Pozostałe Ligi 08/09

[verti]

???? Isreal League Woman Maccabi Ramat Hen - Electra Ramat Hasharon
12 kolejka izraelskiej Ekstraklasy Pań, przynosi Nam niezwykle ciekawie zapowiadające się spotkanie, pomiędzy aktualnie dwoma najlepszym drużynami w kraju. Ciosem dla trenera gospodyń Edniego Dagana, jest fakt, że w dzisiejszym spotkaniu nie będzie mógł skorzystać z usług swej największej gwiazdy - Shay Doron, która jest uznawana, przez niektórych za najlepszą koszykarkę występującą w tejże lidze. Jednak mimo braku Doron, Edni Dagan cały czas ma spore pole manewru, ponieważ dysponuje magicznym tercetem amerykańskich zawodniczek : LaTroya Pringle - Ivorry Latta - Tamara James, dzięki tym zawodniczkom zdobywczynie Pucharu Izreala są głównymi faworytkami do zdobycia mistrzowskiej korony. Ale do czego zmierzam ... Otóż Ramat Hen to ofensywna drużyna, w lidze zajmują 2 miejsce pod względem zdobytych punktów - średnio 82.9 punkta na mecz, jednak potrafią zagrać świetnie w defensywie, w meczach na własnym parkiecie tracą zaledwie 65 oczek. Jednak filozofia gry opiera się na szybkiej grze, przede wszystkim z kontraataku.
Bnot Hasharon posiada taki sam bilans jak dzisiejszy rywal - 9 zwycięstw i 2 porażki. Drużyna Electry przyjeżdża dzisiaj bez swojej najlepiej punktującej zawodniczki - Charde Houston, która ma zastąpić Sheri Sam, która jest zawodniczką wybitnie dobrze grającą w defensywie. W ostatnim spotkaniu Bnotu pomiędzy Ramatem stracili zaledwie 66 punktów. Podejrzewam, że również dzisiaj obie drużyny postawią na silną defensywe, ze względu na to iż, ten mecz jest niezwykle ważny dla układu ligowej tabeli, to każda z drużyn wyjdzie na parkiet podwójnie zmobilizowana i nie będzie grała zbyt nonszalancko, bo zazwyczaj kluczem do zwycięstwa jest silna i twarda obrona.
Pierwsze spotkanie tych zespołów, zakończyło się zdobyczą 152 oczek.
Typ : Poniżej 154.5 punkta@ 1.85
Wynik 156 punktów

Bnei Yehuda - Elizur Belisima Holon
Kolejne spotkanie izraelskiej ligi, jednak tym razem nieco mniej ważne w obliczu tabeli, jednak czy nie mniej emocjonujące ? Gospodynie zajmują odległą 9 lokatę z dorobkiem zaledwie 2 zwycięstw w 11 grach. Nieco lepiej radzą sobie zawodniczki Holonu, które na swoim koncie zgromadziły 4 zwycięstwa po 11 kolejkach i aktualnie zajmują 6 pozycję. Aczkolwiek nie jest to szczyt marzeń dla drużyny gości. Przed sezonem koszykarki Holonu marzyły o awansie do finału, lecz marzenia zostały szybko zwietrzone, głównie przez słabą grę rodzimych koszykarek z Izraela, które nie potrafiły udźwignąć ciężaru gry. Mimo to w drużynie Holonu prym wiedzie, trio amerykańskich zawodniczek : Ayana Walker, Cori Chambers and Edwina Brown , które zdobywają 67% zdobyczy punktowej całej drużyny (średnio drużyna zdobywa 74 punkty) jednak w spotkaniach z druzynami, które są niżej w ligowej tabeli Holon rzucał więcej punktów - 158 punktów, 163 punktów (w pierwszym spotkaniu z Bnei Yehuda), 121 punktów, 135 punktów, 186 punktów, która daje Nam średnią 152,6 punktów na mecz. Gospodynie nie mając nic do stracenia w ostatnich dniach zakontraktowały dwie nowe zawodniczki - Kim Williams oraz Dionnah Jackson, gospodynie zapewniły sobie silny obwód, aczkolwiek brakuje im zawodniczki która mogłaby przy tablicach powalczyć z Ayana Walker z Holonu (21.9ppg). Yehuda w domu traci średnio 83.5 punkta na mecz. Uważam, że będzie to bardzo szybki mecz a linia ustawiona na 146 punktów przez bukmacherów to błąd, który trzeba skrzętnie wykorzystać.
Typ : Powyżej 146.5 punkta @ 1.85
Wynnik 177 punktów
​

 

[kosa248]

Townsville Crocodiles - Melbourne South Dragons 101-98
Typ: under 201,5
Kurs: 1,85
Bukamcher: bet-at-home

Przed nami ciekawie zapowiadające się spotkanie australijskiej ligi koszykówki NBL. Zajmujacące 4 miejsce Townsville Crocodiles podejmie u siebie lidera, Melbourne South Dragons. Jedną z charakterystycznych cech NBL jest to, że praktycznie każda ekipa u siebie gra zdecydowanie lepiej niż na wyjeździe. Pomimo, że Melbourne jest lepszym zespołem, to atut gospodarzy w postaci własnej hali sprawia, że zapowiada się bardzo wyrównane spotkanie.
Swój typ opieram głównie o ostatnie bezpośrednie spotkania pomiędzy tymi drużynami:
Townsville Crocodiles 105-95 South Dragons, Round 16 2008.
South Dragons 88-84 Townsville Crocodiles, Round 14 2008.
South Dragons 89-91 Townsville Crocodiles, Round 2 2008.
Jak widać, liczba punktów w ostatnich 3 meczach Crocs i Dragons nie przekroczyła 201 pkt. Myśle, że jest duża szansa na to, aby historia powtórzyła się po raz kolejny.



Wollongong Hawks - New Zealand Breakers (+4,5/-4,5) 103-98
Typ: 1
Kurs: 1,85
Bukmacher: bet-at-home

Kolejne spotkanie NBL, które również zapowiada się bardzo ciekawe z tego samego powodu co poprzednie: teoretycznie słabsza drużyna Wollongong Hawks zagra u siebie z zajmującą trzecie miejsce ekipą New Zealand Breakers. Gospodarze nie stoją wcale na straconej pozycji, właśnie ze względu na to, że grają u siebie. Mają oni serię 5 porażek z rzędu i bilans u siebie 7 zwycięstw i 6 przegranych. Natomiast goście przegrali 3 ostatnie mecze, a w ostatnich 5 wygrali tylko jednokrotnie. Bilans Breakers na wyjeździe jest bardzo podobny do bilansu Hawks u siebie, gdyż jest to 7 zwycięstw i 5 porażek. Przedstawie jeszcze wyniki ostatnich 3 meczów pomiędzy tymi drużynami:
Wollongong Hawks 111-94 New Zealand Breakers, Round 16 2009.
New Zealand Breakers 114-93 Wollongong Hawks, Round 1 2008.
Wollongong Hawks 111-101 New Zealand Breakers, Round 16 2008
Jak widać, górą zawsze był zespół grający u siebie, co potwierdza specyfikę ligi o której wspomniałem przy okazji poprzedniej analizy. Według mnie mecz będzie wyrównany i do końca nie będzie wiadomo, która drużyna odniesie zwycięstwo. Sądzę, że jeśli przegrają gospodarze, to różnicą mniejszą niż 5 pkt.

 

[kosa248]

Cairns Taipans - Gold Coast Blaze

Typ: over 187,5
Kurs: 1,85
Bukmacher: bet-at-home

Cairns Taipans to typowo defensywna drużyna, a Gold Coast Blaze to ekipa, która czasami lubi porzucać. Ostatnimi czasy goście nie zachwycali, nie rzucali dużo punktów, ale w ostatnim meczu to się zmnieniło. Gold Coast wygrało 139-119 z Sydney Spirit. Cairns Taipans ostatnio nietypowo, bo wynik 92-123 w meczu z Townsville Crocodiles to rzadkość u tej drużyny. W następnym meczu wszystko "wróciło do normy", Taipans bardziej skoncentrowali się na defensywie i wygrali z Sydney Spirit 89-81. Wyniki ostatnich 3 meczów pomiędzy tymi drużynami przedstawiają się następująco:
Gold Coast Blaze 88-97 Cairns Taipans, Round 13 2008.
Cairns Taipans 102-87 Gold Coast Blaze, Round 5 2008.
Gold Coast Blaze 75-85 Cairns Taipans, Round 1 2008.
Jak widać, liczba punktów tylko raz przekroczyła 187, kiedy było 102-87 (189 pkt.). Wtedy gospodarzami również byli Taipans. W następnym meczu ilość punktów nie przekroczyła linii 187,5 ale było blisko - wynik 88-97, czyli 185 pkt.
Obie drużyny nie mają już szans na grę w play-offach. Myślę, że zagrają na luzie, bardziej dla publiczności niż dla siebie i mecz będzie rozgrywany szybkim tempem. Obawiam się tylko tego, że będą grać 4 razy po 10 minut (w lidze NBL można grać 4x12 lub 4x10), gdyż Taipans w ostatnim tygodniu grali dwa razy i mają prawo być trochę zmęczeni. Jednak w lidze NBL granie 4x10 nie należy do częstych przypadków i bardziej prawdopodobne jest to, że zagrają 4x12, a wtedy będą duże szanse na przekroczenie linii 187,5 pkt.

 

[stskarol]

2009-04-08 10:00, Super League Division A, Rosja
Spartak-Primorie - BC CSK VVS Samara ( Ilość pkt., pierwsza połowa 77,5 )
Typ: Under
Kurs: 1,85
Buk: Bwin

Dzisiaj o godzinie 10 czasu Polskiego w Rosyjskiej Superlidze A Koszykówki dojdzie do pojedynku dwóch najsłabszych ekip tego sezonu czyli ostatnich w tabeli gospodarze Spartak Primorie i przed ostatnich gości czyli Samara. Jak można się spodziewać mecz nie będzie stał na wysokim poziomie ponieważ ekipy w tym roku wygrały bardzo mało, Spartak na 20 meczy zanotował tylko 4 zwycięstwa, jeśli chodzi o własny parkiet ( tutaj będzie dzisiaj grać ) to ekipa z Primorie ma lepszy bilans 4-6 czyli swoje wszystkie zwyciestwa zanotowała u Siebie. Samara wygrała 5 z 20 rozegranych meczy, jednak Samara wygrała 2 z 7 meczy na wyjazdach a więc tutaj różnica. Średnio w meczach Spartaka u Siebie pkt na mecz pada 149,5 koszy, czyli ok 75 na na połowę, to ejst słaby bilans ponieważ trafili bardzo mało a więcej stracili z takimi ekipami jak CSKA, Khimiki czy Triumph. EKipa gości, średnio w ich meczach na wyjazdach pada 144,3 pkt ( ok. 72 na połowę ). Czyli jeszcze mniej a statystyka to : 686-757, czyli także przepaść. Jednak Primorie mieli utrudnionie zadanie bo na wyjazdach z takimi ekipami jak Dynamo czy CSKA traci się dużo pkt a mało zdobywa bo te kluby mają świetny def. Ostatnio Spartak przegrał u SIebie z Triumph 75-89 z kolei Samara na wyjeździe nie sprostała St. Petersburgowi. W pierwszym meczu Samamra wygrała 81-73, po dwóch kwartach był wynik zalediwe 67 pkt, 1 kwartę wygrali koszykarze ze Spartaka 19-13, drugą Samara 20-15 ). Dzisiaj mecz będzie kompletnie inny, gospodarzami są Spartak na pewno Samara nie rzuci już tylu koszy z kolei Spartak nie popisuje się skutecznością ostatnio przegrywa wysoko. Dzisiaj powinno być mało koszy a to za sprawą że grają dwie najsłabsze ekipy.

 

[roxanne]

Partizan - Red Star

Hemofarm - Cibona

Sezon regularny:

Partizan Belgrad 23-3
Cibona Zagrzeb 19-7
Hemofarm Vrsac 19-7
Red Star Belgrad 19-7

Partizan to wielki faworyt, dzielnie walczyli w Eurolidze. Co roku tracą najlepszych i kiedy się wydaje, że będą słabsi to oni nagle wynajdują takich graczy jak Stephane Lasme czy wielki talent Jan Vesely. Szybko okazują się, że znów są najmocniejsi w Adriatyckiej i są w stanie wygrywać mecze w Eurolidze. Myśle, że wygrają bez jakiś wielkich problemów, mecze mogą być zacięte ale i tak jak przyjdzie co do czego to pokazą klase i końcówki będą należeć do nich. Pierwszy mecz będzie najtrudniejszy, finał będzie już dla nich. Sytuacja podobna jak w Eurolidze kobiet w FF. Pierwszy mecz kluczowy dla Spartaka i już spokojny finał. Chociaż nie można lekceważyć zespołów Hemofarmu i Cibony. Krótko o pozostałych zespołach. Hemofarm rewelacja sezonu, liga i Uleb. Mało regularny, młody sezpół. Sporo chaotycznej gry, dużo rzutów za trzy punkty. Jak siedzi atak to zawsze są grozni. Red Star i Cibona to drużyny z kłopotami. Szczególnie Cibona. Czerwona Gwiazda miała spory kryzys przez co przegrli kilka spotkań pucharowych i mocno zawiedli w Ulebie. Dlatego uważam, że nie odegrają kluczowej roli w final four. Cibona wymieniła troche skład w trakcie i to tez musiało się odbić negatywnie. Porażka w Euro z Fenerbacze u siebie kompromitacja, chociaż akurat Homan dobrze się dopasował i gdy wrócił po kontuzji Prkacin to wydawało się, że Cibona nie ma większych luk w składzie i jakoś to będzie ale niestety nie było. Princ czy Andric to naprawde żadna rewelacja łagodnie mówiac, Vukusic i Troha to samo więc tak naprawde tylko dojscie Andersona to duze wmocnienie. Maja szczescie że grają z Hemo chociaż wygrana nie jest wcale pewna, wrecz przeciwnie będzie cholernie ciezko ale grajac z Red Starem albo Partizanem raczej przegraliby.

Największym i zarazem jedynym przegranym jest KK Zadar. Powinni być w 4 kosztem Hemofarmu ale zawalili kilka meczów w głupi sposób i były problemy z graczami i kasą, zmiany w składach itd. Szkoda bo Zadar kocha kosza i żyje tym sportem, ci kibicuje zasługują na FF.

 

[roxanne]

Liga Bałtycka FINA FOUR - Tartu 2009

http://www.bbl.net/

Lietuvos Rytas - ASK Ryga 15:30
Rock Tartu - Zalgiris 18:00

Wszystkie drużyny z kłopotami, stabilnie gra tylko Lietuvos ale potrafią u siebie dostać z bankrutującym Żalgirisem więc tu nic nie jest pewne. Rock u siebie, to może mieć znaczenie, kurs na Wilno pewnie mały bo Ryga nie ma kim grać i nie ma kompletnie ławki. Cudem grają w FF bo powinni wiele meczów przegrać a jakimś cudem końcówki wiecznie wygrywali, mimo, że bywali, że grali cały mecz 6 graczy a na dodatek pod koniec liderzy spadali za 5 fauli. W tym roku Baltic wyjątkowo dziwny.

 

[roxanne]

Besitkas -19.5 pkt- TED Koleji 1.80 3/10

Szyko bo mecz za 15 minut. Besiktas wreszcie placi regularnie stad piekna seria wygranych, obecnia graja naprawde dobry basket, szczegolnie w ataku. Czarni szaleja, Baxter, Chapman i Wesson, ktory dolaczyl w trakcie sezonu. Ted to najgorsza druzyna ligi, tylko 3 wygrane i spadek. Powinien być pogrom, moze nawet 30 i wyzej jesli bedzie im sie chcialo powaznie grac. Ostatni mecz Ted w domu -15 ze sredniakami z Reno. Besi wygrali wazny i trudny mecz z Karsiyaka na wyjezdzie 89-87. Super mecz rozegral Ozer az 27 punktow, plus 3 czarnych, Yildirim i Guler to powinni ich rozniesc. Nie jest to mecz nie istotny, Antlaya juz sie czai za plecami aby miec 5 miejsce wiec musza zagrac na powaznie gracze ze Stambulu.

 

[roxanne]

Play Off - Turcja

Galatasaray - Besiktas
Efes Pilsen Stambul - Darussafaka
Turk Telekom Ankara - Mersin
Fenerbahce Ulker - Antlaya

 

[roxanne]

Galatasaray - Besiktas

Trudny mecz z kilku powodów. Oba zespoły miały w trakcie sezonu mase problemow. Besiktas nie płacił, były mini strajki itd. Obecnie jest lepiej chociaz to bardzo zwariowany sezon. W Galacie tez zawirowania. Nie gra Gurovic, w trakcie sezonu przyszedl Atkins i Hosley, który nie sprawdził się w Hiszpanii. W drugiej częsci sezonu niesamowicie zaczął grać Besok. Zbierał, rzucał, mase trojek prawdziwy lider jak kiedys w Le Mans i innych klubach. Druga mlodosc tego sympatycznego Turka. Niewatpliwie Galata jest faworytem ale to sa derby w dodatku Besiktas gra niezle, pisałam o nich przy okazji meczu ligowego z TED. Problemem dla Besi jest krótka ławka, nawet bardzo krótka. Galata ma szerszy i lepszy sklad chociaż czasem tacy gracze jak Hosley, Tolliver czy Graves kompletnie nic nie graja a dwa dni pozniej każdy z nich może być najlepszym strzelcem. To jest troche loteria. Jeśli Galata chce pokonać Besi i walczyć dalej to powinna wygrywać u siebie przede wszystkim. W hali rywali może się zdarzyć wszystko, tym bardziej, że jest bardzo realne, że pojawią się kibice piłki a sędziowie będa pod duża presją. Generalnie ta liga jest dziwna i nigdy nie gram jej bardzo mocno dlatego stawka duzo mniejsz niz w przypadku Termano i Telekomu. To był burzliwy sezon, sporo wpadek, zawalony puchar, kontuzje. Teraz brakuje tylko Gurovica ale jest w formie wreszcie Milojevic i inni, powinno być ok.

sezon regularny:

Galatasaray - Besiktas 111:94
Besiktas - Galatasaray 66:58

 

[ben85]

Azovmash - BC Donetsk 81-64
Typ: Azovmash -8,5
Bwin

Drugie spotkanie finałowe w lidze ukraińskiej. W pierwszym spotkaniu Azvomash rozjechał konkretnie Donieck 113-68. Buki ostrożnie podchodzą do tej ligi, w ostatnim czasie sporo tam się działo. Kryzys finansowy jaki ma miejsce na Ukrainie, niewątpliwie dotknął koszykarskie kluby. Azovmash musiało opuścić kilku zawodników zagranicznych z tych bardziej znanych to Van den Spiegel i Khalid Amin.Mimo tego na Ukrainie nie ma sobie równych w playoffs wygrali wszystkie spotkania. W ostatnich latach Azovmash zdominował ligę(4 zwycięstwo się zanosi). W składzie obecnie trzon stanowią Serapinas, Thompson, Jarutis czy Cakic. Drugi zespół finałowy jest właśnie efektem kryzysu. To miejsce było zarezerwowane dla BC Kijów . Donieck wygrał półfinał z BC. W lutym drużynę z Kijowa opuścili wszyscy zagraniczni zawodnicy. Tak osłabieni nie mieli szans z Donieckiem. W pierwszym finałowym spotkaniu koszykarze z Mariupola zdominowali zbiórki + dobra skuteczność za 3 sprawiły taki wynik. W zespole z Doniecka nie gra lider i najskuteczniejszy zawodnik ligi ukraińskiej Tucker- kontuzja. Na pinnacle handicap jest 8 pkt. ( i jak to w pinnacle po lepszym kursie).

 

[roxanne]

Łotwa

Super ciekawa koncowka sezonu. Caly ten sezon biorac pod wuage Lotwe i Baltycka to byl koszmar. Takiego sezonu jest nigdy nie bylo, kryzys spowodowal, ze sklady zmienialy sie non stop a nie raz 6 os. sklad wygrywal z murowanym faworytem. Najbardziej zaskaksujacy sezon chyba w historii tych lig. Baltycka to jeszcze mlody twor.

Barons - Ventspils 1.55 3/10

Barons przegrywa w finale 2-3 i wiadomo co to oznacza. Dzis kluczowy mecz u siebie. Masa graczy znana z polskich parkietow. Nie bede sie rozpisywac bo nie gram tego bardzo mocno, ta liga jest wlanieta i za duze ryzyko. Ventspils gra lepiej niz na to wskazuje sklad. Duzym atutem Baronsow jest szerszy sklad. Skele, Adomaitis, Brunins, Okafor wszyscy z przeszloscia w PLK. Do tego Abernethy, Berzins, Kravcenko, Skirmants to jest naptawde dobry sklad, 8 graczy bardzo dobrych. Tego w V nie ma, oczywiscie oni graja nawet i 9 ale gracze nie prezentuja takiego poziomu. Te finaly sa dziwne, ponizej podaje wyniki:

1 mecz Ventspils - Barons 70-94
2 mecz Barons - Ventspils 75-84
3 mecz Ventspils - Barons 78-77
4 mecz Barons - Ventspils 81-76
5 mecz Ventspils - Barons 93-89

Poki co V ma kupe szczescia, mecz 3 i 5 byl spokojnie do wygrania, przynajmniej jeden dałby duzo wieksze szanse na mistrza. Wracajac do skladow. Problem gospodarzy jest jasny. Brak płynności w grze, ciągle zrywy. Jeden mecz Skele nie gra nic, w drugim 25 punktów i dlatego tak cięzko przewidzieć jaki bedzie wynik. To nie jedyny przyklad bo tak samo moze byc ze Skirmantsem, ostatnio 22 wczesniej chyba 3. Mimo to uwazam, ze Baronsi wygraja i dojdzie do decydujacego meczu wyjazdowego. Sa troche lepsi i na pewno powalcza rowniez w 7 meczu, oprocz piewszego spotkania wszystkie inne byly wyrownane a trzy ostatnie mecze to wrecz na styk. Jeszcze tylko dodam, ze Baronsi powinni opanowac deske, majac Okafora, Ado, Bruninsa czy Skirmants, wszyscy potrafia dobrze zbierac.

Estonia

Rock - Kalev 1-2 bilans

3.20 na Rock to bardzo dużo i na pewno dam to 1/10 i plus 6.5 handicap. Moim zdaniem to sa rowne druzyny. Rock miał 3 porażki mniej w lidze w sezonie regularnym. Skład ciut lepszy od rywali ale to taka mala przewaga, ze praktycznie bez znaczenia, zalezy od formy dnia.