Lakers - Miami @ 1 (1.75) Pinnacle
Ja tu osobiście widzę zdecydowane zwycięstwo Jeziorowców. Nikt nie wspomniał że Miami jest B2B a Lakersi od trzech spotkań nie ruszają się poza halę SC, po kapitalnych spotkaniach z Cavs i Bucks mogli w spokoju przygotowywać się do pojedynku z Mistrzami NBA. Po kontuzji rewelacyjnie spisuje się Howard, koncert jego gry w dwóch poprzednich meczach. Przecież Dwight zabije Bosha na deskach, On mu tam będzie zbierał sprzed nosa każdą piłkę w ofensywie i defensywie. Kolejna sprawa to powrót Gasola i jest to kolejny argument pod koszem po stronie Lakersów. Do tego świetnie spisujący się od kilku spotkań Clark który spokojnie dwucyfrową ilość pkt powinien dołożyć. Każdy zna mocne strony Heat, ale pod koszem Lakersi mają kolosalną przewagę i tutaj nawet LBJ z Wadem nie pomogą.
Nie neguje typu ale :
1) kapitalne mecze vs Bucks i Cavs ? ty widziałeś te mecze ? Beznadziejni Cavs oraz Bucks którzy do 4 kwarty mocno nie odstawali ... Jakie kapitalne spotkania ?
2) Howard i jego rewelacyjna forma - partnerzy go dobrze kreowali , dostawał piłki na skończenie a więc łaski nie robił że trafiał . Rywali miał bardzo słabych bo Cavs nie mają wysokich obrońców . Bucks mają Sandersa ale są dupiaści w team D . Miami świetnie broni zespołowo , będzie trzeba to drewaniaka podwoją albo ustawią momentami strefę 3-2 .
3) Earl Clark ? dziś będzie mecz na poważnie...
4) Z Bosha można pośmiać się w HP ale na poważnie to on niepełnosprawny nie jest , jak już gadamy na poważnie to z nim na C wygrali mistrzostwo Heat i jest to zajebisty zawodnik , a braki na zbiórce nadrabia w ataku i w takim meczu może to pokazać . Deska w Heat kuleje ale nie popadajmy w skrajność że zerdzewiały Howard będzie rządził i dzielił i zrobi 40/30 zaraz
Jest zawsze Joel Anthony który do brudnej roboty nada się jak mało kto i Bosh w razie problemów zostanie odciążony .
5) b2b? wczoraj mocniejszy trening , chłopaki w 4 kwarcie siedzieli popijając gatorade a więc nie upatrywałbym tutaj zmęczenie . Heat 4-1 w b2b w tym roku .
6) co do spokojnego przygotowania , nie wiem czy wiesz jak wyglądają treningi u D'Antoniego - 30 min treningu i jazda oglądać jakieś materiały szkoleniowe . Robi takie treningi żeby gracze mieli siły grać w meczach jego szybką koszykówkę ale przy starych Lakers ta świeżość to naciągany argument .
Zbiórka to nie wszystko (o ile nie przegrywa jej się tak jak Heat w Orlando ale tam brakowało determinacji ewidentnie) .
76ers też przyjechali do Staples bez wysokich i co ? Przegrali zbiórkę o 1 a mecz wygrali dość pewnie . Mecz z Warriors to samo (GSW podobnie broni jak Heat , dobra zespołowa obrona bez prawdziwego centra) i jakoś zbiórka była po równo . Niech Howard wyjmie te swoje 16 zbiórek a i tak nie o to rozchodzi się w dziejszym meczu , LAL musi trafiać i przebić się przez obronę Heat . Jak polecą cegły to Heat zrobią z nich miazgę w szybkim ataku . Warriors dostali wczoraj 22-5 w transition .
Obie drużyny mają swoje problemy , jednak problemy LAL są nieporównywalnie większe :
fatalna atmosfera , niepasujący do siebie zawodnicy , fatalna ławka , ego Bryanta , ego Howarda , starość , debil jako trener i największy problem brak obrony + run&gun starymi dziadami ????
Według mnie te problemy > problem ze zbiórką i mobilizacja ...
Róznica jest taka że Heat muszą po prostu się zmobilizować i zagrać swoje a Lakers muszą w magiczny sposób posprzątać cały ten burdel jaki utworzył się na ich podwórku ...
Sprawa wyniku jest otwarta nie twierdzę że Heat wygrają na 100% , jednak z pewnym tezami nie idzie się zgodzić .
HEAT @2.20 :grin:
Mararhobet