"Lalka" a historia i
polityka
Zwraca uwagę szczególna dokładność Prusa w opisywaniu miejsc, wydarzeń, które są rzeczywiste, wiele z nich zresztą przedstawiał wcześniej w swoich "Kronikach". Jego powieść nie jest jednak książką historyczną - trudno w niej znaleźć na przykład ślady zaborów! Są ruble, ale nie ma rusyfikowania, dwujęzycznych szyldów, rosyjskich żołnierzy. Pisarz wyraźnie ucieka od polityki, dotykają jej jedynie mrzonki "starego subiekta", wierzącego w mit Napoleona. Dlaczego? Prus tak to tłumaczy:
Trzeba więcej zajmować się rolnictwem, przemysłem, handlem, oświatą, odkryciami i wynalazkami, aniżeli jałową polityką.
"Jałowe" okazały się ideały walki narodowowyzwoleńczej. Prus wspomina o nich, bo przecież ukształtowały bohaterów powieści: Rzecki brał udział w Wiośnie Ludów i powstaniu styczniowym, Wokulski też walczył w 1863 r. Jednak, zdaniem pisarza,
praca, podnoszenie poziomu ekonomicznego kraju przyniosą wyzwolenie. Wydarzenia lat 1914-1918 pokazały, że jednak się mylił Romantyczny idealizm polityczny reprezentowany przez Rzeckiego - subiekta w sklepie swego przyjaciela Wokulskiego.
- kult Napoleona zaszczepiony przez ojca; wiara w jego dobrą gwiazdę oraz doszukiwanie się ukrytego i zamierzonego sensu w niepowodzeniach, które miały obrócić się na dobre; oczekiwanie na chwilę kiedy ród Bonapartych zatrzęsie Europą i zwycięży polskich carską Rosję, Bismarka i Metternicha; oczekiwanie na odzyskanie niepodległości poprzez pomoc Francuzom;
- wiara w sens walki „za naszą i waszą wolność”; udział w wojnie na Węgrzech wyrazem znajdowania sensu pomocy innym narodom w walce o ich niepodległość - pamiętnik formą ucieczki od rzeczywistości do lat młodości;
- naiwność w pojmowaniu polityki jako walki o wolność, sprawiedliwość i równość; uważanie Bismarka za przyjaciela Polaków dowodem nieznajomości polityki; przewidywanie wydzrzeń hist. zgodnie ze swoimi oczekiwaniami; ocenianie wszystkich wydarzeń politycznych przez pryzmat Wiosny Ludów i Napoleona; naiwność Rzeckiego w postrzeganiu otoczenia wyrazem niedostrzegania dążeń mocarstw do zagarnianiania terytorium słabszego państwa;
- dostrzeżenie na łożu śmierci swojego zbyt idealistycznego podejścia do polityki, że całe życie poświęcił naiwnej, bezkrytycznej wierze w potęgę Napoleona i dobroć sąsiadów Polski.