R.Kobayashi - Wellinger @ 2 @ 3,15 @ STS
Ryoyu zrobił dzisiaj wrażenie w 2 serii konkursowej. Moim zdaniem jednak bukmacherzy nieco zbyt pochopnie upatrują w nim kandydata do powtórki podium. Owszem skok był znakomity i to w świetnych warunkach, ale patrząc na pozostałe dzisiejsze skoki to nie jest to taki gaz jakby kurs wskazywał. W dzisiejszych skokach bardzo trudno w 2 tygodnie zrobić formę. A dokładnie 2 tygodnie temu Ryoyu delikatnie mówiąc nie błyszczał na
TCS. Pozostali Japończycy jak skakali fatalnie, tak skakają, a w tym wypadku tutaj bym szukał problemów w całej reprezentacji. Tak jak Polacy rok temu mieli stracony sezon, tak
Japonia ma ten. Tak jak były pojedyncze wysokoki jak medal olimpijski Dawida, tak Ryoyu też od czasu do czasu przypomni, że umie skakać. A gdzie ma pokazywać jak nie na swojej Okurayamie? Uważam jednak, że to jeszcze nie ten poziom, jak i nie ta powtarzalność by po dzisiejszym sukcesie jutro go powtórzyć, więc gram przeciwko Ryoyu po bardzo atrakcyjnych kursach.
Jako rywala wybrałem Wellingera, który z jednej strony pokazał, że dobra dyspozycja z Zakopanego to nie kwestia lubienia skoczni, tylko Niemiec łapie poziom z czasów topowych swojej kariery. Zarówno w Zakopanem, jak i tutaj oddaje bardzo dużo prób na czołówkę. Zarówno w Zakopanem jak i dziś brakło szczęścia do warunków w konkursie indywidualnym by postawić kropkę nad i. Ale to raczej nie wina psychiki bo tą ma Mistrz Olimpijski bardzo dobrą, co zwyczajnie brak farta. Jutro spodziewana jest loteria, więc wszelkie granie przeciwko faworytom ma racje bytu. Tak samo tutaj, liczę że do okazji w postaci kursu wiatr dołoży swój handicup i dzięki lepszym warunkom (a na to jest 50/50 szans więc w odniesieniu do kursu się opłaci) Wellinger okaże się lepszy. Jeśli warunki będą mieli podobne to też uważam, że Wellinger jest w stanie ograć tutaj Ryoyu. Na potwierdzenie dzisiejszy skoki: Ryoyu vs Andi (bez not dla zachowania obiektywizmu serii nieocenianych):
Ryoyu: DNS, 58,6 ; 60,4 ; 80,4 ; 77,6 = średnia:
69,25 pkt
Wellinger: 79,6 ; 54,7 ; 64 ; 77,9 ; 55,4 = średnia
: 66,32 pkt
Także średnio Wellinger traci 3 punkty, to jakieś 1,5-2metry. Myślę, że lepsze warunki są w stanie spowodować, że Wellinger da radę. Ciekawie się robi jak do średniej nie weźmiemy ostatniej próby obu Panów. Jak wspomniałem w ostatniej próbie Ryoyu skoczył kosmicznie i nie wierze, że to jutro powtórzy. Bardziej się spodziewam w jego wykonaniu skoków jak w treningu, kwalach i 1 serii. Gdy policzymy średnią bez 2 serii konkursowej to otrzymujemy: 66,46 vs 69,05 na korzyść Wellingera. Przy takim układzie kurs 3,15 na Niemca to dla mnie super promocja.