Juventus rozpoczyna ten sezon w całkowicie innym zestawieniu personalnym jeśli chodzi o szkielet drużyny. Nie ma Teveza, nie ma Pirlo i nie ma Vidala może nie najlepszych zawodników, ale na pewno odgrywających kluczowe role ostatniego sezonu. Jakby tego było mało w ostatnim sparingu z Marsylią kontuzje odnieśli Morata i Khedira także dokładając w/w trójkę absencje na start nowego sezonu ogromne. Pogba wyrasta teraz na zdecydowanego lidera z resztą tak pewnie się czuje bo nawet zaklepał sobie dziesiątkę na plecach. Wiele upłynie jednak czasu, zanim poznamy nowych wykonawców starego systemu gry, lub może Allegri ma całkiem inny pomysł na nowe trio Mandżukić-Zaza-Dybala, zobaczymy. Niemniej pierwsze kolejki
Serie A będzie trzeba próbować na handicapach przeciwników, póki będą się docierać i formę robić wraz z początkiem
LM.
Lazio zupełnie inaczej traktuje ten mecz, bo to będzie pierwszy i ostatni sprawdzian przed decydującą IV rundą
LM, która jest tydzień wcześniej jak początek ligi.
Towarzyskie mecze wszystkie w plecy, ale na to zupełnie nie ma co patrzeć, w obozie Rzymian wszyscy podkreślają że sparingi mają drugorzędne znaczenie i najważniejsze było aby spokojnie bez kontuzji przepracować obóz. Kadrowo też jest przyzwoicie przede wszystkim z tego powodu, że żaden z największych ojców sukcesu jakim było miejsce na podium nie odszedł. Transfery mądre i rozsądne, Pioli wyrazie zadowolony z nowo pozyskanych graczy bo zapełniono wszystkie luki na pozycjach. Ogólnie pierwsze wrażenie jak się patrzy na ich zespół to ogromny apetyt na jakiekolwiek trofeum i teraz sytuacja wydaje się idealna by to zadanie wykonać i utrzeć nosa odwiecznym rywalom, którzy mają ewidentnie mniejsze ciśnienie na ten pojedynek, albo tylko ja to tak odczuwam. Warto też nadmienić jedną sprawę iż Lazio pojechało do Azji już na tydzień przed meczem co tylko potwierdza, że chcą być przygotowani na sto procent.
Reasumując mecz w Chinach przy egzotycznej publiczności, ostatni SuperCup gdzie zmierzyły się drużyny Juventus i Napoli zakończył się remisem 2-2. Tutaj będzie podobnie, dlatego remis ze wskazaniem na Laziale po takim kursie jest jak najbardziej na miejscu by zaryzykować w ich stronę i tak też robię.
Lazio +0,5 @1,825 Mandżukić wygrywa w pojedynkę ten mecz
365