mazaq
Forum VIP
Wczoraj spotkała mnie historia, którą się z Wami postanowiłem podzielić.
Otóż, grałem live. Obstawiłem spotkanie, które miało się lada chwila zacząć, jednak zniknęło z live. Po jakimś czasie dostaje taką oto wiadomość
No trudno, zakład anulowany, zapomniałem o tym i grałem dalej.
Po jakimś czasie widzę, że stan konta zmalał o 500 zł, myślę sobie co jest.
Sprawdzam, a ten zakład został postawiony znów (przez bet365). Nieco zgłupiałem, poszedłem na czat i poprosiłem o anulowanie tego zakładu. Pani powiedziała, że niestety nie można, a mecz został przełożony. Na pytanie dlaczego bet365 w moim imieniu postawił zakład, uprzednio go anulując nie potrafiła odpowiedzieć. Po jakimś czasie otrzymuje kolejną wiadomość.
Nie dość, że postawili za mnie, to jeszcze obniżają kurs na jakiś marny. W międzyczasie mecz się odbywa, a ja nie mogłem podjąć żadnych kroków, bo byłem w pracy. Zakład okazuje się przegrany, ale próbuję dalej dowiedzieć się czegoś na czacie. Niekompetente panie twierdzą, że mogłem anulować zakład po zmianie kursu, ale tego nie zrobiłem. Zgodnie z prawdą mówię, że prosiłem wcześniej o anulowanie zakładu, ale nie można było. Dalsza rozmowa to rzucanie regułkami Pani z supportu, stawki nie oddamy, zakładu nie anulujemy, jest już po fakcie, najlepiej to ciągnij się Pan. No dobra, spróbowałem jeszcze mailowo, bo wierzyłem, że tu pracują trochę bardziej kompetentni ludzie i całe szczęście się nie myliłem. Nie pierwszy raz zmieniają oni decyzje ludzi pracujących na czacie.
Da się? Da się. Walczcie o swoje mailowo, nie na czacie.
Otóż, grałem live. Obstawiłem spotkanie, które miało się lada chwila zacząć, jednak zniknęło z live. Po jakimś czasie dostaje taką oto wiadomość
No trudno, zakład anulowany, zapomniałem o tym i grałem dalej.
Po jakimś czasie widzę, że stan konta zmalał o 500 zł, myślę sobie co jest.
Sprawdzam, a ten zakład został postawiony znów (przez bet365). Nieco zgłupiałem, poszedłem na czat i poprosiłem o anulowanie tego zakładu. Pani powiedziała, że niestety nie można, a mecz został przełożony. Na pytanie dlaczego bet365 w moim imieniu postawił zakład, uprzednio go anulując nie potrafiła odpowiedzieć. Po jakimś czasie otrzymuje kolejną wiadomość.
Nie dość, że postawili za mnie, to jeszcze obniżają kurs na jakiś marny. W międzyczasie mecz się odbywa, a ja nie mogłem podjąć żadnych kroków, bo byłem w pracy. Zakład okazuje się przegrany, ale próbuję dalej dowiedzieć się czegoś na czacie. Niekompetente panie twierdzą, że mogłem anulować zakład po zmianie kursu, ale tego nie zrobiłem. Zgodnie z prawdą mówię, że prosiłem wcześniej o anulowanie zakładu, ale nie można było. Dalsza rozmowa to rzucanie regułkami Pani z supportu, stawki nie oddamy, zakładu nie anulujemy, jest już po fakcie, najlepiej to ciągnij się Pan. No dobra, spróbowałem jeszcze mailowo, bo wierzyłem, że tu pracują trochę bardziej kompetentni ludzie i całe szczęście się nie myliłem. Nie pierwszy raz zmieniają oni decyzje ludzi pracujących na czacie.
Da się? Da się. Walczcie o swoje mailowo, nie na czacie.