No to zakończył się nam sezon 2007 w F1 .
Klasyfikacja konstruktorów :
1. Ferrari 204 pkt.
2. BMW Sauber 101 pkt.
3. Renault 51 pkt.
4. Williams 33 pkt.
5. Red Bull 24 pkt.
6. Toyota 13 pkt.
7. Toro Rosso 8 pkt.
8. Honda 6 pkt.
9. Super Aguri 4 pkt.
10. Spyker 1 pkt
Klasyfikacja kierowców :
1. Kimi Raikkonen Finlandia Ferrari 110 pkt.
2. Lewis Hamilton Wielka Brytania McLaren 109 pkt.
=. Fernando Alonso Hiszpania McLaren 109 pkt.
4. Felipe Massa Brazylia Ferrari 94 pkt.
5. Nick Heidfeld Niemcy BMW Sauber 61 pkt.
6. Robert Kubica Polska BMW Sauber 39 pkt.
7. Heikki Kovalainen Finlandia Renault 30 pkt.
8. Giancarlo Fisichella Włochy Renault 21 pkt.
9. Nico Rosberg Niemcy Williams 20 pkt.
10. David Coulthard Szkocja Red Bull 14 pkt.
11. Alexander Wurz Austria Williams 13 pkt.
12. Mark Webber Australia Red Bull 10 pkt.
13. Jarno Trulli Włochy Toyota 8 pkt.
14. Sebastian Vettel Niemcy Toro Rosso 6 pkt.
=. Jenson Button Wielka Brytania Honda 6 pkt.
16. Ralf Schumacher Niemcy Toyota 5 pkt.
17. Takuma Sato Japonia Super Aguri 4 pkt.
18. Vitantonio Liuzzi Włochy Toro Rosso 3 pkt.
19. Adrian Sutil Niemcy Spyker 1 pkt
Według mnie był to jeden z najciekawszych sezonów w ostatnich latach . Niby F1 w tym sezonie miała wyraźny podział Ferrari+McLaren / BMW / Renault , Williams , Red Bull reszta ale ten sezon mimo wszystko cechowała duża nieprzewidywalność wyników , bo każdy z 1 czwórki potrafił wygrać kilka wyścigów . Zabrakło może podium Roberta ale i tak nie jest źle . Pamiętając co się stało w USA to i tak cud , że jeszcze jeździ w F1 . Robert miał sporo pecha w tym sezonie , ale przypadek Hamiltona pokazuje że pech-szczęścia=0 i odbije to sobie w przyszłym roku ;-) Mnie bardzo zawiodły japońskie potęgi . Więcej można się było spodziewać zarówno od Toyoty jak i Hondy . Zwłaszcza od tych drugich , którzy obok Renaulta poszli bardzo w dół w tym sezonie . Sporym objawieniem tego sezonu jest Adrian Sutil , który niejednokrotnie pokazał spore umiejętności . W kilku wyścigach błysnęli Kovalainen czy Rosberg a nawet Vettel . Jednym słowem idzie młodość chciałoby się rzecz . Weterani jak Coulthard , Schumacher , Barichello czy Fisichella w odwrocie w tym sezonie . A Kimi najbardziej ze wszystkich zasłużył na tytuł . Wygrał najwięcej GP . Gdyby nie problemy z dostosowaniem się do Ferrari to pewnie bardziej zdominowałby ten sezon . W każdym bądź razie pierwsze i ostatnie GP należy do Kimasa i to on może dumnie chodzić z czapką z napisem 1th .
A Wy jak oceniacie ten sezon ? Podzielcie się Waszymi wrażeniami odnośnie tego sezonu ;-)
Klasyfikacja konstruktorów :
1. Ferrari 204 pkt.
2. BMW Sauber 101 pkt.
3. Renault 51 pkt.
4. Williams 33 pkt.
5. Red Bull 24 pkt.
6. Toyota 13 pkt.
7. Toro Rosso 8 pkt.
8. Honda 6 pkt.
9. Super Aguri 4 pkt.
10. Spyker 1 pkt
Klasyfikacja kierowców :
1. Kimi Raikkonen Finlandia Ferrari 110 pkt.
2. Lewis Hamilton Wielka Brytania McLaren 109 pkt.
=. Fernando Alonso Hiszpania McLaren 109 pkt.
4. Felipe Massa Brazylia Ferrari 94 pkt.
5. Nick Heidfeld Niemcy BMW Sauber 61 pkt.
6. Robert Kubica Polska BMW Sauber 39 pkt.
7. Heikki Kovalainen Finlandia Renault 30 pkt.
8. Giancarlo Fisichella Włochy Renault 21 pkt.
9. Nico Rosberg Niemcy Williams 20 pkt.
10. David Coulthard Szkocja Red Bull 14 pkt.
11. Alexander Wurz Austria Williams 13 pkt.
12. Mark Webber Australia Red Bull 10 pkt.
13. Jarno Trulli Włochy Toyota 8 pkt.
14. Sebastian Vettel Niemcy Toro Rosso 6 pkt.
=. Jenson Button Wielka Brytania Honda 6 pkt.
16. Ralf Schumacher Niemcy Toyota 5 pkt.
17. Takuma Sato Japonia Super Aguri 4 pkt.
18. Vitantonio Liuzzi Włochy Toro Rosso 3 pkt.
19. Adrian Sutil Niemcy Spyker 1 pkt
Według mnie był to jeden z najciekawszych sezonów w ostatnich latach . Niby F1 w tym sezonie miała wyraźny podział Ferrari+McLaren / BMW / Renault , Williams , Red Bull reszta ale ten sezon mimo wszystko cechowała duża nieprzewidywalność wyników , bo każdy z 1 czwórki potrafił wygrać kilka wyścigów . Zabrakło może podium Roberta ale i tak nie jest źle . Pamiętając co się stało w USA to i tak cud , że jeszcze jeździ w F1 . Robert miał sporo pecha w tym sezonie , ale przypadek Hamiltona pokazuje że pech-szczęścia=0 i odbije to sobie w przyszłym roku ;-) Mnie bardzo zawiodły japońskie potęgi . Więcej można się było spodziewać zarówno od Toyoty jak i Hondy . Zwłaszcza od tych drugich , którzy obok Renaulta poszli bardzo w dół w tym sezonie . Sporym objawieniem tego sezonu jest Adrian Sutil , który niejednokrotnie pokazał spore umiejętności . W kilku wyścigach błysnęli Kovalainen czy Rosberg a nawet Vettel . Jednym słowem idzie młodość chciałoby się rzecz . Weterani jak Coulthard , Schumacher , Barichello czy Fisichella w odwrocie w tym sezonie . A Kimi najbardziej ze wszystkich zasłużył na tytuł . Wygrał najwięcej GP . Gdyby nie problemy z dostosowaniem się do Ferrari to pewnie bardziej zdominowałby ten sezon . W każdym bądź razie pierwsze i ostatnie GP należy do Kimasa i to on może dumnie chodzić z czapką z napisem 1th .
A Wy jak oceniacie ten sezon ? Podzielcie się Waszymi wrażeniami odnośnie tego sezonu ;-)