Trading na żywo

[filip11]

Wpadłem na pewien pomysł, a mianowicie, aby przy stałym fragmencie gry dla danej drużyny stawiać na nią, ponieważ wzrasta wtedy prawdopodobieństwo, że strzeli bramkę i w przypadku trafienie sprzedajemy zakład (najpierw gramy back, potem lay na daną drużynę) i liczymy ładny zysk lub w razie niepowodzenia stałego fragmentu gry również sprzedajemy, najwyżej z minimalną stratą. Jak myślicie warto grać tym sposobem. Jeżeli tak to z jakiej transmisji korzystać. Bo jak powszechnie wiadomo wszelkie live streamy spóźniają się o kilka sekund lub nawet kilka minut, często nawet te które oferuje do oglądania bukmacher. Jak myślicie coś takiego jest realne i opłacalne? Pomysł wydaje mi się być ciekawy.

 

[anbarkh]

widziałem gdzieś podobny system na tenis ziemny, chyba na przełamanie

 

[gareth]

Wpadłem na pewien pomysł...

Który całkiem nie tak dawno przypadkiem ktoś na tym forum opisał w krótkim poście dodając jeszcze statystykę (nie wiem skąd ale może i ok), że 25% bramek pada po stałych fragmentach gry.
Czemu nie? Przyjżyj się temu bliżej. Dodałbym od siebie, że ciekawe może być stawianie na drużynę, która i tak już prowadzi. W tej sytuacji nawet przy braku bramki kurs będzie malał z czasem co pozwoli zmniejszyć straty lub nawet obrócić sytuację w lekki zysk (a choćby i jeden tik). Od ciebie zależy jak szybko wyjdziesz.

Edycja:
Dodaje bo znalazłem wspomniany wcześniej wpis innego użytkownika z innego wątku

25% bramek pada ze stałych fragmentów gry wiec jak masz dobrego streama to niektórzy tak grają że np przed wykonaniem rzutu rożnego lub wolnego obstawiaja daną drużynę że wygra. Jeśli pada bramka to po ustabilizowaniu rynku odrazu odsprzedają zakład z dość dużym zyskiem, jak bramka nie padnie to odsprzedają zakład z niewielką stratą. Trading to potęga.

Co tu dodać. Sky sport daje radę.

 

[filip11]

Spróbuję to przetestować w przyszłości. Pozostaje kwestia wyboru transmisji. Rozumiem, że najlepsza będzie bezpośrednio z tv, nie żaden stream, ale nasza cyfrowa spóźnia się o jakieś 4 sek. więc nie wiem czy to taki znakomity pomysł. Próbował już ktoś gry tym sposobem?

 

[madangelo]

Ja już dawno o takim czymś myślałem bo taka gra to nic innego jak chwilowe value ???? Jednak grając każdy stały fragment gry będziemy trochę tracić bo moim zdaniem te 25% to trochę na wyrost, goli po wolnych czy rogach nie ma az tak wiele wiec chcac odrazu wyjść po nieudanym wykonaniu jesteśmy w plecy 1 tick. Wszystko sprowadza się do tego czy ewentualny zysk po jednym dobrym wolnym będzie większy niz minimalne straty po wszystkich nieudanych.
Dobrym pomysłem jest gra na drużynę co prowadzi bo wiadomo kurs i tak powoli bedzie leciał i nawet jak nic nie wyjdzie z stałego fragmentu to kurs sam z siebie moze spasc i wychodzimy na 0 ale nawet plus, dobrze jest tez wiedziec czy ktos dobrze kopie wolne bo w niektórych klubach po prostu kiepsko to wykonują no i nie wiem czy sie opłaci gra przy rożnych bo w meczu moze ich być spokojnie kilkanaście. Najlepiej jakis wolny blisko pola karnego potem ewentualnie po udanej interwencji rożny to można poczekać moze coś wpadnie ????