Leeds - Hull BTS @1,80 2:1 HT betfair
Powielam typ z drugiej kolejki na BTS Pawi, tym razem kurs jest dużo wyższy, co mnie osobiście zachęca. Po 2 kolejkach Leeds zawodzi, nie zdobyli ani jednego punktu, co jest rozczarowaniem, w ostatnim meczu dali się całkowicie zdominować drużynie Middlesbrough, dodatkowo kończyli mecz w 9. Działacze klubu z Elland Road postanowili nie czekać na rozwój sytuacji i zakontraktowali na zasadzie wypożyczenia Irlandzkiego napastnika Andrewa Keogha, co powinno być sporym wzmocnieniem i ma rozwiązać na jakiś czas problemy ze zdobywaniem goli. A jak pokazuje historia gier obu drużyn, o te nie było wcale trudno. 2x remis 2:2, teraz sądzę, że gracze Leeds wreszcie pokażą się z dobrej strony, bo gorzej być nie może, muszą zmobilizować się mocno na najbliższy mecz, bo Tygrysy to ekipa budowana z myślą o awansie posiadająca ciekawy skład, oraz co ważne, dobrze czująca się w meczach na wyjeździe (tylko 5 porażek w tamtym sezonie), napewno będą chcieli zagrać o pełną pulę, zapowiada się więc otwarty mecz, wynik może oscylować wokół tych z poprzedniego sezonu i może wreszcie Pawie zdobędą premierowe punkty w sezonie 2011/12.
Millwall - Peterborough 1 @1,90 bet365 2:2
Perełka. Zespół z Londynu świetnie wszedł w nowy sezon, grają fajną piłkę, mają zgraną paczkę, poprostu są mocni i będą się w tym sezonie liczyć. W ostatniej kolejce zdeklasowali Forest, wygrywając 2:0, przy czym drużyna gości nie oddała ani jednego celnego strzału na bramkę gospodarzy! Bardzo skuteczna jest linia ataku Milwall, gdzie napastnicy strzelili 4 z 5 bramek w meczach bieżącego sezonu, jutro będą starać się o kolejne, moim zdaniem z taką formą nie należy się o to martwić. Tym bardziej, że jak wspominałem przy okazji Carling Cup, Peterborough to taka drużyna, która niezależnie z kim gra, to nigdy nie stosują
podwójnej gardy, a otwierają się, przez co strzelają dużo, ale i tracą i po awansie do
Championship wygląda na to, że nic się nie zmieniło. Jutro czeka nas więc starcie napastników gospodarzy, będących w bardzo dobrej formie, ze słabo poukładaną defensywą gości. W Londynie panuje optymizm, cały zespół wie, że trzeba kuć żelazo póki gorące więc sądzę, że gracze Peterborough drugi raz z rzędu nie zdobędą choćby punktu.