malina_bb
Użytkownik
Witam, chcę poruszyć pewną interesującą kwestię.
Większość z nas przewiduje typy na podstawie ostatnich kilku meczy zespołów (H2H), ostanich meczy gospodarza na własnym boisku, etc.
Otóż, ja zawszę robię tak, że gdy widzę że np. drużyna ostatnio wygrała mecz, to nigdy nie gram przeciwko niej. Nawet jak rywal ma ostatnie 3 zwycięstwa po 2:0.
Podobnie, lubię grać np na gospodarzy, gdy np. nie przegrali u siebie od 4 spotkań, a na wyjazdach też ugrają jakieś zwycięstwa, remisy.
Spotkałem się tu jednak z kilkoma analizami (skutecznymi), które opierają się na przełamaniu np. zwycięskiej serii danego zespołu.
Tu rodzi się sedno mojego tematu:
W jakich okolicznościach gracie na przełamanie, a w jakich na podtrzymanie np. zwycięskiej serii na wyjazdach, czy też braku wygranej na własnym boisku?
Potraktujcie ten temat jako luźniejsze miejsce do dyskusji na mniej i bardziej odległe tematy zw. z moim pytaniem.
Serdecznie pozdrawiam
Większość z nas przewiduje typy na podstawie ostatnich kilku meczy zespołów (H2H), ostanich meczy gospodarza na własnym boisku, etc.
Otóż, ja zawszę robię tak, że gdy widzę że np. drużyna ostatnio wygrała mecz, to nigdy nie gram przeciwko niej. Nawet jak rywal ma ostatnie 3 zwycięstwa po 2:0.
Podobnie, lubię grać np na gospodarzy, gdy np. nie przegrali u siebie od 4 spotkań, a na wyjazdach też ugrają jakieś zwycięstwa, remisy.
Spotkałem się tu jednak z kilkoma analizami (skutecznymi), które opierają się na przełamaniu np. zwycięskiej serii danego zespołu.
Tu rodzi się sedno mojego tematu:
W jakich okolicznościach gracie na przełamanie, a w jakich na podtrzymanie np. zwycięskiej serii na wyjazdach, czy też braku wygranej na własnym boisku?
Potraktujcie ten temat jako luźniejsze miejsce do dyskusji na mniej i bardziej odległe tematy zw. z moim pytaniem.
Serdecznie pozdrawiam