Scottish Open 2022 (28.11-4.12.2022)

[psotnick]

Scottish Open 2022
28 listopada - 4 grudnia 2022

Czas na kolejną edycję Home Nations Series, na który składają się 4 turnieje rankingowe na terenie Wysp Brytyjskich: Northern Ireland Open (16-23 października 2022), Scottish Open (28 listopada - 4 grudnia 2022), English Open (12-18 grudnia 2022) i Welsh Open (13-19 marca 2023). W każdym z turniejów Home Nations Series obowiązują dokładnie te same reguły: 128 graczy w płaskiej drabince walczą o pulę nagród rzędu 422,000 funtów, w tym 80,000 dla zwycięzcy. Ale najbardziej łakomym kąskiem dla zawodników jest bonus finansowy, czyli okrągły milion funtów dla gracza któremu uda się wygrać wszystkie 4 turnieje z cyklu.

Scottish Open 2022 odbędzie się w dniach 28 listopada - 4 grudnia 2022, a wszystkie mecze odbędą się w Meadowbank Sports Centre w Edynburgu. Format turnieju wygląda tak, że im dalej w las tym dłuższy dystans meczów: od 1 do 4 rundy włącznie mecze do 4 frejmów (Best of 7), ćwierćfinały to już gra do 5 frejmów (Best of 9), półfinały - do 6 frejmów (Best of 11) i wreszcie w finale zwycięzcą zostanie ten zawodnik który jak pierwszy wygra 9 frejmów (Best of 17). Tytułu sprzed roku bronić będzie Luca Brecel, który rok temu w finale pokonał Johna Higginsa (9-5).

Ale zanim dojdzie to turnieju głównego to najpierw rozegrane zostaną kwalifikacje w dniach 9-14 października 2022 w Chase Leisure Centre w angielskim Cannock. Natomiast mecze kwalifikacji zawodników rozstawionych będą rozegrane już na turnieju głównym.

Format kwalifikacji turnieju
Drabinka kwalifikacji turnieju
Livescore

Nie masz konta w Betfan, nic straconego - załóż je wchodząc na betfan.pl lub klikając w baner i odbierz bonus


Zapraszam do dyskusji
i podawania swoich typów z analizami​

 

[Mitre]

J. Leclercq - P. Junxu
(poniedziałek, godz. 11)

Typ: 2
Kurs: 1.25

[wynik: 1:4]

+

F. O'Brein - T. Pengfei
(wtorek, godz. 11)

Typ: 2
Kurs: 1.57

[wynik: 0:4]

AKO: 1.97 (STS)
Stawka: 7/10

1) Junxu preferuje wolny, systematyczny styl - Chińczyk jest bardzo dobrze zorganizowany, celuje w grze defensywnej tudzież taktycznej, zachowując przy okazji regularność wysokiego punktowania. Jestem pełen uznania dla dojrzałości zachowań Junxu przy stole, czeka go ciekawa przyszłość w snookerze (otrzymał tytuł "debiutanta roku" w 2021). Sposób gry Belga będzie dla niego wodą na młyn - Junxu zneutralizuje taktycznie ofensywne inklinacje rywala i wykorzysta jego niecielne próby wbić. Będę w ciężkim szoku, jeśli potyczka zakończy się innym rezultatem niż wygrana Junxu.

2) Pengfei jest definicją średniactwa w snookerze - był, jest i pozostanie zawodnikiem środka stawki. O'Brein, niegdyś będący zmorą wielu zawodników, w tym z czołówki, przez swój niewygodny styl gry, dziś jest cieniem siebie, zmuszonym mozołem w QS dreptać sobie drogę do touru. Dawniej chłopina umiał pacyfikować ofensywnie usposobionych zawodników - obecnie niech świadectwem jego dyspozycji będzie ostatnia porażka (1:4) z szybko, agresywnie grającym młodym Chińczykiem, Bingyu. Zresztą - akurat Pengfei należy do kategorii graczy wyważonych, zbalansowanych: zachowuje adekwatne proporcje pomiędzy defensywą a ofensywą; nie będą mu straszne taktyczne zpędy O'Briena. Co zaś tyczy się formy Pengfeia w tym sezonie - idzie zgodnie z planem: z lepszymi od siebie poległ (Jiahui, J. Robertson), ze słabszym (Burns) i równorzędnym (Craige) wygrał. Gwoli sprawiedliwości oddać należy, że panowie mierzyli się dotąd ze sobą czterokrotnie - i to akurat O'Brein za każdym razem wychodził zwycięsko z tych konfrontacji. We wtorek ta statystyka powinna ulec zmianie.

 

[Mitre]

C. Bingyu - A. Ursenbacher
(środa, godz. 11)

Typ: 2
Stawka: 6/10
Kurs: 1.62 (STS)

[wynik: 4:1]

Ponownie zestawienie odmienności: napierający do przodu Bingyu i lubujący się w niespiesznej grze Szwajcar. Jeśli idzie o aspekt swobody wbijania, Bingyu jest w czołówce pośród Azjatów - tym jednak, co sprawia, że póki co wynikami odstaje od swych młodych pobratymców pozostaje fakt, że brak mu predylekcji ku pozostałym elementom snookerowego rzemiosła: bazuje głównie na tym, że rywal zepsuje mocno podejście i na stole zrobi się klarowny układ do czyszczenia; wiele, wiele pracy przed nim, jeśli nie chce być zapamiętany jedynie jako rokujący talenciak i efektowny "wbijacz".

Ursenbacher nie zwykł natomiast wdawać się w ofensywnie boje - jest wyrachowany, celuje w odstawnych, rzadko podejmuje ryzyko ataku: czeka, czeka do wypracowania dogodnej okazji za sprawą defensywnych "przepychanek". Często czyni to efektywnie. Należy do najwolniej grających snookerzystów w stawce. W bieżącym sezonie prezentuje się przyzwoicie - dwie wygrane: z Joycem (4:0) i Ronnim O'Sullivanem (4:1), porażki zaś z renomowanym McGillem (4:5) i znajdującym się w dobrej dyspozycji O'Connorem, zawodnikiem o większych umiejętnościach niż Szwajcar (1:4) - obie bynajmniej ujmy mu nie przynoszą.

Kontrast w grze cechujący obu zawodników oraz ich aktualna dyspozycja skłaniają mnie do zwrócenia się ku Ursenbacherowi.

 

[Mitre]

C. Steadman - D. Liley
(dziś, godz. 20)

Typ: 1
Stawka: 8/10
Kurs: 1.80 (STS)

[wynik: 1:4]

Konfrontacja dwóch zawodników podobnego autoramentu - snookerowych rzemieślników, wyrobników. Steadman jest synonimem słowa "solidność": charakteryzują go wprawdzie umiejętności usytuowane na przeciętnym pułapie, lecz za jego duży walor poczytać należy stronę wolitywną - on nieomal zawsze podchodzi do spotkań niezgorzej przygotowany, z ambicją, rzadko odpuszcza; typ walczaka. Pamiętam, jak zażarcie starał się półtora roku temu wrócić do touru, przedzierając się przez QS, i tę satysfakcję oraz ulgę, kiedy ta sztuka mu się powiodła - w jednej z rozmów biła od niego wielka satysfakcja z tego tytułu. W przypadku Steadmana czuć, że on w dużej mierze żyje tym snookerem, jemu bardzo zależy na byciu w tym światku.

W tym sezonie Steadman prezentuje ustabilizowaną dyspozycję - na rozkładzie ma zawodników z różnego rozdania: "markowego" Dotta (4:3), przednio zapowiadającego się, już groźnego, ultra-ofensywnego Martensa (4:3) i słabszego od nich znacznie, acz preferującego dość uciążliwy sposób gry Judge'a (4:3). Musiał natomiast uznać wyższość Stevensa (2:4) i Li Hanga (3:5) - w obu potyczkach nawiązując walkę z zawodnikami legitymującymi się wszak bogatszym wachlarzem snookerowych zdolności od niego.

Hołduję przekonaniu, że Steadmanowi na dziś nie brak niczego, by w potyczce z Liley'em uzyskać awans do szkockiego turnieju. Rywal jest absolutnie w zasięgu Steadmana - trudno wskazać na jakikolwiek czynnik w repertuarze Liley'a, w którym górowałby nad Steadmanem: ani predyspozycjami, ani formą, ani mentalem (determinacja będzie po stronie Steadmana).

 

[Mitre]

Z. Yuelong - R. Lawler
(Dzisiaj, godz. 11)
Typ: 1
Kurs: 1.10

[wynik: 4:2]

+

J. Cahil - L. Hiegfeld
(Dzisiaj, godz. 17)
Typ: 2
Kurs: 1.55

[wynik: 3:4]

AKO: 1.70 (STS)
Stawka: 7/10

1) Kreślić słów wiele tu nie należy - obowiązkiem Chińczyka jest w cuglach zgarnąć tu zwycięstwo. Yuelong ostatnimi czasy spisuje się nie na miarę swoich wielkich możliwości, lecz wciąż pozostaje graczem czołówki - odprawianie delikwentów pokroju Lawlera, ledwo utrzymującego się w tourze, to obowiązek. Chińczyk nie notuje spektakularnych wpadek (taką byłaby porażka z Lawlerem), więc musi to wziąć. Lawler, najwolniejszy przy stole zawodnik wszech czasów, nie jest w stanie zgoła niczym zagrozić Yuelongowi.

2) Idę w kierunku przełamania się Hiegfelda, który w tym sezonie póki co notuje wyłącznie porażki, niemniej - z personami nie od parady: Markiem Williamsem (4:5), Li Hangiem (0:4) i Michaelem Whitem (2:4). Przeciwnik do zakończenia tej passy trafia mu się dobry. Cahil bowiem, który uciekł spod topora i dzięki QS zakwalifikował się do touru w obecnym sezonie, jest jednym z najbardziej chwiejnych, "kapryśnych" snookerzystów w stawce. Rzekłbym - typ jeźdźca bez głowy. W dotychczasowych spotkaniach Cahil wypadł na miarę swoich ograniczonych możliwości: porażek z Woolastonem i Carterem należało się spodziewaćo; przegrał ponadto z Miahem; pokonał zaś beznadziejnie się od dłuższego czasu prezentującego, zbierającego baty od wszystkich, Duffy'ego. Higfield ma od niego pewniejszą rękę i stabilniejszą głowę - i te składowe powinny zapewnić mu triumf w tym starciu.

 

[psotnick]

Cao Yupeng - Yuan Sijun
Zwycięzca meczu: Yuan Sijun @ 1.87 4-2
Handicap: Yuan Sijun -1.5 @ 2.50
Betcris

Starcie dwóch Chińczyków, wg buków szanse wyrównane, ale moim zdaniem szala na wygraną przechyla się w stronę Sijuna. Wciąż młody Chińczyk jest świeżo po dobrym występie w British Open gdzie dotarł aż do ćwierćfinału gdzie po bardzo wyrównanym meczu na pełnym dystansie (5-4) ograł go późniejszy triumfator całego turnieju Day. Więc wstydu nie ma, a nawet więcej, bo po drodze Sijun ograł Higginsa (4-3) i Hamiltona (4-3). Jeśli powtórzy tą formę z ubiegłego tygodnia to będzie mocnym faworytem, bo jego rywal raczej szuka formy niż ją znajduje. Dystans meczu krótki, gdzie nawet frejm w jedną czy drugą potrafi robić różnicę, i pewnie stąd te wyrównane kursy, bo tak po prawdzie to aktualna forma zdecydowanie premiuje młodszego z Chińczyków.

 

[Mitre]

A. Hugil - B. Mertens
(piątek, godz. 14)

Typ: 2
Kurs: 2.80 (STS)
Stawka: 4/10

[wynik: 4:1]

Mertens wbija jak Chińczyki - jest rewelacyjny, maszynka w podejściu, automat. Trafia na gościa, co coś tam umie, ale nie wybije się ponad przeciętność. Kursy są nieadekwatne, typowe pół na pół, lecę więc na tego, którego rynek bukmacherski nie docenia.

 

[Mitre]

Xintong - Page
(dzisiaj, godz. 11)

Typ: 2
Kurs: 3.20 (STS)
Stawka: 3/10

[wynik: 4:2]

Chińczyk niby z dwoma wygranymi ostatnio na koncie, niemniej po fatalnym okresie gra wciąż wygląda sinusoidalnie. Dziś za rywala ma "brata bliźniaka" w snookerowym fachu - Page prezentuje właściwy Xintongowi, ultra-ofensywy, nader szybki sposób gry. Ma ogromny dryg do wysokiego punktowania i nie bez kozery wieszczy mu się błyskotliwą karierę - w tym sezonie prezentuje się ambiwalentnie, lecz na średnio dysponowanego Azjatę może to i tak wystarczyć.

 

[psotnick]

Snooker - Scottish Open
Kyren Wilson - Ng On Yee
Handicap: Kyren Wilson -3.5 @ 1.75 4-0
Betcris

Mecze kwalifikacyjne czołówki rankingu zostały przeniesione do rozegrania tuż przed turniejem głównym i tak właśnie jest z tym meczem. Wilsonowi za rywalkę trafiła się Ng On Yee to nr 3 kobiecego rankingu, więc tu raczej poziomu nie będzie jakiegoś żenującego poziomu, ale też daleko jej do nawet średniego zawodowego poziomu. Ma już na koncie nawet ogrywanie mężczyzn, ale ostatnie dotychczasowe wyniki reprezentantki Hong Kongu przeciwko mężczyznom pokazują że frejmy ugrywa tylko z amatorami lub dołami rankingu. Z lepszymi zawodnikami, nie mówiąc o czołówce to są zwykle szybkie mecze do zera (vide 0-5 z O’Sullivanem, 0-4 z Astleyem, 0-6 ze Stevensem). Wilson oczywiście to ścisła czołówka rankingu i nawet jeśli w ostatnich miesiącach forma nie jest topowa to dzisiaj powinien mieć łatwy dzień w pracy.

 

[psotnick]

Wczoraj mi to umknęło, ale dzisiaj nadrobiłem.

O'Sullivan wbił najszybszą (prawdopodobnie) setkę w historii. Wszystko trwało 3:34 min a pierwsza czerwona i zwłaszcza pozycjonowanie do czarnej to majstersztyk. Sędzia nie mógł nadążyć z wyciąganiem kolorów

A dzisiaj nie wiem czy w odpowiedzi czy tak po prostu Trump wbił sobie maksa..

 

[joseph_lit_bet]

Nie była to najszybsza setka w historii, zabrakło bodajże 3sekund po dokładnej analizie. Biernadski o tym mówił dziś na Eurosporcie w sesji wieczornej

 

[Mitre]

T. Pengfei - X. Guodong
(dziś, godz. 14)

Typ: 2
Kurs: 1.80 (STS)
Stawka: 3/10

[Wynik: 2:4]

Konfrontacja definicji średniactwa tudzież solidności, czyli Pengfeia, z zawodnikiem cechującym się nieszablonowością w grze, niekiedy nawet dezynwolturą, co często, niestety, bywa dlań zgubne. Guodong od paru ładnych lat nie osiąga rezultatów na miarę swych aspiracji, wielkich predyspozycji oraz oczekiwań snookerowego audytorium. Już na amen przylgnęło do niego miano zawodnika o niewykorzystanym potencjale. I Guodong jest typem gościa pogodzonego z tą perspektywą; nierzadko podczas gry nie wykazywał zaangażowania, prezentował się nonszalancko. Niekiedy jednak można jeszcze ujrzeć zrywy w jego postawie - tak zdaje się być w ostatnim okresie, gdzie jego gra nabrała rumieńców, towarzyszy mu motywacja, Xiao trzyma swą głowę w ryzach. Na przestrzeni miesiąca cenne, odniesione w dobrym stylu zwycięstwa nad godnymi uznania postaciami: Yupengiem i Vafeim oraz emocjonująca rywalizacja w trzeciej rundzie UK Championship z Trumpem, gdzie poległ w deciderze. Jego rywal, co trzeba oddać, prezentuje się więcej niż przyzwoicie w tym sezonie. W przeciwieństwie do Guodonga Pengfei charakteryzuje się dużym stopniem powściągliwości - bywa, że jest impregnowany na to, że dana partia spotkania nie układa się po jego myśli, i mimo to konsekwentnie robi swoje. Umiejętnościami nie sytuuje się na pułapie Guodonga, acz swą systematycznością, rzemieślniczym sznytem gry jest w stanie podjąć rękawicę z lepszymi. Tym niemniej, widząc w Guodongu determinację na odcinku minionych tygodni, niezgorszą formę oraz pierwiastek finezji właściwy jego grze, mniemam, że to on zamelduje się w kolejnej rundzie.

 

[psotnick]

Format meczów krótki, do 4 wygranych frejmów, co zwykle daje większe szanse dogom, ale mam wrażenie że nie w tych przypadkach.

Un-Nooh, Thepchaiya - Mark Allen
Zwycięzca: Mark Allen @ 1.36 4-1

Jack Lisowski - Allister Carter
Zwycięzca: Jack Lisowski @ 1.62 4-3

Chyba najpewniejsi faworyci dzisiaj, przynajmniej dla mnie. Allen i Lisowski kontynuują dobrą formę, a rywale w lesie. Un-Nooh to już w ogóle się w tym lesie zagubił, więcej przegranych niż wygranych, zwłaszcza ostatnio bolesne wtopy z Page'em (1-5) i Dingiem (2-6), w drugiej rundzie jest tylko dlatego że w pierwszej miał walkowera. Do do Lisowskiego to po prostu jest w dużo wyższej formie od Cartera, nie ma wątpliwości że overall Carter jest lepszym graczem, więcej umie itd. no ale formy brak, a lata lecą.

Ryan Day - Ricky Walden
Handicap: Ryan Day (+1.5) @ 1.50 0-4
Zwycięzca: Ryan Day @ 1.90

Typ przeciwko Waldenowi który formy szuka od dawna i nie może znaleźć. Męczarnie ze słabymi Kingiem (4-3) i Duffym (5-4), a wcześniej nie było lepiej. Day jaki jest to jednak treningowy układ na stole potrafi zamienić na wygrywające podejście, a mam wrażenie że aktualna forma Waldena nie pozwala by ustrzec się błędów.

Sam Craigie - Anda, Zhang
Zwycięzca: Sam Craigie @ 1.62 4-2

Craigie dobrze ostatnio wygląda i generalnie w tym sezonie. Pewne kwale do German Masters, wcześniej dobry run w UK Championship gdzie uległ dopiero późniejszemu zwycięzcy Allenowi po wyrównanym meczu (4-6), a wcześniej ogrywał Daya, Maguire'a czy Xintonga. Wczoraj trudny mecz z reprezentantem gospodarzy Patrickiem (4-3) i takie przetarcie może mu się wyjść na dobre. Anda to niższy poziom wtajemniczenia, a ostatnio ogrywał głównie ogórków (Emery x2, Cahill, Steadman). Anglik to dla mnie pewny faworyt.

Kyren Wilson - Stephen Maguire
Zwycięzca: Kyren Wilson @ 1.50 4-2

Mags ostatnio bez formy: 0-4 z Andą, 4-6 z Jimmym White'em, 2-5 z Craigie'em, wczoraj wprawdzie łatwo ograł Huggilla, ale gdzie mu do Wilsona. Wiadomo, że Szkot w szkockim turnieju ma jakiś handicap własnej publiki itd ale koniec końców decyduje precyzja przy stole. Wilson ostatnio nie jest w swoim topie, ale akurat jemu (trochę podobnie do Selbyego) czasem wystarcza 70% formy by wygrywać komfortowo i dzisiaj tak właśnie może być.

Tian Pengfei - Xiao Guodong
Suma: Powyżej 5.5 frame'ów @ 1.62 2-4

Jamie Jones - John Higgins
Suma: Powyżej 5.5 frame'ów @ 1.70 4-3

Dwa zestawienia gdzie powinno być overowo. Chińczycy na tym samym poziomie, mecz bez faworyta, bilans naszpikowany overowymi meczami, dzisiaj ten trend powinien być podtrzymany. Co do Jaśka, to raczej wygra, ale łatwo nie będzie, bo szkocka legenda nie jest w najwyższej formie i od paru miesięcy daje pograć rywalom. Jones jaki jest taki jest, ale jednak to ogarnięty wbijacz i dobrą szansę potrafi zamienić na frejma. Powinno się to złożyć na over.

Kursy z etoto

 

[Mitre]

Trump - Un-Nooh

Typ: 2 (+2,5)
Kurs: 1.75 (STS)
Stawka: 3/10

Celuję w niespodziankę - Taj może wygrać ten mecz, niemniej obieram bezpieczniejszą opcję. Un-Nooh w ostatnich ośmiu brejkach uzyskiwał wynik powyżej 50. Trump nie prezentuje się na miarę swoich możliwości, Un-Noh jest w stanie utrzeć mu dziś nosa.

 

[louisarmstrong]

Trump - Un-Nooh
Thepchaiya Un-Nooh At Least 1 50+ Break In Each Of The 1st 2 Frames
Kurs 10.5
Each Player at list one 100+
Breack
Kurs 3 .1
Williamhill
Un-Nooh w ostatnich ośmiu brejkach uzyskiwał wynik powyżej 50. Trump nie prezentuje się na miarę swoich możliwości, Un-Noh jest w stanie utrzeć mu dziś nosa hm może jest w stanie przedłużyć te 8 freamow z 50+ do 10
Po tym kursie spróbuję

 

[Mitre]

R. Walden - J. O'Connor
(dziś, godz. 20)

Typ: 1
Kurs: 1.50 (STS)
Stawka: 6/10

[wynik: 1:5]

Miło się łypie oczkiem na grę Konora, jestem entuzjastą jego stylu, liczę, że jeszcze przypadnie mu w udziale laur w jakimś turnieju, bo i wiek całkiem młody, i skile temu sprzyjają. Ale źle trafia, bo choć Waldenowi hen, hen daleko nawet nie tyle, co do swojego prajmu, a w ogóle do dyspozycji, którą można by uznać z czystym sumieniem dobrą, to jest to typ zawodnika obdarzonego właściwościami do pacyfikowania oponentów właśnie pokroju O'Connora. Do stricte snookerowych aspektów dokładam jeszcze jedną przesłankę na rzecz Waldena, psychologicznej natury - sądzę mianowicie, że ten etap zmagań, na głównej arenie, przy telewizyjnym stole może nieco deprymująco wpłynąć na młodszego Anglika. Nie że Konor jest jakiejś kruchej konstrukcji psychicznej, ale należy uwzględnić wszystkie czynniki, gdy się pieniążki wykłada.

 

[louisarmstrong]

Mark Selby - Neil Robertson
Snookerowe EL Classico można by rzec lista meczów w H2H długa i nie chce mi sie liczyc kto prowadzi ale jest jedna ciekawa rzecz
na przestrzeni od 2007 do dzisiaj pierwsze 6 meczów wygrał Selby a ostatnie 6 Robertson .Drugi kij światowego rankingu Selby kontra
czwarty Robertson i ten ostatni jest dzisiaj faworytem .Seria sześciu zwycięstw z rzędu Neila z Markiem długa co skłania mnie by może poszukać dziś zwycięstwa Selbiego. Widziałem Marka w maeczu z Milkinsem i jego gra mogła się podobać jest na dobrej drodze do swojego najlepszego grania. Obaj potrafią budować breaki gdy mają dobry dzień dlatego:

Each Player At Least 1 Century- kurs 2.7 - dystans dość krótki ale obaj zdolni do wszystkiego zatem :
Each Player over 1 Century- kurs 17 ten kurs mnie skusił.
Mark Selby At Least 1 50+ Break In Each Of The 1st 2 Frames kurs 6.5
wszystko williamhill
HE HE KURS 17 TEZ USIADŁ SELBY UGRA 2 FREJMY W OBU SETKA , ROBERTSON 2 SETKU I JESZCZE JEDEN 99 BREACK

 

[Mitre]

O'Connor - Robertson

Typ: 1 (+3,5)
Kurs: 1.62 (STS)
Stawka: 3/10.

Nie no, doceniłem Konora w ostatnim wpisie, lecz nie należycie. Pozamiatał. Jest w prajmie. A skoro tak, i Australijczykowi może zagrozić. Świetnie, i ładnie, ziom gra.

 

[louisarmstrong]

Un-Nooh - G.Wilson
Thepchaiya Un-Nooh At Least 1 50+ Break In Each Of The 1st 2 Frames
kurs 6,5

Wczoraj z Trumpem się nie udało ale Taj w pierwszym frejmie wbił 38 i minimalnie spudłował .Forma jest pokonanie TRumpa wczoraj najlepszym dowodem a Gary Wilson czasem potrafi przespać początek .
kurs 6,5 kusi
Pierwszy ffrejm wbił drugi zatrzymał się na 30;-(

 

[louisarmstrong]

Robertson At Least 1 50+ Break In Each Of The 1st 2 Frames kurs 3.6
Robertson At Least 1 50+ Break In Each Of The 1st 4 Frames kurs 11