NFL/NCAAF 2017/2018

[betheone]

Mam pytanie odnośnie PO i pozycje wild card. Co się dzieje w momencie gdy drużyny z innych dywizji mają taki sam bilans? Decyduje bezpośredni mecz? A jeśli nie było takie meczu, to co?

https://en.m.wikipedia.org/wiki/NFL_playoffs#Breaking_ties
Btw. Rodgers gotowy do gry w najbliższy weekend.

 

[Gucci Mane]

Chicago Bears @ Detroit Lions
Typ: Matthew Stafford powyżej 277.5 passing yards (zakładka Player Passing) @ 1.90 - Unibet
Sobota - wyjątkowo mamy dziś dwa mecze NFL. W obu znalazłem swój typ więc tradycyjnie dzielę się nimi z Wami. Na początek mamy starcie dwóch dobrych znajomych z NFC North - Detroit Lions vs Chicago Bears. Biorąc pod uwagę zeszłotygodniowy mecz Bears i ich wysoką wygraną nad Bengals, nie zdecyduję się wskazać tu zwycięzcy. Mam za to propozycję na ilość jardów zdobytych podaniami przez Matthew Stafforda. Unibet ma linię 277.5 i moim zdaniem jest to liczba jak najbardziej do przeskoczenia. Dlaczego tak?
Podstawowa sprawa - atak biegowy Lions po prostu nie istnieje. Running-backowie notują dramatycznie niskie wyniki przez co Detroit w kategorii rushing attack zajmuje ostatnie (!) miejsce w lidze. Najgorsza średnia ligi z wynikiem 76.3 jarda na mecz. Dlatego sprawa jest jasna - żeby wygrywać większość obowiązków w ataku musi na siebie brać Stafford. Ostatnie 8 spotkań (czyli czas, w którym zauważono już w Detroit, że biegowo nic ugrają) to 6 wyników, które pokryłoby dzisiejszą linię w tym 2 z rzędu w ostatnich meczach. W zeszłym tygodniu QB Lions podawał 44-krotnie zaliczając 36 completed pass na łączną ilość aż 381 jardów. Gra podaniowa Detroit stoi zdecydowanie wyżej w rankingu, bo zajmuje bardzo wysokie 4. miejsce. Staffordowi i jego kolegom z formacji ofensywnej nie straszne nawet najlepsze obrony podań. Dla przykładu, Steelersi są numerem 3 w passing defense, a mimo to Stafford zaaplikował im 423 jardy, mimo, że zagrał na słabej skuteczności jedynie 60% podań. Chicago Bears jeśli chodzi o obronę podań nie są elitarną drużyną, zajmując 9. miejsce w rankingu passing defense. Rozgrywający Lions 2 tygodnie temu nabawił się lekkiej kontuzji ręki, ale w tym tygodniu nie był ograniczany na treningach, więc wygląda na to, że wszystko jest już dobrze. Zresztą już w zeszłym tygodniu w meczu w Tampie nie było widać żeby uraz mu przeszkadzał, bo przecież podał, jak pisałem wyżej, na 381 jardów.
Lions nadal są w walce o postseason, bo tracą tylko jedno zwycięstwo do 6. miejsca dającego dziką kartę, które obecnie zajmuje Atlanta Falcons (8-6). Przegrana definitywnie pozbawi ich szans na styczniowe playoffy. Mamy więc sytuację must-win dla gospodarzy. Presja? Tym lepiej, Matthew Stafford jak mało kto gra w takich sytuacjach i jest specjalistą od come-back wins, które przecież wymagają zimnej krwi rozgrywającego, mózgu ofensywy. Jest on jednym z ośmiu graczy w historii NFL z liczbą ponad 20 takich wygranych. A dokładnie zajmuje 6. miejsce w tej klasyfikacji mając na koncie 26 comebacków. Z tym, że on gra dopiero od 2008 roku, przez co miał mniej czasu na wykręcenie tej statystyki. Gdyby policzyć średnią na sezon Stafford byłby... liderem klasyfikacji comebacków. Clutch player. Bears? Niby wygrali w niedzielę w Cincinnati, ale wcześniej przegrali 5 kolejnych spotkań. Jedna jaskółka wiosny nie czyni i trudno się spodziewać żeby ta drużyna nagle stała się ekipą z wysokiej półki. Szans na playoffy od dawna już nie ma, jest bilans 4-9, zostały 3 kolejki do końca i poziom motywacji w stosunku do rywali z pewnością jest dużo niższy. Dobrze jest przerwać serię przegranych i wlać trochę radości w serca graczy i kibiców, ale trzeba pamiętać, że Chicago teraz walczy o jak najlepszą pozycję w drafcie, a kluczem do tego jest z kolei jak najgorszy bilans. Władzom i trenerom może być na rękę po prostu przegranie ostatnich 3 meczów, aby z bilansem 4-12 móc sięgnąć po najlepsze kąski przyszłorocznego draftu. W świetle tego wszystkiego co napisałem uważam, że QB Lions będzie miał dziś sporo roboty i jeśli tylko zagra na dobrej skuteczności to ta linia jest spokojnie do pokrycia. Na to stawiam dziś pieniądze.
Typ na drugi mecz wstawię w czasie tego pierwszego spotkania. Jeśli ktoś gra to może wbić punkcik, będę wiedział kto wsiadł do tego pociągu, który mam nadzieję okaże się złotym pociągiem i da nam wszystkim zarobić

 

[undertaker_tsw]

Panowie co sądzicie o dublu Vikings+ Ravens -3,5? Troche sie boje grać na drugim kuponie na Ravens bo zagrałem ich razem z Lions ale skoro Cleveland tydzien temu oddało taki mecz to już nie wydaje mi sie, zeby coś dalej wygrali, w każdym razie na pewno nie dzisiaj.
Szkoda trzeciej kwarty jezeli chodzi o typ na Stafforda, było bodaj 154 do przerwy ale niestety w 3kwarcie DET mieli chyba tylko jedno posiadanie jeżeli mnie pamięc nie myli. Wynik niestety ustalił sie po dwóch kwartach.

 

[5xharoldx5]

Specjalistą od NFL nie jestem, ale nie do końca rozumiem dlaczego tyle osób obstawia Packers. Ok, Rodgers wraca, ale czy to oznacza, że od razu wszystko będzie super? Z jego formą może być różnie no i drużyna musi się przecież znowu do niego przyzwyczaić, więc różnie może być z odczytywaniem jego podań. Carolina u siebie jest naprawdę mocna i według mnie to oni wygrają ten mecz.
Mam też dziwne przeczucie, że Cleveland wreszcie wygra, ostatnio widać progres w ich grze. Z Ravens różnie to bywa i nie zdziwi mnie tutaj niespodzianka, a kurs na Cleveland fajny.

 

[5xharoldx5]

Panthers bez problemu wygrali. Mam przeczucie, że mogą namieszać w tym sezonie, bo coraz lepiej grają. Co do Cleveland, to tragedia. Ta drużyna prawdopodobnie zakończy sezon z samymi porażkami na koncie. Jakiś cień szansy mogą mieć z Chicago, ale tu raczej też nie dadzą rady.

 

[kuba22]

Bez problemu? jakby Allison utrzymał piłkę to stawiam, że byłaby dogrywka. To prawda, Carolina posiada solidną defensywę, a Newton ma do kogo podawać - kompletny zespół na PO.

 

[Gucci Mane]

no i drużyna musi się przecież znowu do niego przyzwyczaić, więc różnie może być z odczytywaniem jego podań

Nie ma czegoś takiego. Oni nie "odczytują" jego podań, bo QB nie rzuca sobie jak chce, każda zagrywka jest od A do Z zaplanowana i to jest podstawa futbolu, że każdy wie co ma robić w zależności od tego jaką zagrywkę trener poda w głośniku pod kaskiem rozgrywającemu, który z kolei przekazuje to reszcie w huddle czyli tej "zbiórce". A gracze codziennie do znudzenia trenują zagrywki i każdy zna playbook na pamięć.
A co do meczu, szkoda tego kretyńskiego fumbla bo mogło być jeszcze ciekawie w tym meczu.
Z innej beczki. Seahawks (na których mocno pograłem) 0:40 jeszcze w trakcie 3. kwarty ???? ????

 

[kondzio1610tip]

Odnośnie meczu New England Patriots @ Pittsburgh Steelers, na livescore był wynik 30:27, 4kwarta 6:11,a nagle 24:27..jakim cudem?

 

[rogue]

Cofnięty TD. A dalej to parodia co QB z takim doświadczeniem odj....

 

[betheone]

Oglądałem powtórki z 50x i dla mnie jednak TD i Steelers win. Z drugiej strony pewnie nie znam aż tak zasad jak sędziowie. Mam wrażenie, że zasada 'catch' jest na wariackich papierach, a tu właśnie odbył się najważniejszy moment całego sezonu. Home advantage Steelers i przyjeżdżaja Patriots na Championship game, wyobrażacie sobie jaki to byłby mecz? A w Foxborough nie będzie co zbierać.
Btw, what a game.

 

[rogue]

Carr następny id.. po Big Benie dzisiaj... Tak się właśnie kończy chęć być bohaterem na siłę.

 

[agresornik]

nie no bez przesady

10.22
wyraźnie widać ze nie było TD, sytuacja 100%klarowna, zadnych kontrowersji tu niema
ps tytani popsuli mi taśme ztej kolejki w ostatniej sekudzie meczu

 

[undertaker_tsw]

Nie tobie jednemu ;p mialem handi na jaguars, vikings, i obnizony overek w meczu steelers-patriots. Oby chlopaki zapamietały ten mecz jaki odbierający PO ale.terminarz daje im duze szanse.
A w nocy kolejny must win game tym razem falcons. Jak sie zapatrujecie?

 

[Gucci Mane]

Indianapolis Colts @ Baltimore Ravens
Typ: Baltimore Ravens -10.5 @ 1.65 - Unibet
Saturday Night Special, czyli znów sobotni wieczór wypełniony futbolem. Mamy dziś na rozkładzie dwa spotkania. Pierwszy mecz to starcie Baltimore Ravens z Indianapolis Colts. Mocnym, dwucyfrowym faworytem gospodarze. Zwycięzca praktycznie znany, pytanie tylko co z handicapem? Moim zdaniem pomniejszony do 10.5 pkt. ujemny handicap na Ravens jest najlepszym zakładem na pierwszy mecz. Dlaczego tak? Krótko. Colts są dramatycznie słabi i to nie tylko przez brak Andrew Lucka. Streak 5 spotkań bez wygranej gdzie w żadnym z nich nie zdobyli więcej niż 17 punktów. W poprzedniej kolejce przegrana 13-25 u siebie z Broncos, którzy też już są wyeliminowani z playoffowych szans. Baltimore Ravens wciąż są w grze i na tę chwilę zajmują 7. miejsce w AFC podczas gdy pierwsze 6 daje postseason. Ten sam bilans co Kruki (8-6) mają także Bills, Titans i Chiefs. Jest więc wielka szansa na wyprzedzenie szczególnie którejś z tych dwóch pierwszych ekip. Trzeba tylko mocnym akcentem zakończyć sezon. Pierwszy krok dziś, przeciwko słabym, grającym o nic Colts. A Ravensi w ostatnich tygodniach prezentują wielką formę. Średnia 30 punktów na mecz w ostatnich 7 spotkaniach pokazuje jak groźna jest ofensywa. A defensywa jak zwykle elitarna. Obrona Ravens w 3 ostatnich meczach pozwoliła rywalom na średnią zaledwie 12 punktów. Skoro nie takie "firmy" wysoko przegrywały z drużyną Harbaugh, to nie widzę opcji żeby beznadziejni, grający o nic Colts mogli być dziś jakimś zagrożeniem dla będących "on fire", zmierzających po playoffy Ravensów. Tam już tylko czekają na dogranie dwóch ostatnich meczów żeby skupić się na budowie drużyny na przyszły rok. Moim zdaniem Baltimore wysoko wygra ten mecz pokrywając handicap -10.5.

 

[5xharoldx5]

A co sądzicie o typach na Packers oraz na Raiders? Czy kursy nie są mimo wszystko przesadzone? Coś mi mówi, że jedna z tych drużyn zdoła wygrać. Zwłaszcza Packers, którzy grają u siebie nie są przecież bez szans. Minnesota gra świetnie, ale czy powinni być takim pewniakiem na wyjeździe z Green Bay?

 

[kuba22]

Tampa Bay Buccaneers - Carolina Panthers (-5,5)
Kurs: 1,48
Unibet
Carolina tydzień temu pokazała, że jest drużyną kompletną. Wyważona równowaga pomiędzy defensywą i ofensywą powoduje, że będą bardzo groźni w PO. Dziś u siebie podejmą Tampa Bay, które nie gra już o nic. Zespół prowadzony przez Newtona ma dzisiaj idealną okazję, aby poprawić miejsce w tabeli bądź je umocnić, gdyż główni rywale w dywizji i w walce o PO, czyli Atlanta i Nowy Orlean grają dzisiaj mecz przeciwko sobie. Oglądałem tydzień temu Panthers z Packers i skoro potrafili zatrzymać Rodgersa (nieważne że był to pierwszy mecz po kontuzji) to dziś uważam że zrobią to samo z Winstonem. Tym samym Winstonem, którego wcześniej pokonał nawet... Brett Hundley.

 

[kuba22]

Tennessee Titans - LA Rams (-4,5)
Dallas Cowboys (-2,5) - Seattle Seahawks
Kurs: 2,83
Unibet
Bardzo podoba mi się gra Rams, świetna gra biegowa, Goff któremu zarzucałem na początku, że gra średnio, zaskoczył mnie niesamowicie. Dodatkowo obrona LA bardzo mocna. Tydzień temu grałem przeciwko Titans i się nie zawiodłem, wydaje mi sie, ze ich gra jest toporna, brak w niej takiej lekkości, szczególnie w ataku. Jedyne co powoduje, że waham sie w tym typie to to, że Rams mogą, a Titans muszą. U siebie przegrali tylko raz i na pewno wyjdą bedą zmotywowani bo grają o życie. Jednakże, uważam, że wygrają umiejętności i to Rams pokryją handicap.
Seahawks dostali sromotnej porażki tydzień temu właśnie z Rams. Gra obronna przeciwko grze biegowej to była katorga dla Seattle. Tak się składa, że dzisiaj dla niekorzyść Seahawks wraca Elliott. Jak gra ten zawodnik to Prescott gra lepiej, Bryant gra lepiej, ogólnie cały team gra znaczniej lepiej. Pete Carroll nie jest głupi, na pewno mocno pracował z defensywą Seattle nad poprawieniem tego elementu, ale nie wolno zapominać że Prescott również potrafi świetnie biegać i w tydzień poprawienie tego elementu przeciwko tym dwóm Panom? Nie sądzę. Dodatkowo ofensywa gości to... dramat. Wilson próbuje, ale nie daje rady, nie ma wsparcia. Czas na pewno będą kontrolować gospodarze i gram na nich.

 

[Gucci Mane]

Atlanta Falcons @ New Orleans Saints
Typ: Atlanta Falcons +6.5 @ 1.78 - Unibet
!! Grubas - podwójna stawka !!

Jeden z najważniejszych meczów dzisiejszego dnia to starcie dobrych znajomych z NFC South. Na tę chwilę aż 3 ekipy z tej dywizji łapią się na playoffy, ale 2 ostatnie mecze dużo mogą zmienić. Liderem Saints z bilansem 10-4, za nimi Panthers z takim samym wynikiem i dalej Falcons z recordem 9-5. Co to oznacza? Tyle, że Atlanta musi dziś wygrać w Nowym Orleanie. Jeśli nie, praktycznie pewne jest, że wypadnie z playoff picture bo za nimi wciąż z szansami na postseason są Cowboys, Seahawks i Lions. Stawiam handicap +6.5 bo wydaje mi się, że będzie to zdecydowanie close game i buki moim zdaniem zbyt mocno faworyzują tu gospodarzy. Wiadomo, Brees u siebie w Superdome to bestia, ale Ryan też lubi grać pod kopułą, bo przecież całą karierę grał w Georgia Dome. Falcons jako drużyna sroce spod ogona nie wypadli. Z Saints mierzyli się dwie kolejki temu i wygrali 20-17. Zobaczmy na wszystkie 14 rozegranych w tym sezonie spotkań przez Atlantę. Zaliczyli oni 5 porażek, ale tylko jedną z nich różnicą więcej niż 6 punktów. W NFC South wszystko jest jeszcze możliwe włącznie z wygraniem dywizji przez Atlantę. Trzeba jednak dziś wygrać w Nowym Orleanie i myślę, że goście bardzo mocno postawią się Świętym, a być może nawet wygrają. Na moneyline nie zdecyduję się postawić, zamiast tego wchodzę za podwójną stawkę w handicap +6.5. Jeśli macie możliwość zagrania handicapu +7 to polecam to zrobić. Ja w Unibecie takiej nie mam.
Detroit Lions @ Cincinnati Bengals
Typ: Detroit Lions -2.5 @ 1.67 - Unibet
Spotkanie drużyny która jest w sytuacji must win z drużyną, która od dawna jest już wyeliminowana z szans na playoffy. Od momentu gdy to się stało Bengals całkowicie przestali grać. Przegrana ze znienawidzonym rywalem z Pittsburgha, później dotkliwe baty 7-33 u siebie z Bears (!) i na dokładkę porażka z Vikings, 7-34. Dwa ostatnie tygodnie to całkowita indolencja w ofensywie, czego rezultatem jest 14 punktów przez 120 minut gry. A Lions? Ich sezon to up&downy i gra w kratkę, ale obecny czas to wysoka forma tej drużyny i ich lidera Matthew Stafforda. Dziś będą szukać trzeciej z rzędu wygranej i moim zdaniem uda im się to. Aktualnie w klasyfikacji NFC są na 7. miejscu i muszą liczyć na wtopę Falcons i/lub Panthers. Są jednak spore szanse na playoffy, ale trzeba wykonać ten pierwszy krok, czyli wygrać dziś w Cincinnati. Stafford wie jak radzić sobie z presją o czym pisałem w poprzedniej analizie meczu Lionsów. Motywacja, obecna forma i cel gości powinny przeważyć szalę zwycięstwa na korzyść Lwów i w tę stronę kieruję swoje pieniądze.

 

[Gucci Mane]

Los Angeles Rams @ Tennessee Titans
Typ: Los Angeles Rams over 24.5 pkt @ 1.89 - Unibet
Jak można podeprzeć taki typ inaczej niż cyferkami. Rams zmierzają po playoffy i dzisiejszy mecz ma dla nich bardzo duże znaczenie. Muszą wygrywać żeby mieć home-field adventage, czyli by rozgrywać postseason na własnym stadionie. Po drugiej stronie Titans, którzy też muszą wygrać, ale ich gra w ostatnich tygodniach jest beznadziejna. Ale wróćmy do liczb. Linia 24.5 punkta. Czy Rams są w stanie położyć na Titans minimum 25 punktów? Moim zdaniem jak najbardziej. W zeszłym tygodniu znane ze swojego Legion of Boom (choć na chwilę obecną mocno uszczerbione kontuzjami) Seattle Seahawks przegrało u siebie aż 7-42. Wcześniejsze mecze jeśli chodzi o zdobycz LAR to odpowiednio - 35, 32, 26, 7, 33, 51, 33, 27, 10, 35, 41, 20 i 46. Na 13 spotkań tylko 3 razy nie pokryli dzisiejszej linii. Ekipa trenera McWVay'a ze swoimi liderami w osobach Jarreda Goffa i Todda Gurleya prezentuje się wyśmienicie w ofensywie i moim zdaniem granica 25 punktów może dziś spokojnie pęknąć.
W nowym poście żeby widzieli ci, którzy już czytali powyższy post. Potem połączę.

 

[Gucci Mane]

Pittsburgh Steelers @ Houston Texans
Typ: Houston Texans +9.5 @ 1.80 - Unibet
Ostatnie w tym sezonie Monday Night Football. Ale za to dziś mamy nie jeden, a dwa mecze. Już wczoraj postawiłem na under punktowy Steelersów a dziś dokładam do tego jeszcze handicap na Houston Texans. Dlaczego tak?
A no dlatego, że dla Steelers nie ma jakiegoś wielkiego znaczenia. Oczywiście Tomlin nie wystawi totalnych rezerw, ale nikt nie będzie tam ryzykował kontuzji przed playoffami, które Pittsburgh ma już zapewnione. Na chwilę obecną są oni seedem numer 2, co oznacza, że w 1. rundzie mają wolne. Żeby spaść niżej i musieć grać w Wild Card Round musieliby przegrać dziś z Texans i za tydzień u siebie z Browns, którzy w tym sezonie nic nie wygrali (bilans 0-15). Do tego po zwycięstwo w Week 17 musieliby sięgnąć Jaguars. Szans na seed #1 też za bardzo nie ma, bo chyba nikt nie spodziewa się, że Jetsi za tydzień wygrają w Patriots na ich terenie. Dlatego jak widać sytuacja jest klarowna i nie trzeba się już zbytnio szarpać i ryzykować kontuzji. A te w ostatnich tygodniach wyrządziły drużynie ogromne szkody. Ryan Shazier po kontuzji rdzenia kręgowego może już nigdy nie chodzić, nie mówiąc już o grze w NFL. Ze składu wypadł też superstar Antonio Brown, główna broń ofensywy i ulubiony target Big Bena. Ma być gotowy dopiero na playoffy więc dziś nie zagra. Questionable jest do tego cornerback Sensabaugh.
Texans też nie niewiele muszą, bo od dawna są już wyeliminowani, ALE... Po pierwsze to ostatni mecz w tym sezonie w Houston na NRG Stadium. Wypadałoby się godnie pożegnać z kibicami i dać trochę nadziei na lepsze jutro. Po zeszłotygodniowym blowoucie w Jacksonville są to winni swoim fanom. Historia ostatnich spotkań nie jest zbyt ciekawa, bo przegrali 4 ostatnie mecze, ale to może być kolejny powód aby pokazać sportową złość. Trzeba by tym zauważyć, że 3 z 4 tych porażek zaliczyli na wyjazdach. Nie ma to jak w domu i w przypadku Texans ta stara prawda ma zastosowanie, bo u siebie grają po prostu zdecydowanie lepiej. Week 14 to przegrana z 49ers, którzy po przyjściu Garroppolo nagle stali się mega groźni i wygrali 5 meczów z rzędu. Wcześniej wygrana z Cardinals 31-21. Jeszcze wcześniej przegrana z Colts, ale 14-20, czyli w granicy dzisiejszego handicapu. Oczywiście nie porównuję Colts do Steelers, ale oni dziś niewiele muszą. Muszą natomiast mieć w głowie fakt, że każda kontuzja w małoznaczącej, wyjazdowej potyczce sprawia, że ich szanse na sukces w postseason maleją. W ekipie gospodarzy też są kontuzje, ale nie z gatunku tych "świeżych" (przykład Watsona, którego nie ma już od wielu tygodni w aktywnym rosterze). I tak jak Steelersi nie mają dziś do dyspozycji Antonio Browna, tak Texans mają mega groźną broń w osobie Hopkinsa. A współpraca Yates'a z nim układa się bardzo dobrze - 80 jardów tydzień temu i aż 149 dwa tygodnie wstecz.
Wydaje mi się, że Steelersi spuszczą dziś trochę z tonu, a bez Browna nie będą tak groźni jak w tym sezonie nas do tego przyzwyczaili. Liczę, że Texans godnie zakończą ten nieudany sezon i dobrze zaprezentują się kibicom w ostatnim meczu. Handicap spory i mam wrażenie, że Houston da radę go obronić.