Heart of Midlothian - Kilmarnock FC 0:1 (0:0)
Goście z
Rugby Park nie wygrali w lidze już od 6. spotkań, notując w nich bilans 0-3-3; 6:12. Krótko mówiąc prezentują się słabo, jest tak z resztą od początku sezonu, a z dna tabeli "wyciągnęły" The Killis właśnie remisy, których mają na koncie najwięcej w lidze, bo aż 6 (w 12 rozegranych kolejkach) i "ciułane" w ten sposób punkty. Na pewno nie jest to łatwy rywal, gdyż stać go w tym sezonie, co pokazuje, na "urwanie" punktów każdemu. Najdobitniej świadczą o tym ich 2 ostatnie ligowe mecze, kiedy punktami dzielili się z Celtikiem (3:3 u siebie, prowadząc już nawet 3:0) i Motherwell (0:0 na wyjeździe w ostatniej kolejce), a więc rywalami przewyższającymi poziomem ich jutrzejszego rywala, który w tym sezonie zawodzi, a dopiero 5. pozycja w ligowej tabeli, to nie jest to, na co Serca stać.
Zespół z Edynburga prezentuje w tym sezonie, w przeciwieństwie do poprzednich rozgrywek, bardzo nierówną formę - gra po prostu "w kratkę". Ostatnio przegrał na własnym boisku z Rangersami 0:2. Co prawda wynik sensacją nie jest, ale kolejna porażka zanotowana na Tynecastle chluby na pewno nie przynosi, aczkolwiek bilans mają na nim raczej dobry (4-0-2; 9:3).
Kilmarnock z kolei poza własnym stadionem "nie istnieje" (0-3-3; 4:10).
Statystycznie nie wygląda to najlepiej, ale warto dodać, iż najbliższy rywal w ostatnim czasie Hearts ewidentnie "nie leży":
21.08.2011 Kilmarnock - Hearts 0:0
30.04.2011 Kilmarnock - Hearts 2:2
05.03.2011 Hearts -
Kilmarnock 0:2 :!:
18.01.2011 Kilmarnock -
Hearts 1:2
31.10.2010 Hearts -
Kilmarnock 0:3 :!:
Kiedy The Killis wygrywali na Tynecastle kursy wystawione na tamte mecze były identyczne jak teraz...
Ale to wszystko tylko statystyki...
Zastanawiam się nad typem
X2, ale poczekam jeszcze do jutra i poszukam jakichś konkretnych informacji na temat tego meczu. Może sytuacja kadrowa w obu drużynach utwierdzi mnie jeszcze bardziej w tym typie...
Wstępnie:
Kilmarnock lub remis 5/10 @2.04 (unibet)
Edit:
Typ na gości z "podpórką" byłby jednak, moim zdaniem, szukaniem "na siłę" niespodzianki, której jutro na Tynecastle być nie powinno. Historia ostatnich pojedynków swoją drogą, ale jednak potencjał dzielący obie ekipy to co innego. Podopieczni Paulo Sergio przegrali przed własną publicznością w końcu tylko z The Gers w zeszły weekend i minimalnie w Dundee w 2. kolejce. Pozostałe domowe mecze w ich wykonaniu to już kompletna "dominacja":
02.10.2011
Hearts - Celtic 2:0
17.09.2011
Hearts - St. Mirren 2:0
28.08.2011
Hearts - Hibernian 2:0
13.08.2011
Hearts - Aberdeen 3:0
Do tego w zespole Serc nie ma żadnych nowych kontuzji, a niezdolni do gry są jedynie z różnych przyczyn nieodgrywający w tym sezonie żadnej roli Gary Glen (napastnik, tylko rezerwowy; 0/0) i pomocnik Suso Santana (0/0). Do zdrowia wrócił już napastnik Calum Elliot (1/0), ale mało prawdopodobne, by Paulo Sergio wpuścił go jutro na boisko, na pewno nie od pierwszych minut. Także można powiedzieć, iż gospodarze w najsilniejszym składzie (a skład mają nieporównywalnie mocniejszy do najbliższego rywala).
Poza tym szkoleniowiec The Killis, Kenny Shiels bardzo obawia się jutrzejszego meczu, gdyż wie, na co stać Hearts na własnym boisku i jaka pała w nich chęć rewanżu za ostatnią porażkę przed swoimi kibicami.
Krótko mówiąc, poniosła mnie wczoraj fantazja i jedynym słusznym typem na to spotkanie jest zwycięstwo Heart of Midlothian (zapewne znowu "do zera"

. Mój typ: 1:0.
Moje typy:
Hearts 7/10 @1.72 (bet365)
gospodarze wygrają do zera 5/10 @2.60 (bwin)

i co za tym idzie:
goście nie strzelą 5/10 @2.15 :!: (unibet)

Wszystko wskazuje także na
under 2.5 6/10 @1.70 (bet365)
BB: Wszystko przekreśliła ???? dla Iana Blacka (pomocnik Hearts) już w 16. minucie.