Patrzę patrze i kombinuje ale tu nie ma co kombinować tylko spróbować czegoś na przeciw bukmacherom ????
:idea: Sylvester - Geale 2 2.25 Sportingbet
Nie raz , nie dwa nie sto razy czytałem i słyszałem , że Sylvester to jeden ze słabszych panujących mistrzów. W walce z Karmazinem pamiętam jeszcze jak bodajże Kostyra opowiadał o początkach kariery Sebastiana. Jak trener wprost mu powiedział , że nie ma talentu do boksu i boksera z niego nie będzie. Ten jednak swoim uporem coś tam się nauczył ale i tak jest "ubogim" bokserem. Walczy w sposób mało ciekawy , podwójna garda , ciosy wyprowadza raz na 20 lat a , że za organizacją gali stoją Sauerlandy to czego ma nie wygrać i nie zatrzymać pasa ? Nie raz nie dwa powtarzałem , że tam cuda się dzieją ale nei czasem i Wilfred nie pomoże. Mam nadzieje , że i dziś tak będzie. Sylvester tak na prawdę w swojej obronie pasa nie miał wymagającego i realnie wierzącego w wygraną przeciwnika. A skazywany na porażkę Karmazin go wypunktował i był dużo lepszy , ale jednak był wałek i sędziowie orzekli remis. Pamiętam jeszcze jaki dym był po walce , narożnik Karmazina coś tam się awanturował , ponoć podejrzeli jak sędziowie werdykt zmieniają ????
Co do Geala. Poczytałem , pooglądałem i co się nasuwa. ? Taki trochę szalony bokser , lubi iść do przodu , ma z czego znokautować i lubi nakręcać wysokie tempo walki. Z wolno i mozolnie walczącym Sylvestrem może okazac się to kluczem do zwycięstwa. Zasypywany ciosami z każdej płaszczyzny Sylvester będzie się bał wyjść zza gardy , więc jest szanse na wypunktowanie nawet Niemca. Reasumując. Geale wie , że ciężko będzie mu wygrać, przez te wałki , wie na czym stoi i aby wygrać musi albo znokautować Niemca , albo zdominować go w każdej z rund , jest w stanie dokonać i tego i tego dlatego stawiam na jego wygraną. Po takim kursie wole postawić na Australijczyka i nawet jak się nie uda mieć satysfakcję , że przynajmniej spróbowałem
Geale :!: