>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

New York

N 0

nikus99

Użytkownik
Szukałem ale nie znalazłem więc zrobiłem ????
Kto z was jest w USA lub był? Jak tam jest i czy warto tam jechać? Znaliście j.angielski jak tam wyjeżdżaliście? Jakie macie opinie na ten temat? Bardzo by mi się takie informacje przydały. :-D
 
princeas 11

princeas

Użytkownik
a to zalezy w jakim celu jedziesz. turystycznie NY to bardzo polecam, robi wrażenie i chce sie tam wracać. jeśli jednak jedziesz do pracy, no to tutaj mozna wieeele opowiadać. jak znasz jezyk - plus dla Ciebie, jak jedziesz legalnie - tym bardziej,te dwie rzeczy sprawią, że z powodzeniem znajdziesz jakas prace dla siebie (w zależności na jak długo jedziesz). jak nie znasz jezyka, to juz inna bajka. pracy wśród polaków pełno, budowa, malowanie, remonty, rozbiórki, sprzatanie, w polskich sklepach tudzież innych małych wyspecjalizowanych firm(k)ach. sprecyzuj sie, to napisze cos wiecej, jak bede wiedzial
 
N 0

nikus99

Użytkownik
Zakupy czy podstawowe rozmówki dałbym rade. Ale wziąłem się dostatnio za naukę :-D Jadę tam legalnie za około miesiąc. Myślę o pracy. Tu mnie nic nie trzyma, mam 20 lat.
 
magiki 42

magiki

Użytkownik
podbijam temat. Także fascynuję się tym krajem i zamierzam wyjechać tam na dłużej. Jak najwięcej informacji przydałoby się na początek.
 
princeas 11

princeas

Użytkownik
jak legalnie to sprawa prosta, szkoła, wszystkie świadczenia, praca są dla Ciebie bez problemów. Wiadomo, że jak przyjedziesz, to od razu do pracy Cie nie wezmą (no chyba, ze chcesz tyrac na budowie:p ) Mam znajomych, którzy wlasnie tak pojechali, mając papiery, najpierw załatwili szkołe, tam poznali innych Polaków/Słowaków/Czechów itp. Oni generalnie pracują w sklepach/restauracjach i uczą się normalnie w szkołach. Jak nabierzesz znajomości to Cię ktoś wkręci, podpowie gdzie szukać. Generalnie z początku zacznij się oswajać z nawykami ludzi w USA, językiem, bo od tego szkolnego angielskiego różni się bardzo. Obczaj sobie &quot;slang&quot;, bo bez niego mozesz sie nie dogadac. Amerykanie, zwlaszcza młodzież dużo skracają, słowa angielskie różnią się od amerykańskich i mozesz byc czasem niezrozumiany. ale idzie opanować.
 
magiki 42

magiki

Użytkownik
czyli masz dobre zdanie o USA ;) a powiedz mi jak się załapałeś ? co musiałeś zrobić, no ogólnie jak to się stało że wyjechałeś?
 
princeas 11

princeas

Użytkownik
studentom w trakcie studiów dają wizę od ręki, gorzej maturzystom czy absolwentom bez pracy. także mi dali na rok, z tym, że na lotnisku Ci wbijają do kiedy możesz zostać. generalnie to czasem wydłużają o kilka miesiecy. no więc sobie poleciałem, znajomy odebrał mnie z lotniska, zawiózł na hawire, którą mi załatwił a pozniej zaczałem szukać roboty;)
owszem są programy typu &quot;Work and travel&quot;, które wszysciutkie formalnosci całatwiają za Ciebie (wiza, bilety, praca, mieszkanie itp), ale sobie życzą na star jakies 6000zł:] a zarobki które gwarantuja są rządu 7-8$/h, także wcale nie tak pięknie. ja miałem 13$/h z racji, że się uczyłem &quot;fachu&quot;, czyli jak dobrze rozpieprzyć i postawić na nowo domek z drewna:p lekko nie było, ale podobało mi się;)
 
baz 25

baz

Użytkownik
studentom w trakcie studiów dają wizę od ręki, gorzej maturzystom czy absolwentom bez pracy. także mi dali na rok, z tym, że na lotnisku Ci wbijają do kiedy możesz zostać. generalnie to czasem wydłużają o kilka miesiecy. no więc sobie poleciałem, znajomy odebrał mnie z lotniska, zawiózł na hawire, którą mi załatwił a pozniej zaczałem szukać roboty;)
owszem są programy typu &quot;Work and travel&quot;, które wszysciutkie formalnosci całatwiają za Ciebie (wiza, bilety, praca, mieszkanie itp), ale sobie życzą na star jakies 6000zł:] a zarobki które gwarantuja są rządu 7-8$/h, także wcale nie tak pięknie. ja miałem 13$/h z racji, że się uczyłem &quot;fachu&quot;, czyli jak dobrze rozpieprzyć i postawić na nowo domek z drewna:p lekko nie było, ale podobało mi się;)
co do programu Work and travel to masz racje, ale dzięki nim wize masz praktycznie na 100% i nie koniecznie musisz pracować tam gdzie oni Ci załatwią, możesz poszukać lepszej roboty, oczywiście jezeli umowa Ci na to pozwala. Wsumie na takim programie Work and travel nie nabijesz duzo kasy, ale jeżeli chodzi o przygode, to wspomnienia na całe życie, tak że jak ktoś studjuje to polecam naprawde !
 
princeas 11

princeas

Użytkownik
też masz rację;) niemniej jednak wcale nie mam gwarancji, ze te koszty, które poniosę na początku mi się zwrócą z nawiazką. a jak mnie jeszcze do oczyszczalni ryb na Alasce przydzielą bez możliwości zamiany to już wogóle świetna perspektywa:p no a kwalifikacja do pracy/miejsca polega na testach językowych przede wszystkim, czyż nie? ja bym sobie poradził w kasynie/hotelu/na plaży lody sprzedając, ale co mają powiedzieć inni, którzy z językiem mają problemy?
kij ma dwa końce niestety, coś za coś. albo przygoda za free (bo to co wydasz przed to tyle przywieziesz), albo kasa misiu kasa, z odrobiną przygody na wlasną rękę ???? osobiście wybieram opcję 2 ????
 
baz 25

baz

Użytkownik
Kurcze z tą oczyszczalnią to trafiłeś ładnie ???? Wsumie to ja tam nie byłem ale kumpel z którym mieszkałem rok temu też na alasce, Strasznie klął na tą robote.
 
princeas 11

princeas

Użytkownik
no ja to dałem jako przykład, nie byłem tam, ale sobie nie wyobrażam takiej roboty:| pewnie po 3 miechach do końca życia na ryby bym nie mógł patrzeć:p
 
N 0

nikus99

Użytkownik
Dawno temu tam byłeś? Teraz jest tam duży procent bezrobocia to pewnie ciężko z praca? Nigdy nie pracowałem fizycznie, warto w ogóle się pchać na budowę ciężko jest? Przynajmniej kurs dolara jest dobry, ale jak się myśli tam żyć to raczej ludzie nie przeliczają na złotówki.
 
princeas 11

princeas

Użytkownik
2 lata temu, $ 2.85 kosztował, teraz faktycznie lepszy kurs, ale i z praca ciezej na pewno. zwlaszcza w budownictwie, bo na tym wlasnie banki potracily:] ale w remontach/malowaniu dalej ludzie robią. A jak sie jedzie na stale, to faktycznie - nie przelicza sie, bo i po co? zarabia sie, wydaje, troche przyoszczedzi i tak w kółko. a ceny w sklepach nie powalają ????
 
radek03 90

radek03

Forum VIP
Ja też mam w planach wyjazd kiedyś do USA, jednak startuje na studia niestacjonarne, czyli zaoczne, więc raczej na program Work&amp;Travel nie mam raczej szans. Dlatego zostaje mi organizacja wyjazdu we własnym zakresie. Nie mam niestety rodziny w Ameryce, więc mam utrudnione zadanie, ale mam nadzieje, że dopnę swego.
 
Do góry Bottom