No to lecimy (bet365)
Barnsley - Peterborough
Mecz bardzo ciekawy. Z jednej strony gospodarze, którzy w każdym meczu strzelili do tej pory przynajmniej 1 bramkę, kontra drużyna która zagrała w końcu dobrze w ostatnim meczu z Hull i zdobyła pierwsze punkty. W Barnsley w podstawowej 11 powinien wybiec John Stones, 18 letni obrońca. Nie wiadomo, czy zagrają: Bobby Hassell i Toni Silva - pierwszy wrócił po zawieszeniu, a drugi wyleczył kontuzję. Hill ma jeszcze jeden "kłopot" - czy w bramce ma zagrać Luke Steele, czy broniący ostatnio Ben Alnwick. Do tej pory Barnsley u siebie miało wyniki 1-1, 1-1, 1-0 i 1-0, więc same undery i tak normalnie bym stawiał, ale... może być ciekawe, jak napisałem w pierwszym zdaniu. Peterborough wzmocnił właśnie Saido Berahino, napastnik wypożyczony z West Brom, ale raczej zacznie mecz na ławce. Zarówno atak i obronę mają kiepska, co potwierdza miejsce w tabeli - strzelili średnio 1 bramkę na mecz, tracąc ponad 2. Myślę, że nie dadzą rady dziś, chociaż na pewno się nie poddadzą i coś ustrzelą. Stawiam 2-1 lub 3-1.
BTS @ 1.57
0-2
i dodatkowo: over 1,5 gola w 1 połowie @ 2.25 //
11 min 0-2 easy ????
Cardiff - Birmingham
Gospodarze grają nieźle, chociaż nie porywająco. Widać, że w tym sezonie będą się również starali o awans. W siebie jak na razie zdobyli komplet punktów w 4 meczach i co najważniejsze, były to mecze z samą czołówką tabeli. W najbliższym meczu nie zagrają raczej Jordon Mutch i Tommy Smith. Pierwszy wciąż nie wyleczył kontuzji, a drugi zszedł z boiska utykając w ostatnim meczu po 25 minutach. Goście przyjeżdżają bez czterech obrońców, ale trzeba powiedzieć, że tak samo było w ostatnim meczu z liderem, gdzie wygrali po zaciętym meczu 1-0 i prawdopodobnie taki sam skład wybiegnie dziś w Cardiff. Myślę, że będzie to dobry mecz, ale stawiam na gospodarzy mimo wszystko.
Cardiff @ 1.85
2-1
Dodatkowo:
Spróbowałbym, bo w Brighton zabraknie czołowego strzelca, plus kilku innych, a do Ipswich wraca Michael Chopra, więc...:
Brighton - Ipswich Ipswich @ 5 lub bezpieczniej x2 @ 2.10
1-1 // szkoda, bo zabrakło 10 min