Witam, podobnie jak kolega wyżej nie chcę zakładać nowego tematu.
Wczoraj w trakcie trwania meczu tenisa stołowego postawiłem na to, że jeden z graczy wygra bieżącego gema (w zakładzie widniał wpis, że wygra 2. gema). Jako, że ich livescore nie pokazywał wówczas, który to jest gem, byłem przekonany, że stawiam na gema trwającego. Po kilku minutach okazało się, że trwający gem był gemem pierwszym, zaś drugiego mój gracz przegrał. 3 razy waliłem w chat, raz mi odpisali maila, że rozliczyli poprawnie, za drugim razem kobieta obiecała wysłać sprawę ponownie do traderów, ale odpowiedzi nie dostałem, a przed chwilą jakiś babsztyl mi powiedział, że "to chyba pan nie wie jak się dany rynek obstawia". Bo rzekomo to ja mam wiedzieć, który to gem. Akceptuję to, że jest to inny gem, ale czemu został zatytułowany "bieżącym"?! Tylko o to się wku***am. Powiedzcie mi, czy mam prawo się dalej kłócić, czy odpuścić, bo nie mam racji?