>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<
  • Przypomnienie i prośba o zapoznanie oraz stosowanie się do wymienionych wytycznych odnośnie rozliczania swoich typów na forum!
    TUTAJ!

  • Nowy projekt na forum!
    Podziel się swoim kuponem!

  • Zaobserwuj nasze profile na Insta, X oraz FB i zgarnij gwarantowaną nagrodę!
    SOCIAL MEDIA!

Nałogowiec - Klub Anonimowych Typiarzy

koper 29

koper

Użytkownik
Witam, założyłem ten temat zainspirowany tym co napisał mi user, że muszę się leczyć skoro muszę stawiać zakłady non stop. Zastanawia mnie ilu jest nałogowców, a ilu normalnych graczy. Proszę przyznajcie się w tym temacie, że jesteście nałogowcami. Musicie stawiać, by lepiej się poczuć. Czy mam racje? Czy jestem jedynym nałogowcem?
 
C 0

coczul102

Użytkownik
Stawiać nie muszę ale jak puszczę jakiś kupon to weselej się robi bo wiem, że będą emocje, lubię to. Ale nałogowcem nie jestem bo np. z braku kasy od roku nie grałem praktycznie ????
 
P 1

premi

Użytkownik
Jako &quot;inspirator&quot; powinien też zabrać głos.

Nałogowce też jestem, na razie jest ok bo na tym trochę kasy wyciągam. Jednak gdy nie mam typu z któregoś z serwisów z których korzystam, nie mam informacji która by mnie skłoniła do postawienia zakładu to usilnie przesiaduję godzinami przed kompem i sam wyszukuję info i często gram na siłę co nie zawsze dobrze wychodzi. Jakimś lekarstwem na to mogą być surebety nie koniecznie dla zysku ale &quot;by coś&quot; zagrać. A gdy mam mecz? Też nie lepiej całe spotkanie śledzę na livie a teraz trochę tego gram i przed kompem siedzę od spotkani do spotkania oglądając ostatnio &quot;DR House&#39;a&quot;. Zajęć mam dużo ale gdy jest meczyk i jestem w domu prawie cały czas śledzę go robiąc coś innego np w coś grając lub oglądając, ale to chyba pretekst by być na bieżąco z wynikiem.

Pewnie wielu się wypowie nie są nałogowcami tylko &quot;poważnymi typerami&quot; i zaczną prawić mi nauki jak z tym mam walczyć...
 
S 11

support75

Użytkownik
bawie się w to kilka lat, i od prawie zawsze gralem np. pn wpłata, śr-czw wypłata.
Nie gram codziennie, czasem zagram pare razy w miesiącu, nigdy kasa mi nie lezy u buka albo przegram ja, albo gdy satysfakcjonuje mnie wygrana całość wypłacam.
Nie ciągnie mnie tak bardzo do hazardu, do jakiegoś odrabiania przegranej kasy itp. może dlatego, że zawsze gram za kase która jestem wstanie przegrać a nie np za wszystkie swoje pieniądze. Uważam, że to wszystko zależy od charakteru człowieka.
 
rybex 3

rybex

Użytkownik
Na poczatku mojej &quot;kariery&quot; grałem dla zysku bo myslalem ze tasmy w STS za 2zł przyniosa mi kokosy, po jakims czasie postanowilem wplacic na neta i tam zaczela sie juz troszke bardziej powazna gra lecz mam wrazenie ze wtedy grałem dla emocji i poprostu kupon za byle 15zł sprawial mi emocje i bylo spoko teraz gram za &quot;troche&quot; wiecej jednak co jest dziwne nawet przy wiekszych stawkach nie odczuwam wiekszej eufori badz zdenerwowania. Z jednej strony kocham ten dreszczyk emocji przy sprawdzaniu wyniku na livescorze i nastepujacac radosc badz wkurzenie ale z drugiej mam wrazenie ze gdy mam &quot;chłodny umysł&quot; moge lepiej dbac o bankroll i dobierac mecze.
Podsumowujac napewno nie jestem nałogowcem ale kiedys mozliwe ze byłem, jesli macie z tym problem to moze tez wam przejdzie;)
 
magiki 42

magiki

Użytkownik
też to przechodziłem :jezora: na początku myślałem o milionach z bukmacherki, potem wielki zawód i można powiedzieć wpadniecie w wirujące koło .. możliwe, że byłem uzależniony bo postawić zakład musiałem i kiedy przegrywałem nawet nie byłem zły :/ hehe, brzmi to dziwnie, ale naprawdę miałem taki okres.... mimo wszytko, na szczęście mam już to za sobą i spory okres czasu gram bardzo chłodno ... swoją grę opieram na pewnych zasadach, których staram się nie łamać i można powiedzieć, że z czasem przesuwam się na coraz to wyższy level co pozwala czerpać mi większe zyski z bukmacherki ... Możliwe, że każdy grając musi przejść okres nałogowca jak to rybex podkreślił ... naprawdę nie wiem, możliwe, że również jest to sprawa indywidualna i może lepiej pozamykaj wszystkie konta na necie i cała gotówkę jaką posiadasz wrzuć do metalowej skrzynki, a klucz złam i wyrzuć do rzeki :eek:
 
bukmachertsw 437

bukmachertsw

Użytkownik
Heh dokladnie popieram zdanie co do zasad ????
W takim czyms jak bukmacherka takowe trzeba sobie wyrobic.
Fakt , że lubie emocje sledzenie spotkan wygrywania itp. Ale ustalilem sobie zasady co do : celowosci grania, najwyzej mozliwej stawki i to raz dwa razy w miesiacu mozna ja zagrac oraz mam stala czestotliwosc grania. Z reguly gram w poniedizalek typujac spotkania juz na week no chyba ze puchary. Nie gram na sile bo to najgorsze co moze byc. Fakt chyba kazdy kto na poczatku napala sie na &#39; kokosy&#39; z bukmacherki musi przejsc etap przegranych i nalogowego grania albo raczej &#39; odgrywania&#39; sie. Teraz poprostu wyznaczyc sobie , ze to &#39;tylko&#39; pasja a jak sie uda przy tym zarobic to fajnie.
Dobrze tez miec cel grania np wyznaczyc sobie na co sie zbiera itp i co najwazniejsze jak juz wspomnialem nie grac na sile tylko raz wtygodniu np .
pzdr
 
travism 190

travism

Forum VIP
U mnie zabawa to byla jak stawialem tasiemce w STSie za 2 zlote ???? teraz jest inaczej, stawiam za wieksza kase bo nie ukrywajmy chce cos zarobic ale jezeli mialbym sie przyznac do tego ze jem nalogowcem to chyba sie nie przyznam bo nie stawiam za wszelka cene zakladu nawet jak nie ma co grac ???? stawiam wtedy kiedy moge cos zarobic a to chyba nie jest zle ???? niestety musze sie przyznac ze od kilku lat nie bylo tygodnia w ktorym bym nie postawil zakladów no moze oprocz wakacji ;) potrafie sie powstrzymac wiec chyba nie jest tak zle ????
 
kondor 28

kondor

Użytkownik
I tym sposobem dochodzimy, że na tym forum jest tylko jeden nałogowiec, a dla reszty to pojęcie obce, ba! Reszta nie jest uzależniona i na dodatek ciągle wygrywa! To takie nasze takie..polskie... Pozdrawiam.
 
detmold 6

detmold

Użytkownik
Nie wiem czy wiecie ale tłumaczenie: nie jestem nałogowcem bo bleblelbe, to właśnie typowe tłumaczenie nałogowców
 
simons 646

simons

Forum VIP
Moim zdaniem zanim zaczniecie sie zastanawiac nad tym faktem warto sobie odpowiedziec na 2 pytania:
Ile stawiasz ?
Jak dlugo grasz ?
Nie wyobrazam sobie zeby ktos mowil o sobie ze jest nalogowym graczem jak grywa od 3 miechow i stawia po 2 pln ...
Ale to moze interpretacja definicji nalog ...
 
bukmachertsw 437

bukmachertsw

Użytkownik
Nalezy sobie przenalizowac wiele pytan:
Ile razy w miesiacu stawiasz?
Po co stawiasz?
Czy dalbys rade nie stawiac np pare miechow lub rok?
Ile najwiecej przegrales?
Ile najwiecej wygrales?
Ile miesiecznie okolo wydajesz kasy na stawki ?
Ile miesiecznie srednio wygrywasz?

Jesli odpowiadacie sobie ...gram bo lubie...moge nie stawaic ale to moje hobby lub czasem wygrywam czasem nie ...to byc moze jestescie nalogowcami...
NAtomiast jesli ktos rekreacyjnie stawia za &#39; normalne&#39; dla niego budzetu stawki np 3-4 razy w miesiacu zachowuje &#39; chlodna glowe&#39; w tej zabawie to mozna powiedziec , ze sie tym tylko od czasu do czasu bawi.
 
koper 29

koper

Użytkownik
Obawiam się, że nie dałbym rady aż tyle nie stawiać, ale to chyba każdy na forum to powie, że nie obstawiać jak się ma Internet pod ręką byłoby ciężko.
 
Do góry Bottom