SD Ponferradina - Alcoron Typ: Alcoron @ 2.820 w Pinnacle oraz Alcoron & poniżej 2.5 @ 4.75 w Bet365 0-0 / w 2 połowie tyle sytuacji i bramka jak zaczarowana, to 0-1 było na wyciągnięcie ręki, ale nic nie chciało wpaść
Ponferradina w sporych tarapatach. Po serii ośmiu gier bez zwycięstwa ekipa dowodzona tymczasowo przez Rubena Vegę (ciągle trwają poszukiwania nowego trenera, który ma zostać przedstawiony najprawdopodobniej do końca lutego. Dotychczasowy pierwszy trener opuścił klub przed dwoma tygodniami z powodu właśnie kiepskich wyników) zaczęła niebezpiecznie zbliżać się do strefy spadkowej. Co najgorsze nie widać oznak poprawy w grze drużyny z Ponferrady. Od przeszło 450 minut nie strzelili bramki, a dwa punkty w ostatnich ośmiu spotkaniach sygnalizuje, że coś jest nie tak. Dzisiaj ciężko będzie zmienić coś w tej kwestii, bowiem gospodarze mają na swojej liście sporo nieobecnych zawodników. W porównaniu z zeszłotygodniowym pojedynkiem z Valladolid w wyjściowym składzie zabraknie: napastnika Jesusa Berrocala (20/4, drugi najlepszy strzelec w drużynie), obrońcy Antonio Raillo (2/0, przyszedł w zimę z Espanyolu), zawieszonego za kartki obrońcy Alvaro Antona (21/3, trzeci pod względem zdobytych bramek w drużynie) oraz nieobecnego z powodów rodzinnych pomocnika Andy'ego (14/0). Nieobecnych zatem będzie, aż czterech zawodników z podstawowego składu, którzy ostatnio wybiegli w startowej jedenastce w meczu z Valladolid. To spora strata. A należy jeszcze dodać, że dziś nie zagra również podstawowy bramkarz Roberto Santamaria (22/0), a między słupkami zobaczymy rumuńskiego tormana Dinu Moldovana (2/0). Warto również odnotować, że pod koniec styczniowego okienka transferowego drużynę opuścił jej najlepszy strzelec Yuri, autor 9 bramek w 20 rozegranych spotkaniach, który powędrował do chińskiego drugoligowca - Qingdao (cena oscylowała w granicach 200 tysięcy euro). Bez niego mizerna ofensywa Ponferrady na pewno będzie jeszcze bardziej kulawa. W ataku zobaczymy najprawdopodobniej więc duet Jebor&Djordjevic (wypożyczony z Zenitu), obaj w sumie w tegorocznych rozgrywkach zdobyli trzy bramki. Co również warte odnotowania Djordjevic w tygodniu narzekał na drobny uraz i jego dyspozycja może być daleka od optymalnej. Z podobnymi problemami w szeregach Ponferrady zmagali się awizowany w wyjściowej jedenastce pomocnik Basha (18/1), natomiast Gonzalo Mellero (20/0), znajdzie się najprawdopodobniej na ławce. Kiepsko wygląda ofensywna formacja gospodarzy. Nieobecni zawodnicy oraz sprzedany Yuri byli autorami 16 spośród 24 zdobytych przez nich bramek. To musi odbić się dyspozycji miejscowych.
Jeśli chodzi o zespół Alcoronu to również dalecy są od swojej optymalnej formy. Cztery mecze bez zwycięstwa na pewno muszą martwić fanów tej drużyny, aczkolwiek uratowany w końcówce remis z trzecią w tabeli Cordoba (3-3), może być pozytywnym impulsem. Alcoron z realnymi szansami na playoffy. Strata tylko czterech punktów do wicelidera pozwala realnie patrzeć na walkę o awans. Trzeba jednak się pozbierać i zacząć regularnie punktować. Dziś uważam, że jest ku temu świetna okazja. Osłabiony rywal, mający sporo problemów jest dobrym rywalem, by zgarnąć komplet punktów. Trenera Juana Muniza na pewno ucieszy fakt powrotu do składu dwójki podstawowych zawodników napastnika Oscara Plano (23/5, drugi strzelec drużyny) oraz obrońcy Djene (22/0). Obaj wybiegną dzisiaj w pierwszym składzie. Szczególnie ważny jest powrót togijskiego obrońcy w związku z absencją Cheme (17/4).
Ponferrada nieźle radzi sobie u siebie (6-2-3), natomiast Alcoron w delegacjach w kratkę (4-1-7). Ale tu z pomocą może przyjezdnym przyjść ... pogoda. Ostatnie opady deszczu mocno dały się we znaki murawie miejscowego stadionu. Gospodarze martwią się właśnie o jakość murawy, która podobno przypomina tę ze spotkania z Teneryfą (przegranego 0-1). Poniżej fragmenty z tego meczu [na dole posta].
Przy takiej murawie łatwiej jest bronić, to pewne. Konstruowanie składnych akcji ofensywnych może graniczyć z cudem. A obie drużyny patrząc na historię swoich pojedynków nie lubią raczyć swoich fanów dużą ilością bramek. Tylko raz w trzynastu grach zanotowano więcej niż 2 bramki.
Reasumując. Biorąc pod uwagę kiepską formę gospodarzy, spore problemy kadrowe oraz grę kilku zawodników z drobnymi urazami, sądzę, że goście wyjadą tutaj "z tarczą". Jeśli myślą o miejscu w playoffach takie spotkania powinni wygrywać. Powinni wykorzystać słabości miejscowych. Nie spodziewam się tutaj wielkiego widowiska i gradu bramek, wszystko ze względu na indolencję strzelecką gospodarzy (autorzy 67% bramek dla tego zespołu będą nieobecni) oraz deszcz, który mocno dał się we znaki miejscowej murawie. Myślę, że goście wyjadą tutaj ze skromnym 0-1. Co by mnie bardzo ucieszyło
Przewidywane składy:
Ponferradina: Moldovan; Adán, Alán, Miquel, Casado; Acorán, Basha, Jonathan, Infante; Djordjevic y Jebor.
Alcorcón: Dmitrovic; Nelson, Djené, Fernando, Bellvis; Álvaro Rey o Máyor, Natxo Insa, Fausto, Razvan; Oscar Plano; y David Rodríguez.
Gimnastic de Tarragona - Elche CF Typ: Gimnastic @ 2.160 w Pinnacle oraz Gimnastic/Gimnastic @ 3.55 w Unibet 1-0 (1-0)
Nie pokusiłbym się o typowanie tego spotkania w normalnych okolicznościach. Tzn. przy pełnych zestawieniach. Ale w obliczu nieobecności Sergio Leona po stronie Elche, stawiam tutaj na gospodarzy. Sergio Leon to nie tylko największa gwiazda ekipy Elche, ale również najlepszy snajper w ligowej stawce, której przewodzi wspólnie z Davidem Rodriguezem (obaj na swoim koncie mają po 13 zdobytych bramek). Hiszpański napastnik to filar drużyny prowadzonej przez Rubena Baraje. 13 strzelonych goli to ponad połowa zdobytych bramek przez cały zespół (24). Do tego dołożył 3 asysty, więc "maczał palce" przy 67% golach strzelonych przez Elche. Jakby tego było mało w meczu z Bilbao II kontuzji doznał kapitan zespołu Lolo (15/0) i jego również nie zobaczymy na boisku. Do tego dochodzą urazy defensorów: Hugo Alvarez'a (13/0) oraz Jose Angela (2/0). Pod znakiem zapytania stoi występ dwóch innych obrońców, którzy wybiegli ostatnio w pierwszym składzie w meczu z Numancia. Są to: Armando (22/3) oraz Alex Martinez (21/0). Co prawda obaj znaleźli się w przewidywanych składach, aczkolwiek w ciągu tygodnia mieli swoje problemy. Tak czy siak Elche dzisiaj na pewno bez dwóch swoich kluczowych zawodników - Sergio Leona oraz Lolo.
Jeśli chodzi o gospodarzy i ich sytuację kadrową. To trener Moreno ma pełen komfort i dzisiaj wszyscy niemal są do dyspozycji. Nie w pełni zdrowia jedynie jest Marc Jimenez (16/4), ale znalazł się wśród powołanych. Do składu natomiast wracają nieobecni w ostatnim meczu z Gironą (1-1), bardzo ważni, podstawowi zawodnicy, a mianowicie: Juan Muniz (3/0), Xavi Molina (19/1) oraz Tejera (18/0). Dwóch z nich ma wybiec dzisiaj w pierwszym składzie.
Gimnastic jest świetny u siebie. Rzadko tutaj gubią punkty. Elche nie wygrało tutaj od 2007 roku. Od tego czasu trzy wygrane gospodarzy i jeden remis. Daję tutaj gospodarzom więcej szans. Podobnie zresztą jak hiszpańskie portale sportowe, które to w ekipie Gimansticu widzą zwycięzce tego pojedynku. Myślę, że goście nie zdołają załatać dziury po swoich dwóch wielkich nieobecnościach. Miejscowi którzy celują w miejsce gwarantujące im walkę o Prmieria Division mogą dzisiaj zrobić ku temu ważny krok. Pokonanie jednego z głównych rywali, byłoby na pewno sporym sukcesem. Myślę, że gospodarze od początku spotkania narzucą swój styl gry, co zaowocuje zwycięstwem i trzema punktami.
Gimnŕstic: Reina; Xisco Campos, Molina, Marí, Mossa; Madinda, Tejera, Muńiz; Jean Luc, Emaná y Naranjo.
Elche: Javi Martínez; Caro, Armando, Ilie, Álex Martínez, Mandi, Pelayo, Eldin, Espinosa, Álex Moreno y Álvaro o Hugo Hernández.
L'Hospitalet - Sabadell Typ: BTS @ 2.20 oraz over 2.5 @ 2.50 w Bet365 i 1-1, po 52 minutach było 1-1, a potem bez goli. Dzisiaj fortuna nie była po mojej stronie ????
Sabadell po spadku do Segundy B, miał być jednym z kandydatów do awansu. Młody zespól jednak nie podołał temu zadaniu i grając bardzo w kratkę ulokowali się w środku tabeli. Szczególnym utrapieniem są mecze wyjazdowe, gdzie wygrali tylko raz w tym sezonie. Przy odpowiednich wynikach są jednak w stanie wywindować się w górne regiony tabeli. Mają jeszcze o co walczyć, bo do końca sezonu pozostało jeszcze czternaście kolejek.
W drużynie Hospitalet coś drgnęło. Po tym jak w styczniu mocno zainwestowano i sprowadzono kilku sprawdzonych graczy, którzy mają zapewnić im spokojne utrzymanie. Zeszłotygodniowe zwycięstwo z Badalona (2-1) przerwało serię ośmiu spotkań bez wygranej. Nowa jakość pozwala im mieć nadzieję na zgarnięcie dzisiaj trzech punktów. W ofensywie rządzi nowy-stary zawodnik David Corominas i mówi się, ze z meczu na mecz ofensywa Hospitaletu wygląda co raz lepiej. Generalnie do tej pory strzelali mało bramek, ale nowi zawodnicy powinni z biegiem czasu odmieniać tę statystykę. Za to bardzo dużo bramek stracili i mają jedną z najgorszych defensyw w lidze. Obie drużyny mają o co walczyć. I spodziewam się dzisiaj otwartego spotkania.
H2H jest dość korzystne jeśli chodzi o bramki. Rozegrano 27 spotkań, w których zanotowano 64 trafienia. Co średnio daje 2.37 bramki na mecz. W pierwszym meczu w tym sezonie wygrał Sabadell 3-0. Myślę, że teraz gospodarze dołożą coś od siebie i powalczą z Sabadellem. Spodziewam się jakiegoś bramkowego remisu, bądź zwycięstwa 2-1/1-2. Przy kursach powyżej 2.0 na to zdarzenie, widzę value.
I jeszcze takie dwa bety na szybko, bez głębszej analizy:
Atl. Bilbao II - Valladolid Typ: NO BTS @ 1.83 w Bet365 0-1
Valencia - Espanyol Typ: over 6.5 kartek @ 1.68 w Unibet 4 kartki
Pierwszy typ bardziej czysto statystycznie. Bilbao II u siebie bilans bramkowy 7-6. W dotychczasowych 11 spotkaniach na własnych śmieciach tylko 2 razy zanotowany BTS. Goście w 12 delegacjach odnotowali 5 BTSów. Więc czysto statystycznie wygląda to całkiem rozsądnie. Liga też raczej underowa, ze średnią 2.26 gola na mecz. Historia spotkań też nie obfituje w bramki, średnio 1.8 gola na mecz. Warto iść w stronę małej liczby bramek. Najprawdopodobniej wygląda tutaj rezultat 1-0 dla którejś ze stron.
Tutaj na doczepkę daję mecz z PD. Spodziewam się tutaj małej rzezi. Carlos del Cerro chętnie sięga po kartki (średnio 5/6 na spotkanie). W pierwszym meczu pomiędzy tymi zespołami odnotowano 12 żółtych kartoników. Obie drużyny mają o co walczyć i nie powinny odstawiać nogi, co powinno skutkować sporą liczbą żółtych kartoników. Dla porównania linia w Bet365 to 7.5, a azjan 7.0 jest po kursie 1.8
https://www.youtube.com/watch?v=_W8HSzPd1kA