Na początek może trochę o wczorajszym meczu. Moim zdaniem zagraliśmy przynajmniej o pół tempa wolniej niż zwykle. Mam nadzieję, że jest to związane z mocniejszymi treningami w ostatnim czasie i na tym tle Holendrzy szykujący się do wakacji wyglądali po prostu korzystniej. Jeśli zagramy podobnie z Litwą to będę się martwił, że będzie to, co w ostatnich latach jest dla nas normą, czyli zajechanie przed turniejem. Obecnie jednak myślę, że i tak zagraliśmy nieźle.
Co do personaliów to od razu mi wpadła w oko zależność - brak Krychowiaka=musi być Jodłowiec. Ogólnie myślę, że Krychowiak jest najważniejszym ogniwem tej reprezentacji. Mączyński jako defensywny się nie nadaje, bo w ogóle nie ogarniał wczoraj krycia i przesuwania w obronie. Na plus, że potrafi przyłożyć z dystansu. Cionek to wielka zagadka, co on tu robi. Jak dla mnie bardzo elektryczny i tęsknie za Wawrzyniakiem, który jednak zawsze swój poziom trzyma ???? Jędrzejczyk nieźle ale widać, że bardziej pasuje mu prawa strona. Mam nadzieję, że z Litwą zagra w obronie duet Glik-Salamon, bo coś nie mam zaufania do Pazdana.
Z przodu to nikt jakoś nie zachwycił, nikt też poniżej jakiegoś poziomu nie zagrał. Zieliński mógłby wreszcie błysnąć, bo tych spotkań na swoim poziomie to w reprezentacji jak na lekarstwo. Nie rozumiem też decyzji o wyborze Stępińskiego zamiast Sobiecha ale to już mniej ważne.
Co do Litwy to nie są to wirtuozi futbolu, nasi też powinni motorycznie wyglądać już lepiej. Do tego to ostatni mecz przed wyjazdem więc kibicom i trenerowi warto się pokazać, tym bardziej że pewnie trochę roszad będzie. Wbijaliśmy Czechom, Islandii czy Finlandii po 3 i więcej bramek więc myślę, że i tu trochę goli padnie. Dla rywali to po prostu ostatni mecz przed wakacjami.
Polska - Litwa over 2,5 1,86 Unibet 