Real Mallorca 0-3 FC Barcelona 29.I.2006r

[al_capone]

19:00 Real Mallorca - Barcelona 0-3

kursy:
betandwin.com - 7.50; 5.00; 1.30
Sportingbet - 8.00; 4.50; 1.363
Unibet - 9.50; 4.50; 1.33
Bet-at-home.com - 7.20; 4.20; 1.40

zapowiedź:
W niedzielny wieczór na Son Moix Real Mallorca będzie starał się urwać punkty faworyzowanej Barcelonie.
Blaugrana wygrała we wrześniu u siebie 2:0, ale teraz zagra bez Samuel Eto'o, który zdobył w tym spotkaniu obydwa gole i nie może być pewna zwycięstwa.

Podopieczni Franka Rijkaarda zanotowali w czwartek kiepski występ w Saragossie w Pucharze Króla, gdzie przegrali z Realem 2:4. Teraz na pewno muszą poprawić grę w obronie, chociaż gospodarze nie należą do najskuteczniejszych w lidze. W ostatniej kolejce strzelili jednak dwa gole Deportivo La Coruna i to powinno być ostrzeżenie dla mistrzów Hiszpanii.

sędzia: Carlos Megia Davila

Przewidywane składy
Mallorca: Moya (B), Cortes, Tuzzio, Navarro, Potenza, Farinos, Doni, Arango, Victor, Gutierrez, Okubo, Prats (B), Campano, Tuni, Borja, Peralta, Pereyra, Yordi

Barcelona: Valdes (B), Oleguer, Puyol, Marquez, Sylvinho, Edmilson, Iniesta, van Bommel, Giuly, Ronaldinho, Larsson, Jorquera (B), Belleti, Gabri, van Bronckhorst, Messi, Ezquerro, M. Lopez

Moja analiza:
Na Son Moix gospodarzą podejmą Wielką Brace. Gospodarze są wystawieni na ciężką próbę, gdyż będą musieć powstrzymać zespół, którego w lidze już długo nikt nie podtrawi zatrzymać. Barca będzie na 100% chciała zrehabilitować się za nieoczekiwaną porażkę z Saragossą w pucharze Króla. A Mallorca na dodatek gra kiepsko u siebie, bowiem od czterech meczów nie wygrali na Son Moix, bilans 2-4-3. W poprzedniej kolejce Mallorca wywiozła cenny punkt z La Corunii.
Ostatnich 5 spotkań między tymi drużynami zakończyły się zwycięstwami Barcy. Tym razem będzie podobnie


bilans międzyklubowy: 9-3-8

Mój typ: 2 i over

 

[al_capone]

[center:e46927f1d5]
Real Mallorca - FC Barcelona 0:3 (0:1)
0:1 Giuly 38 min
0:2 Messi 75 min
0:3 Messi 81 mi

Zółte kartki:
28' D. Cortes -Mallorca
30' Ronaldinho -Barcelona
45' E. Tuzzio -Mallorca
51' M.v. Bommel -Barcelona
56' Edmilson -Barcelona
73' E. Tuzzio -Mallorca (2 żółta, w konsekwencji czerwona)
81' J. Arango -Mallorca [/center:e46927f1d5]

Podsumowanie W niedzielnym spotkaniu Primera Division były klub Samuela Eto'o Real Mallorca podejmował przed własną publicznością FC Barcelonę. Przebywający na rozgrywkach Pucharu Narodów Afryki super strzelec"katalończyków" nie wystąpił jednak w tym spotkaniu. Po osatniej niespodziewanej porażce Barcelona napewno chciała dziś wynagrodzić ten fakt swoim wiernym fanom. Drużyna Hectora Cupera, znajdująca się w okolicach strefy spadkowej nie powinna być raczej zbyt wymagającym rywalem dla piłkarzy Franka Rijkaarda.

W przedmeczowych wypowiedziach szkoleniowiec gospodarzy z szacunkiem mówił o przeciwnikach jako najlepszym obecnie klubie w Europie, ale i nie przekreślał szans swojej drużyny. „FC Barcelona to obecnie najlepsza drużyna w Europie, ale jej zawodnicy są tylko ludźmi i w każdej chwili mogą przegrać". Mówił także o atutach zespołu gospodarzy i o tym, że potrafią sprawić niespodziankę nawet tak silnemu zespołowi jak Barca.
Ostatnie zwycięstwa nad zespołami Alaves i Athletic w opinii wielu środowisk nie były jednak już tak spektakularne jak wcześniejsze występy "dumy katalonii". Dzisiejszy pojedynek z Mallorcą niestety także dołączy do tego grona. Od pierwszych minut gry Barcelona nie wyglądała na taką jaką nas przyzwyczaiła. Ataki nie były już tak precyzyjne, a sytuacji bramkowych nie mieli zbyt wiele. Dopiero w 38 mn gry udało się wreszcie objąć prowadzenie. Giuly dostał piłkę ze środka pola i z odległości około 12 metrów wyprowadził gości na prowadzenie. W 75 min za drugą żółtą kartkę z boiska został usunięty Tuzzio. Od tej pory gościom grało się dużo łatwiej Messi w 75 min wykorzystał błąd obrony w polu karnym podwyższając wynik spotkania na 0:2. Ten sam zawodnik sześć minut później wykorzystał kolejną sytuację. Doskonałe podanie Ronaldinho otworzyło Messiemu drogę do bramki, a ten nie zmarnował świetnej sytuacji. Choć gra Barcelony dziś odbiegała od ich najlepszych występów, piłkarze Rijkaarda zrekompensowali jednak swoim kibicom swój ostatni występ.