Jedziemy z March Madness! Pierwszą rundę potraktowałem jako obserwację, gdyż potentanci z Duke czy Kentucky w regularze wyglądali słabiej niż w latach poprzednich, dlatego nie wiedziałem czego się po nich spodziewać, no ale do rzeczy.
Mimo wszystko Kentucky to zawsze jeden z faworytów do co najmniej Final Four. Mimo, że w regularze, jak już pisałem wyżej, spisywali się słabiej aniżeli w latach poprzednich to powoli zaczynają łapać formę. Stony Brook zgwałcili, zjedli i przeżuli, co było w pewnym sensie pokazaniem siły, ale nie patrzmy na to spotkanie. Jeszcze przed startem March Madness pokonali zwycięzcę konferencji Southeastern - Texas A&M pokazując jednocześnie, że wciąż są faworytem. Indiana Hoosiers nieco z zaskoczenia zajęła pierwsze miejsce w Big Ten. Z zaskoczenia, bo po doświadczeniach z lat poprzednich można było wyżej stawiać akcje Michigan State czy Maryland. Yogi Ferrell robi robotę, na ławce bardzo dobry trener Tom Crean, ale dziś przyjdzie im się mierzyć z drużyną równie mocną, moim zdaniem mocniejszą, a i doświadczenie zespołu Johna Calipariego będzie miało tutaj kluczowe znaczenie. Na obwodzie drugoroczniak Tyler Ulis i, przede wszystkim Jamal Murray, no gość jest po prostu kozakiem, zdecydowanie najlepszy zawodnik Southeastern, cóż mogę powiedzieć - NBA stoi przed nim otworem, superstrzelec. Razem z Ulisem zapewniają średnio 37 punktów na mecz (!!!), a jest także solidnie grający Alex Poythress. Z ławki wchodzi m.in. Skal Labissiere, który także ma szanse być gwiazdą w NBA, ale najpierw musi podszkolić warsztat. Ta drużyna byłaby kompletna, gdyby mieli jeszcze solidną opcję podkoszową, ale i bez tego sądzę, że pokonają Hoosiers.
Kentucky Wildcats @ 1,6
Kentucky Wildcats -3,5 @ 1,9
Bet365
(Mecz o 22:15)
Wichita State zaczyna robić furorę. Regular mieli pełny rozczarowań, przez co o nominacji do March Madness zadecydowała komisja, ale musieli przebijać się przez First Four. W pierwszym spotkaniu zagrali z solidną ekipą Vanderbiit, reprezentantem mocnej Southeastern Conference. Mimo, że bukmacherzy faworyzowali Wichitę to określałem ten mecz 50/50. Ostatecznie za sprawą liderów Bakera i VanVleeta pokonali Commodores 70:50. W pierwszej rundzie, mając w głowie regular season Shockers postawiłbym na Arizonę... no i właśnie dlatego pierwszą rundę pozwoliłem sobie jedynie obserwować ???? . Wichita kontrolowała całe spotkanie, nie pozwolili rywalom na jakąkolwiek walkę. Ponownie świetny mecz zagrał Ron Baker. Dziś Wichita zmierzy się z Miami, które przed MM grało mocno w kratkę. W pierwszej rundzie trochę namęczyli się z dużo słabszymi - przynajmniej na papierze - Buffalo i jeśli zagrają w podobnym stylu, co w 1 rundzie to najzwyczajniej w świecie odpadną. Wichita zaskakuje i przy dobrych wiatrach mogą dotrzeć nawet do ćwierćfinału, chociaż tam przewiduję Kansas i to prawdopodobnie byłby koniec ich przygody. Dzisiejszy mecz będzie wyrównany, chociaż patrząc na dyspozycję obu drużyn w ostatnim czasie to szansę przedstawiam 65/35 na korzyść Wichity. Shockers mają więcej zawodników w rotacji i to może zadecydować.
Wichita State Shockers @ 1,74
Bet365
(Mecz o 17:10)
Straty zrobiły swoje, Miami nie zagrało niczego specjalnego, poza Rodriguezem.
Duke, jak już wspominałem, rozczarowują w tym sezonie. Przede wszystkim wąska rotacja i mimo, że to wciąż Duke pod wodzą Krzyzewskiego, to nie widzę ich w FF. Jednak koniec March Madness to jeszcze nie dziś. Dziś zagrają na przeciwko Yale, które sprawiło największą sensację pierwszej rundy pokonując Baylor. Makai Mason rozegrał fenomenalne spotkanie zdobywając 31 punktów, ale coach K jest na tyle inteligentny, że przynajmniej w jakimś stopniu zneutralizuje poczynania lidera Yale. Duke to wciąż ogromne indywidualności, Grayson Allen czy Brandon Ingram (prawdopodobnie będzie jednym z topowych picków) potrafią wygrywać w pojedynkę spotkania. Podobnie jak w przypadku Kentucky (chociaż Kentucky nadrabia tym w innych aspektach i mają zwyczajnie więcej argumentów) - brakuje mi tu opcji podkoszowej, rok temu kimś takim był oczywiście Okafor. Kurs wystawiony dobrze i uważam, że dla Yale 1/16 finału to i tak wystarczająco, dlatego warto pobrać sobie Blue Devils do dubla.
Duke Blue Devils @ 1,38
Bet365
(Mecz o 18:40)
Już w godzinach wieczornych świetnie zapowiadają się mecze Connecticut - Kansas, UConn mogą powalczyć, ale Kansas ostatecznie bierze ten mecz. Utah - Gonzaga to typowy mecz 50/50, obie drużyny mogą tu wygrać i jak coś to
live. Już w nocy czuję/widzę, że Providence pokryje handicap z North Caroliną, ale czy pogram... to już zadecyduję potem.