Ja zanim zaczęłam grać przez sieć lubiłam zajrzeć do punktu i obstawić jakiś remis. Kilka razy się udało ale mniejsza z tym.
Co do wyboru. Obstawiać przez neta czy w punktach naziemnych.
Moim zdaniem to pytanie z gatunku tych czym lepiej pojechać na wakacje, mesiem czy smartem.
Nie ma nawet porównania. Zaoszczędzisz czas, nie wspominając o możliwościach. Jednym kliknięciem na tablecie czy smarcie dokonujesz wyborów, masz w ułamku sekundy statystyki, porównania itp.
No chyba, że masz sześćdziesiąt lat, nudzi Ci się w domu, pies szczeka a żona marudzi, żebyś talerze po obiedzie pozmywał
)
Wtedy lepszą opcją jest wziąć laskę i podreptać na spacer do punktu.
Co do ujawniania danych. W czym problem? Nie masz osiemnastu lat? Bo jeśli jesteś pełnoletni to ja nie widzę problemu?
Sama w miesiąc założyłam konta w STS,
Forbet,
Fortunie i Etoto. Podałam pełne dane, numer konta, skany dowodu, nawet mojego buziaka pokazałam. I co? I nic. Aktywowali konto w kilka minut z pełnym dostępem. I jakoś wszystko gra, więc bez obaw.
Nielegalna jest tylko gra u zagranicznych buków i tutaj już rejestrujesz się na własne ryzyko. Chociaż i tam nie ma problemów z wypłatą kasy. Mój tata grał na
Betfair, B365 i na
Skrilla wypłacał bez problemów. Oczywiście przed wprowadzeniem ustawy, teraz już w ogóle nie gra u polskich bo uznał, że zabawa śrubkami go nie interesuje.
Ale wracając do tematu, nigdy więcej nie pójdę do punktu naziemnego skoro mogę wygodnie obstawiać zbierając grzyby w lesie albo leżąc na materacu w basenie. Jednym minus, trzeba uważać, żeby smart nie wpadł do wody
)