Przyszłość zakładów bukmacherskich (w Polsce i na świecie)

[eurokozak]

Temat trochę filozoficzny, ale interesują mnie Wasze przemyślenia na temat: Jaka Waszym zdaniem jest przyszłość zakładów bukmacherskich w następnych 10-20 latach na świecie i w Polsce. Jak dalej to wszystko będzie wyglądało, jak będzie się rozwijało? W jakim kierunku zmierzało? Jakie nowości bądź zagrożenia się pojawią? Czy wreszcie "dziki kraj" jak to niedawno określił mianem Polski, niedawny minister sportu - Mirosław D.(miro) UREGULUJE, a nie zakaże zakładów internetowych, pokera, reklamowaniu firm bukmacherskich, itp, itd, jak to obecnie ma miejsce w naszym kraju. Czy Polska "skończy" tak jak Grecja pod tym względem?
Zapraszam do dzielenia się swoimi przemyśleniami.

 

[przemoevil]

dopóki istnieją pięniądze na tym świecie to i zakłady będą trwać nieprzerwanie. Kto by chciał zabijać kurę znoszącą złote jaja....

 

[coldsex]

Dokładnie zakłady będą szły w parze z pieniądzem, rozwijać się mogą jak giełda albo i bardziej bo praktycznie każdy może grać.
A 3/4 osób lubi sport a oglądanie meczu z obstawieniem to świetna zabawa, a inni stwierdzą że świetnie się znają na sporcie i łatwo wygrają kasę i będą grać.

 

[strzala]

Dokładnie, zakłady bukmaherskie nigdy nie zbankrutuja, za duzo jest dziadkow i dzieciakow grajcych tasmami ???? Pamietajcie ze 98% "graczy" przegrywa swoje pieniadze w bukmaherce a tylko 2% jest na zero albo plusie wiekszym lub mniejszym, nie widze opcji jakoby zakłady bukmaherskie zbankurtowaly, conajwyzej jak nasz Polski rzad sobie cos wyobrazi to zamkną w Polsce zakłady ale watpie chociaz z tym naszym rzadem to o nic pewnym byc nie mozna...

 

[coldsex]

Jak zabronią to mogą zabronić tylko grać u ziemniaków, bo granie w necie oficjalnie jest zakazane więc dużo by się nie zmieniło ????

 

[bludek]

Jak zabronią to mogą zabronić tylko grać u ziemniaków, bo granie w necie oficjalnie jest zakazane więc dużo by się nie zmieniło ????

Mój drogi, nie do końca jest tak kolorowo. Zawsze jest ryzyko kary z Urzędu Skarbowego, czy nawet utraty komputera. Gdyby bardziej egzekwowali te przepisy pewnie wiele osób dałoby sobie spokój z bukmacherką.

Zupełnie inną sprawą jest to, że polska policja zupełnie nie radzi sobie internetem, o czym świadczy chociażby poziom piractwa w Polsce - w stosunku do sprzedaży oryginalnych płyt / filmów / oprogramowania / itd.

 

[darius010]

narzazie to wydaje mi się że zakłady są na etapie rozwoju, za parę latek powinny stać się jeszcze popularniejsze

wydaje mi się że w przyszłości jakaś organizacja zrzeszająca wiele państwa (typu UE) narzuci jakieś sankcje na internetowe buki, jakieś podatki, stworzy przepisy normujące itp.

wydaje mi się że przyszłością będą buki mające naziemne punkty i jednocześnie dające możliwość granie w necie

 

[kssg47]

wydaje mi się że przyszłością będą buki mające naziemne punkty i jednocześnie dające możliwość granie w necie

Kolego tak już nawet jest w Anglii. Niektorzy bukmacherzy internetowi mają już swoje punkty naziemne.

 

[coldsex]

Mój drogi, nie do końca jest tak kolorowo. Zawsze jest ryzyko kary z Urzędu Skarbowego, czy nawet utraty komputera. Gdyby bardziej egzekwowali te przepisy pewnie wiele osób dałoby sobie spokój z bukmacherką.

Zupełnie inną sprawą jest to, że polska policja zupełnie nie radzi sobie internetem, o czym świadczy chociażby poziom piractwa w Polsce - w stosunku do sprzedaży oryginalnych płyt / filmów / oprogramowania / itd.

Nie pisałem że jest kolorowo.
Wiem że US może nas sprawdzić itp.
Dlatego też pisałem że granie jest zakazane w Polsce.
Ale każdy wie jak to już jest 99%userów tego forum ma konto w buku internetowym i to się nie zmieni dopóki jakoś komputery nie będą monitorowane czy coś ale to raczej nie możliwe gdyż to naruszenie prywatności

 

[vader]

Dokładnie, zakłady bukmaherskie nigdy nie zbankrutuja, za duzo jest dziadkow i dzieciakow grajcych tasmami ???? Pamietajcie ze 98% "graczy" przegrywa swoje pieniadze w bukmaherce a tylko 2% jest na zero albo plusie wiekszym lub mniejszym, nie widze opcji jakoby zakłady bukmaherskie zbankurtowaly, conajwyzej jak nasz Polski rzad sobie cos wyobrazi to zamkną w Polsce zakłady ale watpie chociaz z tym naszym rzadem to o nic pewnym byc nie mozna...

Skąd te dokładne dane? Możesz podać źródło tych statystyk? Kto przeprowadził takie badania?
Fajnie jakbyś podał link gdzie znalazłeś takie dane. Bo przecież musi to być gdzieś w internecie.

 

[cygeiro]

Skąd te dokładne dane? Możesz podać źródło tych statystyk? Kto przeprowadził takie badania?
Fajnie jakbyś podał link gdzie znalazłeś takie dane. Bo przecież musi to być gdzieś w internecie.

Tez mnie to zawsze ciekawilo. Wiele osob podaje takie dane i przyjmuje je za pewnik (proporcje sa zblizone, od 95% do 99% ludzi ponoc przegrywa) ale nie mozna takich informacji nigdzie zweryfikowac. Sa to bazy danych poszczegolnych bukow a one napewno sie nimi nie dziela.

 

[coldsex]

Wy tu piszecie 95-99%jest w plecy ja wchodzę w dział kupony fakt dużo osób przegrywa, ale i sporo ładnie trafia kuponiki.

 

[deemer]

Głosujcie na WiP albo UPR w najbliższych wyborach to nie będziecie się więcej martwić tym że ktoś wam zakazuje grać przez internet albo każe płacić podatki od tego co wygraliście :grin:

 

[krzysztof1985]

Ktoś powiedział że dopóki pieniądze są na tym świecie to wszystko się kręci wokół nich.
Buki nie zbankrutują uwierz mi to jest państwo w państwie.
Zauważ, że one kuszą i nęcą ofertami typu darmowy zakład, bonus od 1 wpłaty. Ty się podjarasz jak wygrasz a jak przegrasz to albo sobie dajesz na wstrzymanie (mało osób tak robi) albo chcesz się odegrać wpłacasz kolejną stówkę i znów grasz......... przegrasz obiecujesz sobie aa za 2-3 tygodnie znów wpłacę 100zł i odegram się i tak ten biznes się kręci.
Co do przyszłości bukmacherki tej w necie to nie wierzę by ją "zdelegalizowali"
Co o kar o granie przez neta, o ile mi wiadomo jesteśmy "województwem" państwa które się zwie Unia Europejska i przepisy UE są wyżej w hierarchii niż nasze lokalne. U nas jest hazard przez neta zakazany ale w UE nie (oprócz paru regionów)
Podobnie było z akcyzą na sprowadzanie używanych aut - tylko teraz znów Ci przy korycie kombinują jakby to przesunąć w czasie ten zwrot akcyzy.

No ale odszedłem od tematu. Bukmacherka nie zginie dopóki będzie spora dysproporcja w dochodzie (bo po co komu były by zakłady jakby zarabiał powiedzmy 9 tys zł na ręke przy obecnym poziomie cen w PL :? ????
(z jakich krajów pochodzi lwia część w budżetach firm bukmacherskich :?: Polska, kraje byłego bloku wschodniego, Europa południowa (Chorwacja) )
Dopóki kasa jest w grze i te firmy są na to hazard będzie kwitł

 

[sajuken]

Buki nie zbankrutują uwierz mi to jest państwo w państwie.
Zauważ, że one kuszą i nęcą ofertami typu darmowy zakład, bonus od 1 wpłaty. Ty się podjarasz jak wygrasz a jak przegrasz to albo sobie dajesz na wstrzymanie (mało osób tak robi) albo chcesz się odegrać wpłacasz kolejną stówkę i znów grasz......... przegrasz obiecujesz sobie aa za 2-3 tygodnie znów wpłacę 100zł i odegram się i tak ten biznes się kręci.



No ale odszedłem od tematu. Bukmacherka nie zginie dopóki będzie spora dysproporcja w dochodzie (bo po co komu były by zakłady jakby zarabiał powiedzmy 9 tys zł na ręke przy obecnym poziomie cen w PL :? ????

(z jakich krajów pochodzi lwia część w budżetach firm bukmacherskich :?: Polska, kraje byłego bloku wschodniego, Europa południowa (Chorwacja) )

Dopóki kasa jest w grze i te firmy są na to hazard będzie kwitł

Nie zgodze sie z toba tak do konca. Zacznijmy od tego ze twoje w Polsce postawione 100 zl sa niczym w porownaniu z stawka $100 albo juz dalej liczac £100. Zaklady bukmacherskia sa moim zdaniem duzo popularniejsze w Wielkiej Brytanii, swiadczy takze o tym liczba bukmacherskich "lokali" i wielonarodowa spolecznosc Londynu.

A to o czym powiedziales na poczatku brzmi jak frustracja a nie interpretacja wiec zapisz sobie to na kartce i jesli dalej interesujesz sie bukmacherka i dozysz do "celu" przeczytaj sobie za 5 lat (posmiejesz sie).

 

[jankowski]

Według mnie przyszłościa bukmacherki, będzie betfair. Juz dzisiaj można zaobserwoać, ze tam sa największe obroty, bo tam graja bukmacherzy, ludzie od ustawek , i analitycy z grubą kasa. A zwyczajny internetowy bukmacher to raczej będzie zabawa dla nowicjuszy i dzieci.

 

[eurokozak]

Według mnie przyszłościa bukmacherki, będzie betfair. Juz dzisiaj można zaobserwoać, ze tam sa największe obroty, bo tam graja bukmacherzy, ludzie od ustawek , i analitycy z grubą kasa. A zwyczajny internetowy bukmacher to raczej będzie zabawa dla nowicjuszy i dzieci.

Też mi się tak wydaję, że zakłady typu person2person będą przyszłością "bukmacherki", bo o wiele fajniejsze według mnie jest zakładanie się z przysłowiowym "Kowalskim" NA UCZCIWYCH ZASADACH, niż z pazerną firmą bukmacherską która bardzo często robi wszystko aby kolokwialnie mówiąc "udupić" gracza poprzez limity, wysokie marże etc, etc. Wiadomo że są wyjątki od tej reguły, ale w większości firmy bukmacherskie "nie grają" czysto.

 

[ghs]

Betfair to nie jest dobra wróżka! To już Betfair jest bardziej "złodziejski" pod względem marży, bo:
- Betfair zbiera swoją marżę ZAWSZE, niezależnie od wyników i może pozwolić na brak limitów,
- zwykły buk ponosi duże ryzyko w zależności od tego, co gracze obstawią - stąd limity, bo bez nich nagle grupa graczy może obstawić bardzo grubo jakiś zakład i buk zostaje w dupie.
Tak więc Betfair łaski nie robi nie dając limitów, bo nie ponosi ryzyka.

 

[ukasz]

Betfair to nie jest dobra wróżka! To już Betfair jest bardziej "złodziejski" pod względem marży, bo:
- Betfair zbiera swoją marżę ZAWSZE, niezależnie od wyników i może pozwolić na brak limitów

Możesz mi wyjasnić to zdanie bo nie bardzo rozumiem twoją wypowiedź, Betfair pobiera tylko prowizję od ''czystego'' zysku na danym zakładzie i wynosi ona ok5%, no chyba, że o wszystkim nie wiem..

 

[bukzaplac]

Możesz mi wyjasnić to zdanie bo nie bardzo rozumiem twoją wypowiedź, Betfair pobiera tylko prowizję od ''czystego'' zysku na danym zakładzie i wynosi ona ok5%, no chyba, że o wszystkim nie wiem..

grasz np. obstawiając over 2.5 za 100 eur (kursy back 2.0).
betfair pobierze 5% od wygranej, następnym razem przegrasz - nic nie płacisz. wygrasz (betfair zarabia), przegrasz, wygrasz, itp.

2 zakłady back (wygrana w pierwszym przypadku i przegrana w 2.)
prowizja 100 x (2.0-1.0)*5%= 5 eur
obrót 2*100=200 eur
ogólny zysk betfair 5/200=2,5%

w konsekwencji betfair zarabia niezależnie od wyniku 2,5% od obrotu na każdym rynku (chyba o to chodziło ghs).