aka-shakal
Użytkownik

http://www.mlssoccer.com/
Real Salt Lake - Colorado Rapids 1,75 1:0

O Realu Salt Lake pisałem już nie raz. Jest to na prawdę solidna amerykańska drużyna. Na swoim terenie piekielnie mocni, gdzie nie przegrali tutaj meczu od 17 maja 2009 roku.
Do tego morale drużyny gospodarzy na pewno mocno podbudowane faktem, że zagrają w finale ligi mistrzów strefy CONCACAF. W półfinale na własnym stadionie wygrali 2:0 z Deportivo Saprissa i przegrali 2:1 na wyjeździe co pozwoliło bezpiecznie awansować do dalszej fazy turnieju. Teraz stoją przed wielką szansą wygrania ligi mistrzów.
W lidze też świetnie się spisują. Pomimo, że rozegrali jak na razie tylko 3 mecze to są liderami mając na koncie komplet punktów. Przykładowo Los Angeles Galaxy które rozegrało już aż 5 meczy ma na koncie 8 punktów i jest na 3 miejscu. Należy dodać fakt, że właśnie Real Salt Lake rozbił u siebie drużynę LA Galaxy aż 4:1, a to nie byle jaka drużyna.
Do tego jeszcze Real wygrał na wyjeździe z SJ Earthquakes 0:1 które jest aktualnie 4 we Wschodniej Konfederacji i z New England 0:2 też na wyjeździe które jest 2 w Zachodniej Konfederacji.
Colorado Rapids jest aktualnie na 2 miejscu we Wschodniej, ale należy dodać fakt, że mają rozegrany o jeden mecz więcej niż Real. Rapids ostatnio przegrał w lidze na wyjeździe z Dallas aż 3:0. Więc jutrzejsze zwycięstwo pozwoli się umocnić i odskoczyć od czołówki tabeli.
Do tego w Colorado Rapids nie wystąpi podstawowy bramkarz Matt Pickens (dzięki któremu w poprzednim sezonie w dużej mierze zawdzięczają mistrzostwo kraju).
Nie wystąpi jeszcze kluczowy napastnik Colorado Conor Casey (poprzedni sezon 31 meczy, 15 bramek), oraz mniej istotny napastnik Kandji.
Taki kurs to chyba prezent przy tych okolicznościach.