najpierw pytasz się:
a następnie później sam sobie odpowiadasz:
o losowaniach
lotto nie bedę polemizował, gdyż się nie znam :->
dla Twej wiadomości zdanie o zwiększeniu prawdopodobieństwa dopisuje do statystyk, które z matematyką nie mają za dużo do gadania, tyle co sobie podliczymy ile kto goli strzeli, i procent wygranych spotkań u siebie na wyjazdach.
to matematyka tak samo jak jest ważna jak w losowaniu
lotto, tam też są statystyki, które cyferki najczęściej wchodzą, które najczęściej razem :]
a może by do tego doliczyć siłe grawitacji, ciśnienia w środku i na tej podastawie liczyć, jakie dziś cyferki będą? :]
cudownego działania na wygrywania nie napiszesz, i nikt nie napisze bo to jest nie możliwe.
a jezus maria jakie głupoty, właściwie Baqu wspomniał już o prawdopodobieństwie, więc nie będę się powtarzał...
faktycznie jest to hazard i również w zakładach bukmacherskich jest sporo przypadku, ale właśnie wygrywają Ci, którzy ten cały "przypadek" omijają i potrafią wybrać najbardziej prawdopodobne zdarzenia do trafienia!
a teraz powróćmy do tematu, bardzo dawno już nie grał taśm, bo moim zdaniem prowadzą tylko do bankructwa i zwątpienia w swoje możliwości
bukmacherskie. wiele nietrafionych taśm pod rząd może powodować różne dziwne decyzje u graczy, np. zwiększanie stawek, nietrzymanie się swojej strategii grania, analizowanie spotkań pod wpływem emocji. są oczywiście osoby, które potrafią nad tym panować, ale mimo wszystko nie sądzę, aby granie taśm było dobrym rozwiązaniem.
oczywiście granie singi, dubli to najlepsze rozwiązanie, ale żeby w ten sposób coś zarobić trzeba mieć odpowiedni kapitał. wiele osób takowego nie posiada i twierdzi, że nie będzie grało jednego zdarzenia za 10 pln żeby wygrać drugie 10 pln, woli po prostu zagrać te 10 pln tak żeby wygrać z tego od razu 100 pln i najczęściej kończy się to porażką. bukmacherka to cierpliwość i tego nikt nie przeskoczy, nie zarobisz na tym pieniędzy w jeden dzień! najtrafniejsze określenie: bukmacherka to maraton.
nie wymawiaj na imienia pana Boga na daremno..
powinnieś przestrzegać 10 przykazan jakie nadał Ci Bóg, skoro jak myśle jesteś katolikiem.
cały hazard jest przypadkiem trafienia, wygrania czegoś.
czy Ty trawisz spotkanie jakieś, czy trafisz cyferki i wygrasz całą kumulacje.
ich też nazwiesz iż "omijają przypadek i zwiększają szanse" ?
to że w trzy drogowych spotkaniach masz 33,3% szans, a w lotku tam kilka procent, kilka dzięsiątych(?), nie ma różnicy, tak czy tak jest to przypadek że właśnie wytypowałeś dobrze, tylko iż w spotkaniach trzy drogowych masz większe szanse trafienia.
spróbuj może sobie tak grać jak w lotku jest to możliwe "chybił trafił" na spotkaniach piłkarskich, na 10 meczy, jakieś ~5 Ci się uda trafić, w lotku na 10 "chybił trafił" trafisz "trójke" z ~3, mniej więcej, jedak z lotka grając po 2 zł, wyciągniesz koło ~10 zł, z bukmacherki może ~ 5 zł.
pieniądze możesz zrobić w dzień, w minute, w rok, wszystko zależy od szczęścia.. = przypadek.
Hazard = przypadek.