Kibicuję Polakom w każdym meczu ,ale trzeba być obiektywnym. Peszko to jedno wielkie nieporozumienie, czy to w kadrze czy w Bundeslidze ,ten człowiek jedyne co potrafi to biegać od pola do pola karnego i zagrywać do najbliższego,typowy Ekstraklasowy kopacz wg. mnie , taka jest smutna prawda,ale i tak zawsze za niego trzymam kciuki...
Lewy ? Szczerze ? Po 1 połowie sezonu na prawdę myślałem ,że mamy piłkarza klasy światowej,ale teraz coraz częściej zaczynam się zastanawiać czy to był półroczny przebłysk formy czy po prostu teraz gra tak fatalnie. Nie mogę słuchać Borka ,który co transmisję spuszcza się nad Lewandowskim..prawda jest taka,że ten chłopak co mecz marnuje 2/3 setki. Nawet jak strzela to nie jest to bramka ,w której mógłby się popisać swoimi umiejętnościami tylko dobicie na pustą,mało jest przy piłce,próbuje wchodzić w dryblingu co mu zupełnie nie wychodzi,jest wolny, już nawet nie wygrywa tylu główek co parę miesięcy wstecz,dobrze się zastawia,niezły strzał zza pola karnego-to jak na Bayern czy jakikolwiek iny klub ze światowej czołówki stanowczo za mało.
Zawsze trzymam za niego kciuki ,żeby zagrał dobrze lub bardzo dobrze ,ale nie oszukujmy się,on straszy ze swoim menedżerem BVB,że jak nie dostanie podwyżki to zmieni klub ? no i gdzie pójdzie ? Bayern ?! ???? zginie ,tam trzeba być skutecznym,a nie mijać bramkarza i strzelać w obrońcę. Liverpool? Carroll to ulepszony Lewandowski,lepsze zastawienie,silniejszy,zdecydowanie lepsza gra głową,większe doświadczenie w angielskiej a mimo to on w PL nie strzela to Lewy ma strzelać?
Nie bez powodu dzisiaj czytałem o wymianie Man City- BVB. Dżeko za Gotze i Lewego,BVB chce 10 razy lepszego Dżeko a ManCity Gotze a Lewy pójdzie jako zapchaj dziura bo na bank sie tam nie przebije. Lewy trafił na swoje miejsce na ziemi,taki rodzinny klub,dobra atmosfera, fanatycy futbolu, kto oglądał ''Polonia Dortmund'' łatwo może wywnioskować z wypowiedzi Kloppa i Watzke jaka jest filozofia klubu.
Nigdzie indziej , w żadnym klubie nie będą się z nim tak cackać ,wszędzie będzie miał zmiennika ,którego nie ma w BVB (przypuszczam,że gdyby miał to nie grałby tyle w tej rundzie:]).
Morał z tego taki : gdzie by Lewy nie poszedł -zginie