>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Premier League 9 KOLEJKA 06.10 - 07.10.2007r

Status
Zamknięty.
tbm 642

tbm

Forum VIP
Miałem typować &quot;1&quot; na Man City, ale ostatecznie doszedłem do wniosku, że lepiej może zagrać na undera ;)

Manchester City - Middlesbrough
The Citizens póki co prezentują się rewelacyjnie i utrzymują się w ścisłej czołówce tabeli. Aby zagościć w niej przynajmniej na kolejne dwa tygodnie należy dziś pokonać Middlesbrough, które do tego spotkania miało przystąpić osłabione brakiem m.in Mido i Tuncaya. Jednakże z ostatnich doniesień prasowych wynika iż ci piłkarze mają szanse występu w dzisiejszym spotkaniu. Niewątpliwie będą oni wzmocnieniem formacji ofensywnych Borough, ale tak czy siak wydaje mi się, że w tym spotkaniu padnie mało bramek, gdyż gospodarze super potencjałem ofensywnym nie dysponują, a w obronie grają solidnie :wink:
Mój typ: mniej niż 2,5 bramek - 1,70 w Expekt
 
rzn10 0

rzn10

Użytkownik
Napisze taką ciekawostke o tym jak wielką role grają spekulacje i gra słowna przed meczem. tym przypadku chodzi o dwóch bramkarzy Arsenalu.Otóż Jens Lehmann przed meczem wywarł niepotrzebną presję na swojego kolege z zespołu Michaela Almunie.Lehmann mowił ze juz niedługo Almunia straci miejsce w bramce Arsenalu bo Jens dochodzi do zdrowia i juz niebawem wyprosi ze składu Hiszpana.Drugi bramkarz Arsenalu przy pierwszym straconym golu z Sunderlandem moze nie zawinił ale popisał sie brakiem refleksu i Arsenal stracił bramke .Natomiast przy strzale z 48 min gdy z 7 m strzelał Jones który dosłownie puknął piłke jak piórko w środek bramki a drewniak Alminia wbił dosłownie piłke w bramke...Co zrobic ja straciłem przez Arsenal pieniądze a Alminia już chyba stracił miejsce w bramce Arsenalu bo po tym co zrobił Wegner oddedykuje Hiszpana na ławke.Lehmann jest raczej zadowolony bo Arsenal wygrał a Almunia sie nie popisał a szkoda bo we wczesniejszych meczach zbierał dobre opinie
 
beau 1

beau

Forum VIP
Napisze taką ciekawostke o tym jak wielką role grają spekulacje i gra słowna przed meczem. tym przypadku chodzi o dwóch bramkarzy Arsenalu.Otóż Jens Lehmann przed meczem wywarł niepotrzebną presję na swojego kolege z zespołu Michaela Almunie.Lehmann mowił ze juz niedługo Almunia straci miejsce w bramce Arsenalu bo Jens dochodzi do zdrowia i juz niebawem wyprosi ze składu Włocha.Drugi bramkarz Arsenalu przy pierwszym straconym golu z Sunderlandem moze nie zawinił ale popisał sie brakiem refleksu i Arsenal stracił bramke .Natomiast przy strzale z 48 min gdy z 7 m strzelał Jones który dosłownie puknął piłke jak piórko w środek bramki a drewniak Alminia wbił dosłownie piłke w bramke...Co zrobic ja straciłem przez Arsenal pieniądze a Alminia już chyba stracił miejsce w bramce Arsenalu bo po tym co zrobił Wegner oddedykuje Włocha na ławke.Lehmann jest raczej zadowolony bo Arsenal wygrał a Almunia sie nie popisał a szkoda bo we wczesniejszych meczach zbierał dobre opinie
Jak się podejmujesz pisać takie rzeczy to sprawdź wszystkie fakty.Almunia to Hiszpan.
 
roy. 187

roy.

Forum VIP
Arsenal - Sunderland PEWNA 1 ✅

Już jutro punktualnie o godz. 13:00 na Emirates Stadium Arsenal rozegra swój ósmy ligowy mecz w tym sezonie. Tym razem przeciwnikami &quot;Kanonierów&quot; będą zawodnicy beniaminka ekstraklasy - Sunderlandu. Faworytem tego pojedynku oczywiście będą liderzy angielskiej Premier League, czyli podopieczni Arsène Wengera.

Nasz francuski menedżer nie może skorzystać z usług Williama Gallasa, Jensa Lehmanna, Alexa Songa, Eduardo i Tomasa Rosický&#39;ego. Wszyscy oni jednak na dniach powrócą do treningów i po przerwie spowodowanej meczami reprezentacji narodowych będą dostępni dla Arsène Wengera.

Roy Keane ma również niemały ból głowy. Młody menedżer Sunderlandu, legendarny kapitan Man United, na Emirates Stadium nie będzie mógł zabrać tak kluczowych piłkarzy jak Andy Cole, Kieran Richardson, Stanislav Varga czy Dean Whitehead.

Do tej pory obie drużyny w spotkaniach ligowych rywalizowały ze sobą dokładnie 120 razy. 44-krotnie wygrywali &quot;Kanonierzy&quot;, 43-krotnie &quot;Czarne Koty&quot; i 33 razy notowaliśmy remis. Jeśli chodzi o mecze w Premier League, czyli od 1992 roku, na boisku Arsenalu - 5 razy górą byli nasi gracze i raz mieliśmy podział punktów.

Sędzią jutrzejszego pojedynku na Emirates Stadium będzie Rob Styles.

Arsenal będzie chciał pozostać nadal niepokonany w tym sezonie oraz zaliczyć 20 kolejny nieprzegrany mecz, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki i 15 z kolei w Premier League. Jeśli tak faktycznie będzie, to zaliczymy najdłuższą serię spotkań bez porażki w lidze od pamiętnych czasów &#39;49 Unbeaten&#39;. Mamy w związku z tym nadzieję, że gola strzeli jutro Emmanuel Adebayor, ponieważ gdy on zdobywa bramkę dla Arsenalu, nasz Klub nigdy nie przegrywa. W 18 spotkaniach, w których Togijczyk pokonywał bramkarzy rywali 16-krotnie wygraliśmy i dwa razy notowaliśmy remis.

Składy obu drużyn:
Arsenal: Almunia, Sagna, Touré, Senderos, Clichy, Hleb, Fàbregas, Flamini, Eboué, Adebayor, Van Persie, Fabianski, Diaby, Gilberto, Diarra, Denílson, Bendtner, Walcott.

Sunderland: Gordon, Ward, Nosworthy, Halford, Kay, McShane, Anderson, Higginbotham, Collins, Harte, Etuhu, Wallace, Yorke, Miller, Leadbitter, Chopra, Jones, Stokes, Murphy, Connolly, O&#39;Donovan.

źródło: gunners.com.pl
✅✅✅✅✅
 
beau 1

beau

Forum VIP
Wyniki 9 kolejki
Manchester United - Wigan Athletic 4:0
Aston Villa - West Ham United 1:0
Arsenal - Sunderland 3:2
Reading - Derby County 1:0
Blackburn Rovers - Birmingham City 2:1
Bolton Wanderers - Chelsea London 0:1
Liverpool - Tottenham Hotspur 2:2
Newcastle United - Everton 3:2
Manchester City - Middlesbrough 3:1
Fulham - Portsmouth 0:2​
 
radek_3city 0

radek_3city

Użytkownik
No ja też jestem mocno zdegustowany postawą Almunii, bo zachciało mi się Arsenal z handicapem postawić i jak zwykle to jedyny mecz który nie wszedł, za to oglądałem wczoraj Liverpool - Tottenham i stwierdziłem po meczu że chyba warto będzie w najbliższym czasie typować na &quot;Kogutów&quot;, bo mimo że Liverpool ostatnio bez formy, to Tottenham jak najbardziej się pokazał z dobrej strony i byli bardzo blisko zwycięstwa, w końcu odmulił się Robbie Keane i widać że w duecie z Berbatovem mogą sporo namieszać najbliższym rywalom.
Pozdrowienia dla fanów Premiership.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom