M
0
manchesterismy
Użytkownik
Newcastle United - Manchester United
Typ: Manchester Untied
Kurs: 1,93 Pinnacle
W Newcastle jeszcze na początku sezonu marzyli i głośno myśleli o Lidze Mistrzów w sezonie 2013/2014. Wszystko wskazuje na to, że na tych marzeniach się skończy. Newcastle owszem nadal solidne ale tylko solidne. Moim zdaniem max jaki gracze Alana Pardew będą mogli osiągnąć to miejsce gwarantujące grę w przyszłej edycji Europa League. Manchester przyjeżdża na Sports Direct Arena podrażniony porażką z Tottenhamem. W pierwszej połowie tamtego spotkania podopieczni SAF-a totalnie nie istnieli jednak w drugiej połowie walczyli do samego końca i tylko szczęścia zabrakło aby mecz ostatecznie ze stanu 0-2 wyciągnąć na 3-3 lub nawet 4-3. Uważam, że jutro gracze United wyjdą w pełni skupieni od pierwszej minuty, szczególnie znając wyniki dzisiejszych spotkań (Zwycięstwa Chelsea i City - które uciekają). Diabły na pewno też mają w pamięci zeszłoroczny wyjazd do Newcastle i porażkę 0-3. Tak jak już wyżej wspominałem Sroki już nie są tak świetnym zespołem jak przed rokiem i jeśli nie potrafiły odnieść zwycięstw z tak przeciętnymi ekipami jak Reading i Aston Villa to jutro nawet u siebie nie dadzą rady drugiej sile zeszłego sezonu. Jeśli chodzi o braki w kadrach to w Manchesterze już standardowo mały szpital. Braknie Smallinga, Vidica, Younga i Jonesa. Wątpliwe są występy Fletcha i Valencii (ale wiadomo jak to bywa z tymi wątpliwościami w United. W Newcastle przede wszystkim brak golkipera Tima Krula, prócz niego zabraknie również Ryana Taylora, Stevena Taylora i Roberta Ellitoa.
Typ: Manchester Untied

Kurs: 1,93 Pinnacle
W Newcastle jeszcze na początku sezonu marzyli i głośno myśleli o Lidze Mistrzów w sezonie 2013/2014. Wszystko wskazuje na to, że na tych marzeniach się skończy. Newcastle owszem nadal solidne ale tylko solidne. Moim zdaniem max jaki gracze Alana Pardew będą mogli osiągnąć to miejsce gwarantujące grę w przyszłej edycji Europa League. Manchester przyjeżdża na Sports Direct Arena podrażniony porażką z Tottenhamem. W pierwszej połowie tamtego spotkania podopieczni SAF-a totalnie nie istnieli jednak w drugiej połowie walczyli do samego końca i tylko szczęścia zabrakło aby mecz ostatecznie ze stanu 0-2 wyciągnąć na 3-3 lub nawet 4-3. Uważam, że jutro gracze United wyjdą w pełni skupieni od pierwszej minuty, szczególnie znając wyniki dzisiejszych spotkań (Zwycięstwa Chelsea i City - które uciekają). Diabły na pewno też mają w pamięci zeszłoroczny wyjazd do Newcastle i porażkę 0-3. Tak jak już wyżej wspominałem Sroki już nie są tak świetnym zespołem jak przed rokiem i jeśli nie potrafiły odnieść zwycięstw z tak przeciętnymi ekipami jak Reading i Aston Villa to jutro nawet u siebie nie dadzą rady drugiej sile zeszłego sezonu. Jeśli chodzi o braki w kadrach to w Manchesterze już standardowo mały szpital. Braknie Smallinga, Vidica, Younga i Jonesa. Wątpliwe są występy Fletcha i Valencii (ale wiadomo jak to bywa z tymi wątpliwościami w United. W Newcastle przede wszystkim brak golkipera Tima Krula, prócz niego zabraknie również Ryana Taylora, Stevena Taylora i Roberta Ellitoa.