soulmate
Użytkownik
Idea rodzi się z formy.:bike:
Blog trochę na uboczu jak jednonogi gajowy na polowaniu. Już od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem założenia swojego dziennika. Argumentów było tyleż za, co przeciw. Ostatecznie zdecydowałem się na to głównie dla siebie samego, żeby sprawdzić na którym poletku idzie mi lepiej, a na którym gorzej. Mam nadzieję, iż typowania, jak również wszelkie przemyślenia będą przydatne i pomogą komuś w osiągnięciu jakiegoś profitu finansowego.
Jeszcze jeden dzień, jeszcze jeden dolar...:cash:
Mówi się, że pierwszy milion dolarów można tylko ukraść, a potem... nie zmienia się skutecznej metody. Sport jest tego bardzo dobrym przykładem.
Where Amazing Happens:fireworks:
Często słyszę od kumpli, że przesadzam na punkcie liczb - za często podaję, za często szukam, za często sprawdzam. Ale nie widzę w tym nic złego. W analizowaniu szans, rozbieraniu meczu na czynniki pierwsze, liczby są pomocne. Niedoścignionym wzorem jest oczywiście The Elias Sports Bureau. Szalona ekipa!
Koniec wstępu. Za długi był. Do rzeczy.
Blog trochę na uboczu jak jednonogi gajowy na polowaniu. Już od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem założenia swojego dziennika. Argumentów było tyleż za, co przeciw. Ostatecznie zdecydowałem się na to głównie dla siebie samego, żeby sprawdzić na którym poletku idzie mi lepiej, a na którym gorzej. Mam nadzieję, iż typowania, jak również wszelkie przemyślenia będą przydatne i pomogą komuś w osiągnięciu jakiegoś profitu finansowego.
Jeszcze jeden dzień, jeszcze jeden dolar...:cash:
Mówi się, że pierwszy milion dolarów można tylko ukraść, a potem... nie zmienia się skutecznej metody. Sport jest tego bardzo dobrym przykładem.
Where Amazing Happens:fireworks:
Często słyszę od kumpli, że przesadzam na punkcie liczb - za często podaję, za często szukam, za często sprawdzam. Ale nie widzę w tym nic złego. W analizowaniu szans, rozbieraniu meczu na czynniki pierwsze, liczby są pomocne. Niedoścignionym wzorem jest oczywiście The Elias Sports Bureau. Szalona ekipa!
Koniec wstępu. Za długi był. Do rzeczy.