie jest największa jak na realia
KHL, to mimo wszystko jest to uciążliwa podróż.
Co do składu gospodarzy. Jan Laco... Znana postać bramkarska światowego hokeja. Ja powiem szczerze, jest to bardzo dobry zawodnik, jednakże zdarzają się dni w których zachowuje się tak jakby zażył nadmierną ilość fencyklidyny... I patrzeć na to nie można. Niemniej znana twarz, i teoretyczne wzmocnienie klubu gospodarzy. Dalej obrona, gdzie jak już pisałem po części jest to solidna formacja, gdzie nie brakuje fanatycznie broniących Kazachów, z drugiej strony czasami są zbyt: "gorący", i dopuszczają się bezsensownych przewinień (ot taki temperament). Dalej atak: tutaj jest naprawdę super, najważniejszą przesłanką jest tutaj przedłużenie kontraktu przez Dallamana, który to jest arcygwiazdą nie tylko klubu ze stolicy Kazachstanu, ale i w ogóle
KHL. Dalej Boyd, Dawes, Bochenski. Te nazwiska mówią same za siebie. Widać, że apetyty w Astanie nie zmalały po poprzednim sezonie, wręcz przeciwnie.
Goście. Cóż no, z sezonu na sezon bledną w oczach. Wiele świetnych nazwisk odeszło z Ufy. Co nie oznacza, że nie przyszło trochę nowych, i jest w tym zespole kilku świetnych zawodników. Ogólnie kwestie bramkarskie, tutaj mnie jakoś specjalnie nie przekonują i tyle.
Reasumując, cóż jak to zwykle w hokeju wiele zależy od postawy bramkarzy. Myślę, jednak, ze Laco, będzie chciał pokazać się z jak najlepszej strony, i udowodnić, że zasługuje na swój intratny kontrakt.
Mój typ to wygrana gości, i tak też powinno być w stopce. Życzę wysokich wygranych. Cześć.
Dziś nieco nietypowy typ, ale mający ogromne szanse powodzenia. Kurs oferowany przez bukmacherów na wygranie jednego tylko seta przez Portoryko mnie wystarczająco do tego zachęcił. Oto przesłanki ku temu, aby tak właśnie miało się stać:
- Portoryko nie jest aż tak słabą drużyną, jak wskazują pierwsze dwa wyniki na mistrzostwach.
Co prawda turnieju nie zwojują, ale mają na tyle ambicji i umiejętności, żeby jeszcze napsuć krwi faworytom. Jak to południowcy, powalczyli całkiem fajnie z Francuzami, przegrywając na przewagi wszystkie partie, więc od razu spadła wiara i z Belgami nie istnieli. Nie sądzę jednak, aby ten dołek się pogłębiał i żeby kompletnie w podświadomości odpuścili mecz ze Stanami. Wręcz przeciwnie - znów powinni nabrać wiatru w żagle i spróbować powalczyć.
Jeśli spojrzymy na ich wyniki z poprzedniego Mundialu (gdzie co prawda Soto był 4 lata młodszy), to mamy:
1 runda: z Australią 3:1, z Kamerunem 3:0, z Rosją 2:3 i awans
2 runda: z Niemcami 0:3 i z Włochami 1:3
-
USA nie prezentuje jeszcze olimpijskiej formy i nie gra na tyle, na ile potrafi. Świadczą o tym porażka z rewelacyjnym Iranem i zwycięstwo z Belgami - oba mecze pięciosetowe.
Po dwóch tiebreakach może również ujść nieco z Amerykanów powietrze.
- Statystyki bezpośrednich spotkań od 2007 roku: 5 meczów - 1 wygrana Portoryko i 4
USA, ale tylko jeden mecz bez straty seta
Wszystko więc wskazuje na to, że nie tylko Portoryko stać na jedną partię w tym meczu, ale o 13 obejrzymy ciekawe widowisko z wyrównanymi szansami obu zespołów.