SGP Challenge (Final, Vojens) 21.08, godz. 19:00

[verti]

Speedway Grand Prix Challenge, Vojens (Dania) 21.08, godz. 19:00

Już w nadchodzącą sobotę (21 sierpnia) rozegrany zostanie w Vojens finał eliminacji do cyklu Grand Prix 2011, a więc turniej Grand Prix Challenge.
Do cyklu Grand Prix na przyszły sezon awans uzyska najlepsza trójka. Którzy zawodnicy dostąpią zaszczytu startu wśród najlepszych, czy będą to nowe twarze? A może do cyklu ponownie zawita Lindbaeck bądź Walasek? Czy miejscowi wykorzystają przewagę własnego toru i wysforują się do czołowej trójki? Zobaczymy ...
Lista startowa:
1. Grigorij Łaguta (Rosja)
2. Fredrik Lindgren (Szwecja)
3. Grzegorz Walasek (Polska)
4. Tomasz Gapiński (Polska)
5. Magnus Zetterstroem (Szwecja)
6. Leon Madsen (Dania)
7. Sebastian Ułamek (Polska)
8. Janusz Kołodziej (Polska)
9. Chris Harris (Wielka Brytania)
10. Andriej Karpow (Ukraina)
11. Antonio Lindbaeck (Szwecja)
12. Artiom Łaguta (Rosja)
13. Roman Povaznhy (Rosja)
14. Niels K. Iversen (Dania)
15. Thomas H. Jonasson
16. Simon Stead (Wielka Brytania)
R1: Lukas Dryml (Czechy)
R2: Adrian Miedziński (Polska)
Informacje o stadionie. Speedway Vojens Center (Galeria Stadionu -> TUTAJ <-)

• Pojemność stadionu : 22.000
• Długość toru 300m
• Rekord toru: 57,20s ustanowiony przez Nicki Pedersena (04.10.2008 )

Sędziuje: Craig Ackroyd (Wielka Brytania).

Relacje Live :

- Canal+ Sport 2

- Radio Elka

Wyniki eliminacji IMŚ 2011:
12 czerwca - 1. Runda kwalifikacyjna w Fjelsted (Dania) - WYNIKI
12 czerwca - 2. Runda kwalifikacyjna w Terenzano (Włochy) - WYNIKI
12 czerwca - 3. Runda kwalifikacyjna w Miszkolcu (Węgry) - WYNIKI
12 czerwca - 4. Runda kwalifikacyjna w Bałakowie (Rosja) - WYNIKI
12 czerwca - 5. Runda kwalifikacyjna w Gorican (Chorwacja) - WYNIKI
3 lipca - Półfinał 1 w Ostrowie (Polska) - WYNIKI
3 lipca - Półfinał 2 w Lonigo (Włochy) - WYNIKI
3 lipca - Półfinał 3 w Togliatti (Rosja) - WYNIKI

"Challenge to loteria i o tym kto awansuje decyduje dyspozycja dnia" - mówi Andrzej Grodzki, wiceszef CCP FIM. - W przeszłości mieliśmy wiele przypadków, gdy awans do Grand Prix uzyskiwali zawodnicy, na których niewiele liczyło.
Do kogo zatem uśmiechnie się fortuna? Kto będzie najlepiej dysponowany w nadchodzącą sobotę? Wszyscy mają ambicje by znaleźć się w gronie najlepszych. My kciuki trzymać będziemy za naszych rodaków - Kołodzieja, którego akcje stoją najwyżej oraz Gapińskiego, Walaska i Ułamka. Zapowiadają się niezwykle ciekawe zawody.
A Waszym zdaniem kto zdobędzie przepustki do przyszłorocznego cyklu Grand Prix?

Kursy bet365.

 

[jacques]

Super sprawa, że C+ pokaże te zawody. Jedna rzecz mnie tylko martwi. W Vojens codziennie pada i w sobotę też ma padać ;/ Na szczęście tylko dość symbolicznie.
Faworytem wydaje się być Lindgren, który w Vojens nie zawsze imponował np. w tegorocznym finale SWC zawiódł na całej linii ale jednak we wszystkich ligach to najskuteczniejszy zawodnik z tej stawki. Opierając się na spotkaniach SWC można też w ciemno obstawiać, że przepustkę wywalczy Chris Harris dla którego to raczej jedyna szansa na pozostanie w cyklu. Następnej Dzikiej Karty już raczej nie otrzyma. Inna sprawa, że w zeszłym roku było dokładnie tak samo i Bomber na swoim torze w Coventry był dopiero piąty ...
Trzeci faworyt według mnie to Iversen. Tor będzie zrobiony pod niego. W SWC na torze w Vojens jeździł słabo ale warto przypomnieć, że bodaj w 2007 wygrał właśnie GP Challenge na tym torze. Obok niego awansował wtedy również drugi Duńczyk Bjarne Pedersen a czwarte miejsce zajął zawodnik który miał być outsiderem Lubos Tomicek.
W Finale el. do GP zawsze dochodziło do niespodzianek i jestem pewien, że jedna pozycja premiowana jazdą do GP też zostanie zajęta przez jakiegoś "czarnego konia". Kto nim będzie ?
Patrząc na ostatnie występy Jonassona i Gapińskiego nie zdziwi mnie gdy będzie to ktoś z tej dwójki.

 

[unicaja]

Ja osobiście mam trójkę faworytów do awansu. Są nimi Chris Harris, "Fredka" Lindgren i "PUK" Iversen. Zapewne nic to odkrywczego ale starzy wyjadacze mają największe szanse jutro na duńskim owalu. Przede wszystkim trzeba mocniej brac pod uwagę zawodników którzy w Vojens radzą sobie zwykle bardzo dobrze. I tak też prezentuje się tu zazwyczaj Fredrik Lindgren. Owszem, podczas finału DPŚ zawiódł on oczekiwania kibiców Trzech Koron, jednak nie możemy sie z nim nie liczyc w perspektywie szans co do awansu. Tym bardziej, że ów finał rozgrywany był wszak na bardzo trudnym torze, mocno nasiąkniętym deszczem.
Odnośnie "Bombera" to zamieszczam bardzo ciekawy cytat zapowiedzi sobotniego turnieju za pośrednictwem www.e-speedway.pl

W gronie faworytów można z pewnością wymienić Chrisa Harrisa. W Vojens zawodnicy będą się bowiem ścigać na nowych tłumikach, Brytyjczyk jako jeden z nielicznych jeźdźców otwarcie przyznaje, że one mu nie przeszkadzają (w dotychczasowych dwóch rundach przegrał tylko jeden bieg). Ma on jednak chyba jeszcze coś do udowodnienia - chciałby w końcu zapewnić sobie udział w cyklu Grand Prix bez pomocy organizatorów cyklu, którzy do tej pory "zmuszeni" byli przyznawać mu stałą dziką kartę.

Nie można sie z powyższym nie zgodzic. Warto podkreslic także zwyżkującą formę Chrisa - w ostatnim czasie min awans do półfinału w Malilli czy też liderowanie reprezentacji Dumy Albionu podczas DPŚ. Występu podczas tego turnieju Bomber nie musi się wstydzic z wyjątkiem zmarnowanego jokera kiedy to Chris został wykluczony za zbyt ostry atak. Dal mnie to Harris może jutrzejsze zawody nawet wygrac a na miejsce w 3 szanse ma dosc duże.
Nie chce mi się wierzyc aby żaden z Duńczyków nie wykorzystał atutu "domowego" toru. Więcej szans widzę dla Iversena ale i Leon Madsen będzie chciał parę rzeczy udowodnic i znalezc się w elicie.
Co do Polaków to jakoś nie wróżę powodzenia "Koldiemu" z uwagi na kiepski - powiedzmy sobie szczerze - występ w finale DPŚ. Według mojej oceny Janusz może jutro nie wytrzymac ciążącej na nim presji, jest on bowiem naszą główną nadzieją na sobotnie zawody. Natomiast jestem daleki od skreślania już na starcie Walaska, pamiętam swego czasu jak 2 lata temu popularny "Greg" śmigał na owalu w Vojens podczas Pucharu Świata. Dodajmy do tego doświadczenie i fakt, że Grzegorz już raz wykorzystał Challenge aby znalezc się w cyklu.
Dla pozostałej dwójki nie wróżę nic wielkiego - zarówno "Seba" jak i "Gapa" nie powinni się liczyc w walce o awans biorąc pod uwagę ich niewielkie doświadczenie na arenie sobotniej rywalizacji.
Jednak nie oszukujmy się.... Jak zwykle w przypadku jednodniowych zawodów o niespodzianki nie trudno. Pomóc może w tym zapewne pogoda, która jak doskonale pamiętamy sprzed niespełna miesiąca nie oszacędza Vojens. Szykuje nam się świetne i emocjonujące widowisko. Powtórzę za moim poprzednikiem - super że znajdzie się ono na antenie naszej telewizji.
W gronie jeźdźców, których stac na niespodziankę bardzo cicho o "Zorro". A ja przypomnę że bądź co bądź ale to Magnus wygrał przed rokiem GP Challenge na Wyspach, dlaczego więc historia ma się nie powtorzyc?

 

[verti]

Cykl Grand Prix potrzebuje nowych twarzy i najlepszym tego przykładem są osoby Sajfutdinowa czy Holdera, które wniosły do rywalizacji o Indywidualne Mistrzostwo Świata powiem młodości i wiele pozytywnych emocji. Mam nadzieję, że w Vojens awans uzyskają właśnie Ci, którzy jeszcze nie mieli okazji startować wśród elity. Szczególnie mam tu na myśli Kołodzieja i Łagutę.
Uważam, że nic nie robi cyklowi GP tak dobrze, jak właśnie napływ nowej krwi. Podejrzewam, że nie tylko mnie "przymula", żeby nie powiedzieć nudzi oglądanie w GP tych samych nazwisk. Co prawda to zawodnicy najlepsi z najlepszych, jednak mały przewiew wśród tych zawodników jest wskazany. Liczę więc na to, że w jutrzejszym Challengu swoje szanse wykorzystają wspomniany już "Koldi" i "Grisza". Jak powiedział Andrzej Grodzki - "Challenge to loteria". Trudno się z tym nie zgodzić, jeżeli znamy historię tychże turniejów. Przed rokiem nikt nie stawiał na Zetterstroema, trzy lata wstecz chyba nikt nie spodziewał się tak wspaniałego występu czeskich żużlowców, a jednak ...
Bukmacherzy szacują, że do "żużlowego raju" dostaną się Lindgren, Kołodziej, Iversen lub Harris. Nie sądzę, by faworyci zakwalifikowali się w komplecie do przyszłorocznego cyklu. Stawka zawodników jest na tyle wyrównana, że zwycięstwo każdego z nich jest możliwe, no może prawie każdego. Wykluczyłbym z tego grona Karpowa, Povaznh'ego i Steada, choć Brytyjczyk ponoć specjalnie przygotowuje się do tego startu, a nad jego silnikami czuwa sam Ashley Holloway. Kto więc może być owym czarnym koniem zawodów? Naprawdę trudno wytypować. Ja kciuki ściskać będę za naszych i za ... Rosjanina Łagutę. Bukmacherzy chyba nie doceniają umiejętności starszego z braci Łagutów, bądź ja je przeceniam . Wierzę, jednak, że Grigorija stać na awans do elity. Jazda na nowych tłumikach nie sprawia mu problemów, wręcz przeciwnie jest z nich zadowolony. "Grisza" zapoznał się już z warunkami panującymi w Vojens, co prawda jego występ w barażu DPŚ lepiej przemilczeć, to jednak "zapoznanie" się z nawierzchnią stadionu Ole Olsena powinno być pouczającą lekcją.
Jakoś póki co nie mam konkretnego pomysłu, jakby rozegrać te zawody w punktu widzenia mojego portfela. I być może po prostu je ominę, choć może buki zaskoczą swą ofertą to wtedy się skuszę. Oby!
No to niech będzie moja wizja podium.
1. Harris
2. Kołodziej
3. Iversen
Czarny koń - Łaguta.

Czy rywale będą oglądać plecy Chrisa Harrisa? ​

 

[robson_26]

Cały ten tydzień mam szkolenie i ciężko mi na razie napisać coś sensownego o sobotnim turnieju. Być może jutro dam jakieś typy. Obecnie proponuję wszystkim wykorzystać pomyłkę buków i zagrać coś takiego:
Andriej Karpov - Simon Stead - 2 @ 2 Tobet
Andriej Karpov - Simon Stead - 1 @ 2,75 Sportingbet
Przy stawkach 10j na Steada mamy 3j zysku i 7j na Karpova 2,25j zysku.

 

[niccolo7]

Cały ten tydzień mam szkolenie i ciężko mi na razie napisać coś sensownego o sobotnim turnieju. Być może jutro dam jakieś typy. Obecnie proponuję wszystkim wykorzystać pomyłkę buków i zagrać coś takiego:
Andriej Karpov - Simon Stead - 2 @ 2 Tobet
Andriej Karpov - Simon Stead - 1 @ 2,75 Sportingbet
Przy stawkach 10j na Steada mamy 3j zysku i 7j na Karpova 2,25j zysku.

Ciekawe zestawienie i jeśli udało Ci się zagrać w Sportingbecie na Karpova po tym kosmicznym kursie to wielkie gratulacje. Niestety bukmacher naprawił swój błąd i na Andrieja jest już tylko 2,05, co moim zdaniem dalej warto grać. Nie rozumiem na jakiej podstawie dają Brytyjczykowi więcej szans na zajęcie lepszego miejsca w GP Challange. Stead nie pokazuje w tym sezonie nic nadzwyczajnego; nawet w BEL nie potrafi regularnie kręcić dwucyfrowych wyników. W polskiej drugiej również bez żadnego błysku, nie mówiąc już o kompromitacji w DPŚ. Właściwie to nie wiem jaki cudem on się tu znalazł i już sam udział w tych zawodach będzie dla niego wielkim sukcesem. Z kolei Karpov ma dość dobry sezon; w Rybniku jest liderem drużyny, choć chyba mało kto to zakładał przed sezonem. Generalnie jestem zaskoczony takim rozwojem tego chłopaka, bo jak jeździł u nas w Rzeszowie, to raczej nie zapowiadał się na takiego żużlowca, ale jak widać ciężka praca przynosi efekty. Co prawda swoje przypuszczenia opieram głównie na formie prezentowanej w ligach, ale nie uważam tego za błąd. Dla mnie Ukrainiec jest po prostu lepszy od Brytyjczyka, który może jeździ jak gentleman, ale przez to nigdy nie zajedzie wysoko, bo nie potrafi walczyć.
Andriej Karpov - Simon Stead # 2,05 Sportingbet 9-12

 

[kamil307]

T.Jonasson v S.Ulamek 1,50
Młody gniewny Szwed który cel ma jasny chce jeździć w GP, może nie jest głównym kandydatem do awansu ale napewno namiesza w stawce. A Sebastian Ułamek posmakował już GP i wie że sie nie nadaje zbytnio do tego cyklu i powinien sobie takie imprezy odpuścić. Do tego dochodzi nie najlepsza ostatnimi czasami forma.
L.Madsen v A.Laguta 1.40
Starcie 2 młodych i mega zdolnych żużlowców, jednak Madsen powinien z tego starcia wyjść lepiej a do dlatego że ma większe doświadczenie, kręci rewelacyjne wyniki w ekstralidze gdzie jest odkryciem tego roku a także jest Duńczykiem a zawody rozgrywane są w Dani.
J.Kolodziej v G.Walasek 1.40
Podobna analiza co Jonasson-Ułamek.
A.Lindback v N.Iversen 2.20
Para w której może tak naprawdę wszytko się zdarzyć ale kurs 2.2 na Toninho przejść obojętnie się nie da. Pamiętamy jego akacje podczas DPŚ w Vojens kore dały Szwedą 3 miejsce. Dzisiaj także powinien chodzić aż miło. A Iversen to strasznie chimeryczny zawodnik raz jedzie na komplet by w następnych zawodach być cieniem dla samego siebie.

A.Karpov v S.Stead 2,05
O tej parze juz było pisane i jak najbardziej popieram. Nigdy nie przekonywał mnie Stead zawodnik swojego kraju jedynie.
Zapomniałem napisać że kursy tym razem z sportingbet

 

[levy42]

Harris-Iversen 1@1,8
Gapiński-G.Łaguta 1@2,37
ako:4,26
Zapowiadają się dziś ciekawe zawody w Vojens,o ile się odbędą(wie ktoś jaka pogoda w Danii??). Ja wybrałem dwa typy H2H w Bet365.
W pierwszej parze postawiłem na Harrisa,pomimo tego,że PUK jeździ u siebie. Dla mnie tych zawodników dzieli co najmniej jedna klasa,Anglik to niesamowity walczak na dystansie,natomiast PUKowi wychodzi średnio 1 bieg na 4 odjechane. Oczywiście dziś może być lepszy,ale ja sugeruję się również obecną formą obu zawodników a tu także lepiej wygląda Harris.
Druga para bardzo ryzykowna,ale co tam Gapa złapał chyba formę,zresztą on zawsze ma lepszą drugą część sezonu. Łaguta też w lidze polskiej czy szwedzkiej prezentuje się pozytywnie,stąd buki widzą w nim faworyta. Ja mam nadzieję,że w tej wyrównanej stawce więcej punktów pogubi Rosjanin i Polak okaże się lepszy.

 

[biesy]

pechowy turniej dla Kolodzieja, 1 pkt w ostatnim biegu i byloby po sprawie
wszystko przez ... maly kamyczek... mam nadzieje, ze jednak dostanie dzika karte, wiadomo, ze 3 Polakow juz bedzie w GP, wiec niechetnie beda patrzec na czwartego, ale zobaczymy

Lindback wraca, Lindgren utrzymal sie, no i najwieksza sensacja - Laguta, ale pytanie, czy to jest sensacja? mysle, ze wszystko przez te tlumiki, chlopak juz jezdzi w mistrzostwach swiata juniorow na tych tlumikach, juz wie jak sie sprawuja

reszta Polakow nie zachwycila, moze w sumie zdobyli tyle pkt ile Rosjanin, liczylem na Madsena dzisiaj, ale obudzil sie dopiero w koncowce, szkoda

 

[niccolo7]

Za nami bardzo interesujące zawody, zakończone niestety dramatem naszego reprezentanta, który awans miał na wyciągnięcie ręki. Jednak złośliwość przedmiotów martwych odebrała mu szanse na spełnienie marzeń o dostaniu się do elity światowego speedwaya. Na szczęście jest jeszcze nadzieja, że Fredka zdoła utrzymać się w cyklu utrzymać się w cyklu GP i dzięki temu Koldi również wejdzie do tego cyrku. Na pewno na to zasługuje, co pokazał wspaniałą walką na duńskim torze.
Krótko podsumowując:
Największe zaskoczenie in : postawa młodego Łaguty i Toninho Lindbaecka. O ile nieliczni widzieli Szweda, jako potencjalnego kandydata do podium, to juniora z Rosji nie obstawiał prawie nikt, a jeśli już to prędzej jego starszego brata. Na szczęście Artiom nie przejmował się opiniami innych tylko wziął się za walkę na torze i poza jedną wpadką był bezkonkurencyjny. Jego wynik jest ogromną sensacją, choć nie od dziś wiadomo, że ten chłopak ma papiery na jazdę. Tonio także zasłużył na wielkie brawa, bo przecież jeszcze parę lat temu wydawało się, że zakończy w bardzo młodym wieku swoją przygodę ze speedwayem. Na szczęście nie poddał się i dzięki wsparciu wielu ludzi (w tym Tony'ego Rickardssona) powraca na szczyt. Co warte podkreślenia, obaj żużlowcy nie mieli większych problemów z torem i czuli się na nim jak ryba w wodzie. Widać wizyta przy okazji walki o DPŚ bardzo im pomogła w odniesieniu dzisiejszego sukcesu.
Największe rozczarowanie : "pokaz" żużla w wykonaniu pozostałych trzech naszych reprezentantów. Takiej tragedii nie spodziewał się chyba nikt. Panowie gwiazdorzy Ułamek, Gapiński i Walasek całkowicie się skompromitowali. Fatalne wyjścia spod taśmy, mało chęci do walki na dystansie oraz kompletna olewka po dwóch nieudanych biegach. To spowodowało, że znaleźli się na trzech ostatnich miejscach w końcowej klasyfikacji (Drymla nie liczę), za takimi "sławami" jak Thomas H. Jonasson czy Simon Stead. Jednym słowem WSTYD. Zawiódł mnie też (a najbardziej chyba siebie) Bomber Harris. Był jednym z faworytów, a z walki o TOP3 odpadł już praktycznie po drugiej kolejce. Szkoda Chris; tu była spora szansa na awans, bo z zajęciem miejsca w TOP8 tegorocznego cyklu GP możesz mieć wielkie problemy.
Nagroda specjalna: Roman Povazhny
Nie wierzyłem, że jest on wstanie powalczyć z teoretycznie dużo lepszymi rywalami, a tu się okazało, że jednak tak. Sam Roman dobrze zdawał sobie sprawę z tego, że miał duże szanse na wysokie miejsce i może nawet na awans, co było by największym sukcesem w jego karierze. Niestety zabrakło trochę szczęścia; w pierwszym występie upadek, a w czwartym taśma. Wtedy bardzo chciał wyjść dobrze ze startu, bo wygrana dała by mu jeszcze nadzieję, ale niestety zerwał taśmę i został wykluczony. Widok rozczarowanego Rosjanina, który pobiegł na wieżyczkę sędziowską, by lepiej zobaczyć powtórkę biegu, który mógł prawie spełnić jego marzenia był na prawdę ujmujący. Ode mnie masz Romek wielkie brawa i ogromny szacunek, bo byłeś skazywany na "wożenie ogonów", ale pokazałeś, że jeśli się bardzo chce, to można walczyć jak równy z równym z silniejszymi przeciwnikami i niekoniecznie przegrywać. Tak więc w przeciwieństwie do naszych pseudogwiazdorów pokazałeś upór i zapał, czego Ci jeszcze raz gratuluję.